To jest widok strony w wersji do druku
-
Wydaje mi się, że to właśnie turbina daje takie złudne odczuie.
M-jety czy T-jety maja tą właśnie przewagę, że ją mają. Stad przyjemne uczucie, że auto fajnie ciągnie od niskich obrotów. Nie zmienia to faktu, że jako auto rodzinne, a podejrzewam, że po to ludzie kupują kombi, na dłuższą metę silnik 1.3 odpada. Wiem jak wyglądało wyprzedzanie w GP, gdy na pokładzie był ktoś więcej niż kierowca.
-
Cytat:
Napisał
fil400
Wydaje mi się, że to właśnie turbina daje takie złudne odczuie.
M-jety czy T-jety maja tą właśnie przewagę, że ją mają. Stad przyjemne uczucie, że auto fajnie ciągnie od niskich obrotów. Nie zmienia to faktu, że jako auto rodzinne, a podejrzewam, że po to ludzie kupują kombi, na dłuższą metę silnik 1.3 odpada. Wiem jak wyglądało wyprzedzanie w GP, gdy na pokładzie był ktoś więcej niż kierowca.
Ja jeżdżąc T-jetem jednak dochodzę do wniosku że charakterystyka wolnossącego bardziej mi odpowiada. Oczywiście musiałby to być silnik odpowiednio wiekszy i miec podobne parametry ale chodzi o bardziej liniowe rozwijanie mocy.
Pamiętam zachwyt jednej osoby jak parę razy pojeździł turbodieslem 1,4 90KM że ma kopa a potem kupił astre z tym fiatowskim 1,3 wtedy też jeszcze 90 KM. Wcześniej miał 1,6 16V tylko nie umiał nim jeździć, bo nigdy nie wkręcał go wyżej bo się po prostu bał i ogólnie mega oszczędny do zesrania. I taki mały zakład zrobiliśmy że go objadę tym starym bo i tak szedł do żyda. I zachwyt szybko minął pozostały jedynie niższe koszty paliwa tyle że dopłata za tego diesla była cos 8-10 tys a gość robił mniej niż 10 tys rocznie.
A wracając do odczuć był taki czas że wsadzało się jakies strumienice, sportowe filtry itp i też ludzi byli zachwyceni bo auto dostało kopa. Tylko że po pomiarach okazywało się że ten kop wynikał z zabrania mu mocy w jednym zakresie i dodania w innym, tyle że bilans i tak był ujemny.
niemniej jednak MJ w testach elastyczności chyba by wygrał
-
Czego tu oczekiwać od silników o tak małej pojemności. Co z tego że niektóre wersje 1,4 mają prawie 200 KM. Proponuje przejechać się jakimś silnikiem TB o pojemności przynajmniej 1.8 taki silnik jedzie w przedziale 1-6tys obrotów bez zadyszki i ma normalna jedynkę, a nie krótka jak w dieslu. 1.4 t-jet jeździ jak diesel. Praktycznie w przedziale 2-5tys to jakoś jedzie. Wiele osób na tym forum jeździło jeździ samochodami o większej pojemności i mam nadzieje że wiedza o co mi chodzi. Nie czarujmy się w tipo są tylko małe silniki takie do jeżdżenia do sklepu i z dziećmi do szkoły i taka funkcje pełni Tipo u mnie w domu. T-JET jedzie w miarę na trasie, ale jazda po Krakowie z tą krótka skrzynia biegów odbiera mi osobiście jakakolwiek przyjemność prowadzenia tego pojazdu po mieście. Tipo jest samochodem mojej żony bo taki się jej podobał, ona nie narzeka :-). Astra K 1.4 150 KM nie jest dużo lepsza. Te silniki są poprostu za małe.
-
Dlatego jest jeszcze 1.6 😜.
I nie zgodzę się z opinią, aby był to silnik tylko do wożenia dzieci do szkoły i w niedzielę na mszę.
Miałem już okazję jechać w 4 osoby z bagażami i nie straszne były mu górki czy wzniesienia, co przy 1.3 w GP dało się odczuć jeszcze zanim mogłem je dostrzec.
Tjetem jeździłem na testach w wersji HB. Nie było tragedii ale do 1.6Mjet trochę mu brakuje.
Inna sprawa, ze nie ma aut uniwersalnych...zawsze będzie za małe, za duże, za wolne, za głośne...
-
Nie wypowiadam się na temat diesla bo na codzień jeżdżę służbowym 2.0 cdti czyli m-jet 160 KM i może pali w miarę małe ilości paliwa to tyle z jego zalet. Cała resztę przemilcze i nie jest to mój pierwszy diesel. Na tle innych nie jest zły to poprostu diesel :-)
-
Jakby tylko był dostępny 2.0 najlepiej w wersji 175 km, nie czekał bym ani chwili 😜.
-
Cytat:
Napisał
fil400
Tjetem jeździłem na testach w wersji HB. Nie było tragedii ale do 1.6Mjet trochę mu brakuje.
Brakuje, bo jest znaczna różnica w momencie obrotowym na korzyść MJ 1.6 :!: Co z tego, że ta sama moc co T-Jet, skoro maksymalny moment obrotowy wyższy o 100Nm w MJ?
-
Wiem w czym tkwią jego braki i z czym "to się je" 😜
-
Cytat:
Napisał
Braval
Paliwa rolniczego ,nie ma , mozna tylko odliczyc VAT do pewnej wartosci ,generalnie i tak się oplaca, "Farmerzy" jezdzą "darmo" wszystko leci w koszty.
Jak ja to czytam to widzę że mało ludzi ma pojęcie o rolnictwie a potem bajki krążą po necie i kłóci się społeczeństwo z miast z tymi ze wsi że rolnik ma wszystko za darmo
Zwykły rolnik płaci podatek rolny i nic nie wrzuca w koszta bo nie ma dochodowego. Firma która zarządza jakąś ziemią itp owszem ma dochodowy ale takich potentatów w PL wielu nie ma.
Odliczenie VATu od paliwa - dla pojazdów strice rolniczych (kombajn, ciągniki, agregat prądotwórczy) to odlicza się 100% VATu.
Dla samochodów to VAT albo 100% albo 50% ja odliczam 100% bo jeden rząd siedzeń i homologacja auta ciężarowa, w przypadku auta stricte osobowego używanego do celów mieszanych jest te 50% VAT od zakup pojazdu, części i paliwa bez względu czy to ropa czy PB+LPG. Ba, osobówkę lepiej mieć w benzynie z LPG bo nie trzeba na fakturach za ON opisywać z których odlicza się 50% bo są do auta osobowego, faktury są jasne 100% dla ON 50% dla PB+LPG.
Co do lewego paliwa, i jedno i drugie zawsze szło załatwić, jak nie ze wschodu to ktoś z budowy sprzedał, czy warto? Nie wiem.
A silniczek 1,3 jest bardzo fajny, da się tym jeździć np w pandzie ;)
Jak spisuje się w cięższych autkach nie wiem.
-
Nie wiem czemu niektórzy się tutaj upierają, że diesel lepszy.
Dieslem inaczej się jeździ. Od niskich obrotów czuć moment ale szybko znika i trzeba wrzucać wyższy bieg.
W benzynie zwłaszcza wolnossącej trzeba kręcić silnik, aby dobrze przyspieszać. A jak ktoś nie umie jeździć to później pisze farmazowny, że diesel lepszy. Zazwyczaj jest tak, że diesl o tej samej mocy co benzyna jednak minimalnie ma gorsze osiągi.
Moment maksymalny zawsze podany jest na silniku. Diesel ma dłuższe przełożenia skrzyni biegów, gdyż użyteczne obroty silnika są do ok 4500 gdzie w benzynie jest to ok 6000obr. Stąd mimo znacznie lepszego momentu obrotowego diesel osiągi ma jednak gorsze.
Niestety wielu ludzi tego nie rozumie: sam mam kumpla w pracy, który twierdzi, że 140KM diesel objedzie 200KM benzynę, gdyż przyspiesza się momentem :) nic to, że nawet w instrukcji podane są znacznie lepsze przyspieszenia dla benzyny :)
-
Cytat:
Napisał
dam9an
W benzynie zwłaszcza wolnossącej trzeba kręcić silnik, aby dobrze przyspieszać. A jak ktoś nie umie jeździć to później pisze farmazowny, że diesel lepszy. Zazwyczaj jest tak, że diesl o tej samej mocy co benzyna jednak minimalnie ma gorsze osiągi.
Moment maksymalny zawsze podany jest na silniku. Diesel ma dłuższe przełożenia skrzyni biegów, gdyż użyteczne obroty silnika są do ok 4500 gdzie w benzynie jest to ok 6000obr. Stąd mimo znacznie lepszego momentu obrotowego diesel osiągi ma jednak gorsze.
Piszesz o farmazonach, a sam je tworzysz. Użyteczne obroty w benzynie to 6 000obr.? Użyteczne obroty w silniku diesel'a i benzynowym to takie, w których jest optymalny przebieg krzywej momentu obrotowego silnika. Wynika z tego to, że nie ma sensu ciągnąć niektórych benzyn do 6tyś,, bo to nic nie daje, przyspieszenia praktycznie brak, wysokie spalanie itd.
Kręcenie wolnossaka - zależy jakiego. 1.4 16V trzeba podkręcić, bo ma wysoko położony maksymalny moment obrotowy, coś około 5tyś. obr, ale 1.4 8V, ma już go przy 3tyś. obr. i nie ma sensu go kręcić powyżej 4,5tyś (przy przepisowej jeździe maks. do 3,5tyś i to poprawnie się odpycha).
Cytat:
Napisał
dam9an
Niestety wielu ludzi tego nie rozumie: sam mam kumpla w pracy, który twierdzi, że 140KM diesel objedzie 200KM benzynę, gdyż przyspiesza się momentem
Zależy jaki Diesel i jaka benzyna. Co w takim razie odpowiada za przyspieszanie?
-
Cytat:
Napisał
krowka1978
Wynika z tego to, że nie ma sensu ciągnąć niektórych benzyn do 6tyś,, bo to nic nie daje, przyspieszenia praktycznie brak, wysokie spalanie itd.
Kręcenie wolnossaka - zależy jakiego. 1.4 16V trzeba podkręcić, bo ma wysoko położony maksymalny moment obrotowy, coś około 5tyś. obr, ale 1.4 8V, ma już go przy 3tyś. obr. i nie ma sensu go kręcić powyżej 4,5tyś (przy przepisowej jeździe maks. do 3,5tyś i to poprawnie się odpycha).
Vtec, VVTI... :P
-
Cytat:
Napisał
FiatPrime
Vtec, VVTI... :P
Pominąłeś fragment
Cytat:
Napisał
krowka1978
Użyteczne obroty w silniku diesel'a i benzynowym to takie, w których jest optymalny przebieg krzywej momentu obrotowego silnika.
a to występuje w tych silnikach, które zapodałeś, wysoko, ale patrząc na wykresy nie we wszystkich.
-
Cytat:
Napisał
krowka1978
Piszesz o farmazonach, a sam je tworzysz. Użyteczne obroty w benzynie to 6 000obr.? Użyteczne obroty w silniku diesel'a i benzynowym to takie, w których jest optymalny przebieg krzywej momentu obrotowego silnika. Wynika z tego to, że nie ma sensu ciągnąć niektórych benzyn do 6tyś,, bo to nic nie daje, przyspieszenia praktycznie brak, wysokie spalanie itd.
Kręcenie wolnossaka - zależy jakiego. 1.4 16V trzeba podkręcić, bo ma wysoko położony maksymalny moment obrotowy, coś około 5tyś. obr, ale 1.4 8V, ma już go przy 3tyś. obr. i nie ma sensu go kręcić powyżej 4,5tyś (przy przepisowej jeździe maks. do 3,5tyś i to poprawnie się odpycha).
Zależy jaki Diesel i jaka benzyna. Co w takim razie odpowiada za przyspieszanie?
Składa się na to wiele czynników a głowne to moment i PRZEŁOŻENIA skrzyni biegów. Nie opłaca się benzyny kręcić do 6000? to polecam przejrzeć różne wykresy mocy i momentu aut z silnikami benzynowymi i diesla.
Zdecydowaną większość benzyn opłaca się kręcić wysoko, gdyż tylko tak uzyskujemy max przyspieszenie. I o tym tu piszemy porównując dane silniki. Oczywiście można zmieniać biegi przy 2200obr i twierdzić, że diesel lepszy ale nie tak się porównuje osiągi silników. Idąc twoim tokiem rozumowania to mozna kupic auto 200KM ale jeździć na trybie eco 120KM, bo po co więcej?
przepisów do tego nie mieszaj bo nie o tym jest rozmowa
Jak nie wiem o czym pisze - przyspieszaj sobie ze stoperem od 0 do 100 zmieniając biegi przy 5 tyś obrotów a drugi raz przy 6000 i wtedy zobaczysz o czym mówię. A jak zmieniasz biegi przy 4000 to znaczy, że nie umiesz wykorzystywać swojego auta na maxa.
Tu masz przykład
Astra Coupé Club ? Jak zmieniać biegi
-
Cytat:
Napisał
dam9an
Tu masz przykład
Astra Coupé Club ? Jak zmieniać biegi
I świetnie widać jak powyżej 5,5 tyś. obr. szlanki zaczynają "pływać" i tracimy moment.