To jest widok strony w wersji do druku
-
Z odpalaniem diesla chciałbym zwrócić uwagę na rzecz, na którą czasem nie zwraca się uwagi. A mianowicie czy w aucie jest sprawny i wystarczająco mocny prądowo akumulator. Jest to bardzo ważny element zapłonowy, który jest często bagatelizowany. W dieslu rozrusznik musi posiadać duży moment siły, żeby tłoki odpowiednio mogły sprężyć mieszankę i żeby się ona zapaliła w efekcie nagłego wzrostu ciśnienia w cylindrach. Dlatego rozrusznik musi być mocniejszy niż np. w benzyniakach. Miałem jakiś czas temu podobny temat z odpalaniem. Samochód z trudem zapalał. Czasem od razu, czasem po trzech sekundach bez względu na to, czy silnik był zimny czy już rozgrzany. Okazało się, że miałem słaby akumulator pomimo tego, że doładowywałem go regularnie. Okazało się, że ma on po prostu już słabą wydajność prądową i nie mógł dać odpowiedniego kopa rozrusznikowi. Oprócz wymiany na mocny akumulator (przedtem jego prąd maksymalny 510A, teraz 640A) wyczyściłem i zabezpieczyłem styki elektryczne do masy pojazdu, oraz podłączenie rozrusznika. Od tego czasu silnik po sekundzie od przekręcenia kluczyka pracuje. Przedtem też zauważałem czasem, że silnik lekko zakopcił podczas rozruchu (lekki bączek), teraz nic takiego się już nie dzieje. Dodam, że świece żarowe wymieniłem po 160kkm, więc je wykluczyłem już na samym początku.
Zatem teza, jakoby Fiatowski MultiJet słabo zapalał jest nieprawdziwa. Zawsze musi istnieć jakaś przyczyna.
-
Mam nowe świecie, nowy akumulator, regenerowany rozrusznik, poprawione przewody i odpala ciezko na zimnym. Oprócz tego, wyczyszczone wtryski, poprawiony dolot.
Pozostaje wśród niedomykajacy się egr, filtr paliwa, pompa paliwa.
Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka
-
ja bym sprawdził pompa-filtr- oraz czy układ paliwowy jest szczelny czy niema zapoceń szczególnie przyłączą na filtrze oraz rurki biegnące w dół z powrotu i do filtra na przedniej przegrodzie ja miałem podobne objawy z odpalaniem przewód był nieszczelny właśnie na tej przegrodzie