Po odłączeniu sondy komputer przechodzi w tryb awaryjny, w którym ma zapisane stałe wartości dla czujników. Dlatego od razu poprawia się praca silnika, ale ... spalanie jest wtedy wysokie!
To jest widok strony w wersji do druku
Po odłączeniu sondy komputer przechodzi w tryb awaryjny, w którym ma zapisane stałe wartości dla czujników. Dlatego od razu poprawia się praca silnika, ale ... spalanie jest wtedy wysokie!
No właśnie to by sie zgadzało jak jeździłem z uwaloną to palił jak smok
ECU do sterowania krokowym bierze i sumuje sygnały z lambdy,czujnika temperatury cieczy i z map sensora.Jeżeli którykolwiek z elementów ma problemy to krokowy też nie będzie działał jak powinien.
Byłem w ASO.
Sprawdzili minie na examinerze za 120 zł wykryli błąd czujnika krokowego , sondy lambda , oraz błąd czujnika ciśnienia powietrza rzekomo gdzieś w przepustnicy. W cenie umyli mi auto zmienili ramki rejestracji i powiedzieli musi se pan to naprawić bo do tak starego auta części raczej nie będziemy mieć.
I wątpią aby nawet gdzieś w sklepie dostać nowe oryginały.
Tak jak pisałem w poprzednim poście,czujnik temp.sonda lambda i czujnik ciśnienia bezwzględnego(map sensor) podpięty z tyłu kolektora ssącego wężykiem jakieś fi6mm.Dołączone zdjęcie go pokazuje.To składowe dla ECU by sterować krokowym.Załącznik 19248
Map sensor bardzo rzadko ulega uszkodzeniom ale nie wykluczam.Częściej jego wężyk gumowy w oplocie parcieje i podaje złe odczyty.
Pojade na szrot i kupie najlepiej sprawne podciśnienia ze 2 map sensory i używane krokowce. Sonde kupie nową droższą niz 100 zł
Ciekawi mnie czemu wywaliło błąd krokowca skoro nowy może tez mu coś nie pasi
Odwiedziłem dzisiaj złomowisko i zakupiłem przewody podciśnienia oraz map sensor z gumowym wężykiem + silnik krokowy za 60 zł.
Efekt po wymianie? równiutkie 600-700 obrotów na biegu jałowym.
Nigdy ale to nigdy nie kupujcie silnika krokowego innej firmy niż magneti marelli oraz nawet gdy głowica silniczka rożni się choć o milimetr. tylko oryginalny silniczek będzie współpracował
teraz podjadę do zaprzyjaźnionego elektryka podpiąć go na kompa i zobaczę czy wyrzuca jakieś błędy. Prawdopodobnie 2 stare błędy będą ale je skasuje potem pojeżdżę i znów na komputer podepnę. No sonda lambda pewnie do wymiany.
Nooo,to mistrzu gratulacje że się w końcu Ci udało.Miło usłyszeć że komuś się przydały rady.Teraz korzystając ze swojej wiedzy będziesz mógł i sam doradzać.:lol:;-):smile:
Noo kolego ja już o układzie wtryskowym i dolocie 1,4 wiem juz wszystko i nie raz doradzałem. Ale tutaj zbiegło się parę spraw.. Miedzy innymi felernie pęknięty wężyk podciśnienia od dołu czego nie dało sie zauważyć. Ale dziękuję za pomoc:)
Spoko.Oby każdy mógł powiedzieć że udało się coś naprawić.Nawet ja się teraz męcze z Hieną ale su....ce nie odpuszcze.,
Ja teraz ogarniam centralny i elektrykę ogólną ale to wina połamanych kabli.Wymieniam wiązki na nowe a to się wiąże z rozbieraniem wszystkiego.Pewnie łatwiej by było zmienić auto ale po co.Wk.....wia mnie nie ziemsko ale dotarło do mnie że to uwielbiam.Jestem uzależniony od odnoszenia sukcesów w walce z tym zimnym żelastwem.