Zobaczymy, zostawiam auto w przyszłym tygodniu w ASO. W każdym razie coś jest nie tak.
To jest widok strony w wersji do druku
Zobaczymy, zostawiam auto w przyszłym tygodniu w ASO. W każdym razie coś jest nie tak.
Jak tam sprawa plastików wiadomo coś ?
Patrząc na swoje rzeczywiście widać ,że są tandetnie mocowane albo już mają też chęć odpaść. Sprawdzałem u ojca w 13 letniej meriwie przednie słupki i nie ma żadnego luzu nawet gdzie palca wsadzić a u mnie normalnie całe to lata luźne takie.Ciekawe czy przypadkiem nie jest to na jakieś tandetne zaczepy i to bezpośrednio do blachy mocowane. Jeśli ktoś trzyma auto większość czasu na słońcu to nić dziwnego że zaczepy zaczęły się topić.
Jak tam jest z tym u innych posiadaczy ?
Po naciśnięciu te plastiki oddają głos skrzypnięcia. Fiat chce zrobić fajne auto ,ale nie dba o detale :( . Może gdyby cena była inna ,to można by odpuścić czepianie się .
tak, zgadzam się z tą wypowiedzią. Duster jest przedstawiany jako samochód budżetowy i tam różne rzeczy się zdarzają związane z tapicerką (choć nie dużo). Jest ona niskiej jakości, cienkie materiały itd. Ale nikt się tego nie czepia bo stosunek cena - jakość jest naprawdę dobra na korzyść klienta.
No tak, ale Duster do 500X to technologiczne archiwum i cena Daci musi być mniejsza.
Z mojego doświadczenia nie wynika jakaś diametralna różnica w wykonaniu 500X , a np. Jeepem , Toyotą.
Mieliśmy chwile w rodzinie dustera. Dzielne, ale biedne auto, wszędzie te oszczędności czuć. 500X to inna liga i wg mnie ma całkiem całkiem dobre materiały. Problemem są jednak te malutkie niedoróbki. U mnie słupki od kierowcy i pasażera skrzypią pod dotykiem niemiłosiernie. W 20 letnim renault tak nie mam :D
ja w Dusterze walczyłem ze skrzypieniem plastików sam, bez ASO. Kupiłem w sklepie taśmy piankowe samoprzylepne jednostronne. Różne grubości pianki od 2mm do 5. Ściągałem skrzypiące plastiki i podklejałem taśmami w punktach styku z innymi elementami. Miejsca uchwytów, jeśli był luz zabezpieczałem taśmą najcieńszą. Sposób zabójczy dla skrzypień i stuków na dziurach. Po paru sesjach w garażu Duster nie miał prawa się odezwać :tongue
Czy ktoś z Was się orientuje ile może trwać naprawa gwarancyjna w ASO? Auto stoi już tydzień w serwisie i nic nie zrobili - twierdzą, że czekają na "zielone" światło z góry, aby zamówić część. 8 dzień.
Jak dobrze pamietam to wg. Ks. gwarancyjnej 14 dni roboczych, czyt. prawie 3 tyg
Porażka. Ani auta, ani naprawy, ani zastępczego...
W życiu bym im nie zostawił auta w takich okolicznościach. Odprowadzenie do naprawy dopiero wtedy, gdy część by była na miejscu. Coś kręcą i radzę zainteresować się autem.
Z racji że sie kończy fabryczna gwarancja zgłosiłem do Fiata takie usterki Jak
Problem z pokrętłem od klimatyzowanego schowka - nosnstop otwiera sie sam ( akcja serwisowa)
Aktualizacja całego samochodu wraz z navi
Kolejny raz wymiana końcówki tłumika - rdzewieje
Wymiana wszystkich elementów chromowanych nie które zaczęły mieć Bomble, lub rdzewieć ( wszystkie elementy na aucie do wymiany wersja lounge)
Wymiana na gwarancji amortyzatorów bo pocą sie
Malowanie maski od wewnątrz bo rdzewieje
Wymiana uchwyt do podczymania maski cały skorodowany
Aktualizacja komputera z LPG
Przegląd przy 45 tys.km plus przegląd coroczny
Dopłata z mej strony :
Czyszczenie auta wewnątrz i zewnątrz
Pielęgnacja tapicerki skórzanej : czyszczenie i konserwacja
Pranie tapicerki materiałowej (fotele, podłoga,podsufitka)
Dekontaminacja lakieru (usuwanie asfaltu i śladów z drzew )
Wosk zabezpieczający lakier do 12-mcy
Koszt 350zł to ma zrobić Fiat
Uzupełnienie e ubytków w dwóch felgach i malowanie 250zł
Ubezpieczenie teraz mam Warta wracam do PZU
Koszt
2194 zł za OC I AC zniczki 60% w tym pakiecie
Stała wartości pojazdu przy szkodzie całkowitej i kradzieży
Ochrona zniżek
Wariant serwisowy
Holowanie od domu
Auto zastępcze na cały czas naprawy
Opony i Felgi bez utraty zniżek
PZU Pomoc w Drodze super pakiet
PZU Szyba
Ful Pakiet zagranica
Wycyckałem od FCA Poland w tym roku za darmo Gwarancje MAXIMUM CARE na 200 tys.km plus ASSISTANCE âFreeToGo++gratis
Czy ja wiem, chyba nie bardzo jest się czym chwalić, wycyckanie kogoś to takie polskie.
Wiem, że Cię wkurzę, ale nie mogłem się powstrzymać.
Oj tam ,kupili jego milczenie tym ;) ,ale ..sporo usterek
Auto od 3 tygodni stoi w serwisie z rozebranym turbo.
1. Po zgłoszonej usterce odstawione do serwisu na diagnozę
2. Diagnoza ASO - uszkodzone turbo (moc czasem była czasem nie, czasem auto wyrywało przy określonych obrotach, ogólnie jazda eksploatacja auta stała się niemożliwa)
3. Aso wysłało do centrali info o reklamacji/usterce
4. Centrala ma 14 dni na ustosunkowanie się do usterki.
(osobiście myślałem, że sprawa będzie załatwiona w oczywisty sposób. Jest usterka, jest gwarancja. Wg mojej oceny po 2 dniach serwis zamawia część, wymienia i każdy zadowolony. Otóż nie.)
5. Po bitych 14 dniach (codziennie anonsowałem się telefonicznie i poganiałem) CZTERNASTU DNIACH!!! centrala napisała do serwisu: (tutaj ogólnie piszę, bo dokładnie nie wiem o co prosili) - prosimy o wydruki diagnostyczne turbiny....
6. Serwis odsyła do centrali wydruki. Centrala ma 24 godziny na odpowiedz.
7. Po dwóch dniach centrala pisze: - dziękuje. Prosimy teraz o skany z książki serwisowej o odbytych w terminie serwisach.
8. ASO odsyła skany. Kolejne 24h na odp.
9. Centrala odpisuje po 2 dniach - dziękuje. Prosimy o skany potwierdzenia użytego oleju silnikowego przy wymianie oleju. Specyfikację oraz markę.
10. ASO odsyła. Kolejne 2 dni czekania.
11. Centrala odpisuje - dziękujemy. Jeszcze prosimy o jakiś tam wydruk odnośnie turbiny.
12. ASO odsyła. kolejne 24h czekania na odpowiedz z centrali.
Gwarancja jeszcze ważna 2 lata. W ASO znajomy powiedział mi, że to tak długo trwa, bo centrala nie chce płacić i szukają zaczepki. Paranoja.
Sprawa dalej nie rozwiązana. Dalej jestem bez auta. Osobiście odechciało mi się ASO, Fiata i całej włoskiej motoryzacji za takie podejście do konsumenta.
Myślisz, że u innych jest lepiej? Sąsiad że Skodą Superb i ASO to dopiero jaja ma - płacił za naprawy gwarancyjne... Szkoda gadać, pojechali po jego naiwności w temacie, ale sam sobie winien.
Jesteś pierwszym przypadkiem na forum, gdzie sprawdzany jest zalewany olej. O tym nie tylko ja pisałem. Co do podejścia - chaniebne. Zgadza się, szukają czegokolwiek, jeśli jednak poprawnie zdiagnozowali w ASO, to Tobie wymienią. Jeśli źle, to FCA w przypadku wymiany grosza nie odda danemu ASO.
Co do podejścia, to sam się przekonałem w sprawie map w Uconnect 6,5". Jednak dzięki pomocy Rzecznika Praw Konsumenta chociaż przez rok będę miał gratisowe aktualizacje.
Dlatego śmieszy mnie sprawa zakupu dodatkowej gwarancji aby od ASO się uzależnić. Za rok już sam mojego serwisuję, nikt nie zadba o moje auto lepiej niż ja.
Dobrze, że lałem od samego początku Selenię jaką kazało ASO. Zobaczymy jaki będzie przyszły tydzień w tej sprawie. Mam nadzieję, że zakończy się dobrze, bez konieczności uderzania do Rzecznika Praw Konsumenta...
Nie jest pierwszy co spradzali olej , w moim aucie jak padła uszczelka pod głowica to tez sprawdzali olej
Ganinex katowice przestrzega przed laniem oleju z zewnatrz tzn zakupiony poza serwisem . Gwarant moze oddmowic naprawy pojazdu czy jest to z godne z prawem nie wiem, ale kto by chciał czekac 0,5-1 roku na rozprawe sadową z FCA , dobrze wiesz jak długo szło z nawigacja
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
A gdzie serwisujesz , gdzie auto stoi
stoi też w Ganinexie Katowice.