No i co w temacie? W końcu ktoś wie czy wymiana sterownika załatwia sprawę?
To jest widok strony w wersji do druku
No i co w temacie? W końcu ktoś wie czy wymiana sterownika załatwia sprawę?
Kilka postów wyżej masz info, że wymiana sterownika nic nie wniosła. Poleciała 3 cewka. Jest zagadka z wiązką cewki.
U mnie wiązka jest ok.
Na pewno walnął komputer bo dzisiaj sprawdzałem kilka rzeczy. I wstawiłem cewki które miałem w zapasie. Odpaliłem silnik i pracował na 3 cylindrach przejechałem 3 m (musiałem go przestawić). Po otwarciu maski i zdjęciu filtra aż mnie zatkało. Pęknięta cewka. Jak dotknąłem była gorąca, że nie szło jej dotknąć. Po sprawdzeniu okazało się, że komputer ma przebicie na sygnałowym pinie.
Elektryk doradził mi: wymieniaj cewki na nowe i wymieniaj komputer ECU.
Komputer będę miał za tydzień we wtorek. A cewki się zastanawiam czy NGK czy Bosch.
Ale numer z tym kompem , w oryginale są Boscha. Ale która firma lepsza nie wiem. W poprzednim aucie VW Golf4 1.6 16V , wymieniłem cewki z ori na Beru i te drugie wytrzymały dłużej niż ori , nie wiem nawet ile bo sprzedałem auto a one nadal działały . Ori padły przy około 70tyś km , auto sprzedałem z przebiegiem ponad 155tyś km i cewki Beru pracowały bez zarzutu i takie bym chyba kupił do T-JETA. ale to oczywiście moje zdanie.
Adam1982 dodam jeszcze, że może być tak, że jedne będą lepiej pracowały na BP a drugie na LPG. Ale nikt teraz testów nie będzie robił. Ja kiedyś cewki i świece uznawałem tylko NGK, ale kupiłem Forda i do niego tylko Motorcrafty. W Sceniku 2.0 16v mi się super sprawdzały świece i cewki NGK. W corsie 1.2 Twinport świece tylko NGK były w stanie wytrzymać 40-50tyś na LPG. Bosch padł po 12tyś. Nie wiem jak T-Jet z LPG. Co on lubi, a czego nie.
Nie mam doświadczenia z LPG i cewkami. Golfem i Bravo latam na benzynie . Mamy jeszcze Punto EVO 1.4 8V na LPG i tam kupiłem świece ori NGK i śmiga OK , cewka jest jedna i przewody , narazie nie wymieniane. W przypadku T-jeta najbezpieczniej jest chyba to co było na pierwszy montaż , czyli Bosch .
Ze względu na to, że miałem już cewki wymieniane na używane Bosch'a to kupiłem NGK. Sterownik ECU wymieniony i... Dale sobie poszarpuje.
Tabasco6,powiem szczerze że obstawiałem ten sterownik.Ale widze że niestety nie.Szkoda.U mnie jakby szarpanie sie nasiliło od jakiegoś czasu.I te drgania na wolnych obrotach są naprawde denerwujace.Zaczynam pomału się poddawać .Pozdro.
Ja walczę dalej. Ostatnio miałem sprawdzane wszystkie możliwe nieszczelności na ssaniu silnika. Nic nie znaleziono. Kilka dni temu kupiłem ELM327 i zainstalowałem na telefonie aplikację Piston i sprawdzałem w czasie jazdy jak się zmieniają parametry podczas jazdy. Moje spostrzeżenia:
1. Podczas przyśpieszania (czy przerywa czy nie) kąt wyprzedzenia zapłonu idzie w minus i stopniowo wzrasta i tak około 2500obr/min przekracza 0 stopni. Nie słyszałem żeby jakiś samochód miał kąt przyśpieszenia w minus.
2. Jak zaczyna przerywać to chwilowa korekta wtrysku rośnie i to dość znacznie.
Taka teoria mnie naszła. Walnięty jest czujnik spalania stukowego i zmienił on korekty kąta zapłonu. Przez tak mocno opóźniony zapłon nie ma właściwego spalania i wychodzą błędy a ECU to koryguje przez skład mieszanki i potęguje sytuacje. Ale to tylko moja teoria.
Wysyłam stary komputer do kolegi który zajmuje się hobbystycznie tuningiem elektronicznym i ma przejrzeć mapy.
Siema.Może faktycznie coś może być z tym czujnikiem.Zauwarzyłem też taka rzecz ,że gaszac silnik (przynajmniej na 5 minut)tankuje paliwo lub ide do sklepu i ponownie uruchamiam i ruszam to szarpanie jest znikome.Ale po parunastu metrach ponownie zaczyna sie "cyrk".Bardzo dawno gdy po raz pierwszy mechanik podłanczał kompa i spr, błędy to coś wspominał że występowało spalanie stukowe.Było to bardzo dawno.Daj znać jak coś bedziesz wiedział.Pozdro.
Czujnik spalania stukowego jest niedrogi około 70zł , także nawet jak nie to koszt niewielki.
Zamówiłem olej i swiece z Polski ,kurcze jakbym wiedział wczesniej to bym dorzucił ten czujnik.No ale trudno kupie tutaj.Faktycznie koszt nie duży.Powiem wam dziwne zjawisko miałem po zalaniu pełnego zbiornika paliwa z shell v-power 100 oktanów.na poczatku tygodnia. Bardzo duze drgania silnika na jałowym miałem i szarpanie niesamowicie duze. Dolałem w piatek 20 litrów normalnej 95 i drgania w duzym stopniu ustały.Coś nie trawi to moje auto takiego paliwa a i przy mapach ktoś musiał grzebać bo jak pisałem wcześniej ma 169 hp.No ale zobaczymy ,spróbuje wymienić ten czujnik jak beda wymieniać olej przy okazji.
Arturs1 Czujnik stukowego w T-JET jest pod kolektorem ssącym , przykręcony do bloku , pomiędzy 2 i 3 cylindrem. Możliwe że istotny jest moment obrotowy z jakim przykręcony jest czujnik. Daj znać czy pomogło.
W T-Jet’ach niemal zawsze było z 10-15% więcej niż było w danych technicznych. Jak masz wersję 150KM to jest to całkiem możliwe, że wszystko jest oryginał. W moim jak mierzyłem ciśnienie sprężania to jest w granicach 13,5-14bar. Przy takim ciśnieniu jest bardzo łatwo o samozapłon a i osiągi powinny być bardzo dobre. Nadwyżki mocy może nie widać bo moje Combo ma pobór powietrza wewnątrz komory silnika co powoduje, że powietrze zasysane jest cieplejsze, a co zatym idzie to i gorsze osiągi silnika. W ostatnim pomiarze wyszło 122KM na BP i 125,5 KM na LPG.
Nie jestem biegły w angielskim ale wczoraj znalazłem fajnego PDF’a:
https://www.fiat-lancia.org.rs/Manua...TjetEngine.pdf
Jak dobrze zrozumiałem to mapy się korygują na podstawie wskazań czujnika spalania stukowego. Patrząc na wskazania Piston’a widać w nich stałe i chwilowe korekty wtrysku, ale nie wiadomo jakie są stałe korekty mapy wyprzedzenia zapłonu. Chętnie mym porównał z innym sprawnym T-Jet’em, ale niestety w okolicy nikogo nie znam.
Jak będę po wymianie dam znać ,spoko.
Dzisiaj się przejechałem i zarejestrowałem "amatorsko" troszkę danych. Może ktoś coś z tego odczyta albo da coś do porównania.
https://www.youtube.com/watch?v=CI857yyuF0c&t=106s
Pojeździłem i poobserwowałem parametry i moją uwagę przykuła temperatura zasysanego powietrza. Np. rano 15" na zewnątrz a czujnik wskazuje 22". Po zatrzymaniu maksymalnie osiąga 45" gdzie silnika ma 90 i czakram z 10-15 minut. Trochę mnie to zastanawia czy w tym nie będzie problemu. Muszę znaleźć kogoś w okolicy z takim silnikiem i mieć wyniki pomiarów że sprawnego.
Wymieniłem czujnik spalania stukowego. Oczywiście żadnych zmian.
Czujnik temperatury powietrza w kolektorze wykluczyłem jak obliczyłem jakie są różnice w masie powietrza przy błędzie kilku stopni (jakieś 3% przy 10"C).
Teraz na obserwuje korekty wtrysku. Bo wydaje mi się, że korekty długoterminowe się znacznie zmieniają i przy ich wzroście zaczyna przerywać. I tutaj mam pytanie. Czy koś z "walczących" z problemem wymieniał sondę lambda? Jak tak to na jaką?
Jeżeli dobrze pamiętam to Arturs1 wymieniał sondę , ale nie wiem którą i na jaką.