To jest widok strony w wersji do druku
-
Nagłe podwójne spalanie
Część wszystkim.
Mam taki problem z Bravkiem 1.9 160KM i jakby ciężko znaleźć jego przyczyny, komputer nic nie pokazuje.
Postaram się opisać dokładnie o co chodzi. Może ktoś miał podobny przypadek.
Zdarza się tak, że wyjeżdżam na krótką trasę lub po prostu wracam z pracy obwodnica dookoła miasta. Jadąc 90km/h mam spalanie 4-5l. Nagle coś mu się zmienia i przy tej prędkości mam spalanie 9l+. Jak zjadę z obwodnicy do miasta to spalanie sięga 20l. W tej sytuacji "pomaga" zgaszenie auta i odpalenie na nowo. Spalanie wraca do normy.
Tak jakby mu się włączyło wypalanie DPFu tylko chyba w turbo za dużej dawce.
Dodatkowo jest tak że jak pojawi się na trasie takie spalanie i zacznę przyspieszać +120km/h nagle wywala check engine i auto wchodzi w tryb awaryjny.
-
Trzeba zmierzyc parametry kompem podczas jazdy(najlepiej). Na wstepie przyjrzalbym się przeplywce. Jak wywali checka, to pewnie zapisal się blad w CAN.
-
Cytat:
Napisał
dko
W tej sytuacji "pomaga" zgaszenie auta i odpalenie na nowo. Spalanie wraca do normy.
Tak jakby mu się włączyło wypalanie DPFu tylko chyba w turbo za dużej dawce.
To nie "pomaga", a wręcz szkodzi. Procesu nie warto przerywać, bo spalanie wzrosło. Jak nie skończy pozytywnie teraz, to będzie dążył do tego przy najbliższej okazji. Niestety tak ma być, żeby DPF osiągnął odpowiednią temperaturę, sterownik silnika podlewa paliwo.
Cytat:
Napisał
dko
nagle wywala check engine i auto wchodzi w tryb awaryjny.
Podobnie jak kolega proponuję podjechać do kogoś, kto ma, lub samemu zakupić program i interfejs diagnostyczny i sprawdzić zapisane błędy. Check engine, nawet jeśli kontrolka na desce zgaśnie (a jest tak po którymś z kolei uruchomieniu auta) zazwyczaj jest zapisany w sterowniku silnika.
Ze swojej strony mogę podpowiedzieć, że być może DPF dobiega końca swego żywota. Ja też walczyłem jakiś czas, na początku błąd czujnika różnicy ciśnień i wysokie spalanie. Nie pomogło wypalanie programowe, nie pomogła wymiana czujnika, nie pomogło czyszczenie rurki do czujnika, wiązkę elektryczną sprawdzaliśmy, nawet do czyszczenia metodą wodną oddałem filtr. Pomagało na chwilę, 150-200 km. W tej chwili auto stoi w warsztacie i czeka na nowy filtr. Oczywiście zamiennik, oryginału nawet w ASO nie mają. Warsztat proponował również wycięcie fizyczne i programowe tego ustrojstwa, ale wolę na razie nie ryzykować, nigdy nie wiadomo gdzie mogę wpaść na jakąś kontrolę.