Nie ma żadnego. Ja samochody kupuję w Ganinexie w Pszczynie, a przeglądy robię w Bielsku.
To jest widok strony w wersji do druku
Nie ma żadnego. Ja samochody kupuję w Ganinexie w Pszczynie, a przeglądy robię w Bielsku.
Dziś jadę 90km/h i 2500obr. Kierownica drży.. Krew mnie.. Niedawno zmienialem koła na zimowe ale nie pamiętam żeby było coś nie tak. Zimowki były wyważanie rok temu. Teraz wypada znów wyważyć i zobaczyć czy pomoże
Żeby wyeliminować niewyważenie kół, to sprawdź czy na wyższych obrotach silnik przy tej samej prędkości też będzie odczuwalne drżenie kierownicy.
a nie wystarczy stać w miejscu i wkrecać silnik na obroty? jak stoisz i drży to znaczy sie poduszki od silników. jak drży tylko podczas jazdy - układ kierowniczy
Niekoniecznie, ponieważ podczas jazdy zmienia się obciążenie elementów podwozia i mocowania silnika/skrzyni. Mogą wystąpić drgania na postoju ale nie muszą.Cytat:
Napisał tedybear
podobny przypadek miałem w Linei gdzie panowie wymieniali koła całe z letnich na zimówki i powiedzieli że je wyważyli sprawdzili ciśnienie itp. Pojechałem do innego serwisu opon i wyszło że źle wyważone koła, skorygowali błędy w ciężarkach po czym przejechałem się tak do 100km/h i spokój już nic nie drgało
ja miałem doświadczenie z wyważeniem opon - jak miałem mondeo moje pierwsze autko miałem dwa komplety opon. zimowe i letnie. Jeździłem do jednego ze szczecińskich serwisów oponiarskich i zawsze powyżej 100km/h miałem lekkie drgania kierownicy ale stwierdziłem że auto ma swoje lata i tak ma być. A że nie miałem doświadczenia to tak jeździłem kilka lat. Przy kolejnej wymianie opon była kolejka do serwisu do którego jeździłem od lat i pojechałem do innego serwisu. Gość się zdziwił że na feldze mam tyle odważników - jak bombki na choince - dosłownie tak powiedział. Odczepił te odważniki, zamiast nich doczepił jeden na stronę i zapomniałem co to drgania kierownicy.
Poza tym ja zawsze proszę aby zawołali mnie jak kalibrują moje koło po nałożeniu odważników. I raz zdarzyło się tak, że koleś założył odważniki, koło było gotowe do założenia ale ja poprosiłem aby przy mnie zakręcił kołem na maszynie. Maszyna pokazała rozbieżności a gość przypalił głupa że jeszcze jej nie sprawdzali.
Zatem kontrolować i jeszcze raz kontrolować!
Stalin niegdyś powiedział "Kontrola najwyższą formą zaufania" :cool: