Zakup nowego Tipo, a trwałość i rdza
Witam szanownych użytkowników.
Zamierzam kupić Fiata Tipo w wersji hatchback z silnikiem 1.4 120 KM T-jet. Widziałem, rozmawiałem. Sporo wiem, ale mam wątpliwości, co do ogólnej trwałości auta. Dlatego chciałbym zapytać się posiadaczy auta, jak to jest. Czy to moje wymysły i tak ma był czy może moje obawy są w jakimś stopniu uzasadnione.
Otóż oglądałem model w salonie, zdjęcia aut od ręki na stronie fiata i egzemplarz, który miałbym kupić. Ten oglądany bez zastrzeżeń - ofoliowany, oklejony, generalnie nowy na parkingu, nie po jeździe, nie wystawowy, podobno przed kalibracją elektroniki (bo radio się nie włączało) itp. Przed kupnem coś tam robią i konfigurują elektronikę. Tak mówił sprzedawca.
Pytanie mam co do rdzy - otóż w tym egzemplarzu oraz innych na zdjęciach widać rdzę przy felgach na piastach kół. Nie chodzi mi o tarcze, bo to wiadomo - stoi niezabezpieczone i nieużywane. Podczas jazdy tego problemu nie będzie. Ale czy w półrocznym aucie piasty powinny być już rude? W sumie nie wszystkie. Od kierowcy na pewno. Na zdjęcia z ogłoszeń też widziałem ten problem.
Podobnie z turbo. Obudowa jest już w rude kropki, (dokładniej połowa obudowy). Na wystawie stoi też T-jet i ma jeszcze gorszą obudowę turbosprężarki, bo całą w gustownym kolorze rudawym. To tak ma być i się nie przejmować czy może np. gorsza partia aut? Zastanawiam się, bo jeszcze zimy nawet nie było i auto niejeżdżone
Z wystawowego jeszcze lakier ze zderzaka się łuszczy pod maską w miejscu, gdzie opiera się maska. Po zamknięciu niewidoczne, ale zastanawiam się czy słaba jakość czy ktoś tego dokonał przy oglądaniu lub w transporcie.
Także podsumowując mój przydługi wywód. Czy piasty powinny rdzewieć? Czy obudowa turbo powinna rdzewieć? I ogólnie jak oceniacie jakość wykonania?
Przeglądałem inne wątki, ale postanowiłem założyć swój temat. Chętnie poczytam także o Waszych przemyśleniach dotyczących trwałości Fiatów Tipo. Może Wy zwróciliście uwagę jeszcze na coś innego w tym aspekcie. Za wszelką pomoc dziękuję.