Stilo JTD 115 KM brak mocy do 2000 obr i czarny dym.
Witam wszystkich,
Do tej pory nie miałem większych kłopotów a jeśli już się pojawiały to sobie jakoś z tym radziłem, jednak teraz zaczynam się poddawać :roll: więc proszę o pomoc. Problem polega na tym, że Stilo do 2tyś obrotów w ogóle nie chce jechać na jakimkolwiek biegu by to nie było a dodatkowo zostawia czarny obłok wstydu :/ po przekroczeniu 2tyś rakieta. Wszystko zaczęło się nagle, nie ukrywam, że miałem wpiętego wcześniej boxa Novitec, ale nie było żadnych problemów do czasu kiedy sąsiad przyszedł go pożyczyć by spróbować go w swojej alfie. Odpiąłem na godzinkę i później wrócił na swoje miejsce, nawet nie odpalałem bez niego. Dałem się mu przejechać i było ok. Na drugi dzień jechałem z przyczepką i zauważyłem czarny obłok i spadek mocy, myślę pewnie przyczepka ciężej mu... no ale była pusta a on płacze i nie chce :/. Myślałem że to przez boxa więc odpiąłem - to samo. Więc żeby nie wróżyć z fusów komp i błędy i oto co wyszło: P0190, P0220, P0690, P0235. Po przeszukaniu forum, znalazłem że to może wina wilgotnej wiązki pod aku więc wziąłem się za robotę, wysuszyłem skrzynkę i wiązkę, przeizolowałem kable, wyczyściłem czujnik doładowania w kolektorze i żadnych zmian. Zastanawiam się nad potencjometrem w pedale gazu, trochę mi się nie podoba bo niby na zgaszonym ładnie podnosi procenty przy wciskaniu gazu ale po odpaleniu obroty 4tyś a tu pokazuje 4-5% wciśnięcia pedału. Czy tak ma to wyglądać? dodam że na postoju, bez obciążenia. Proszę o parady, za niedługo wyjeżdżam w trasę i po powrocie chciałbym doprowadzić do normalnego stanu bo pewnie w niedługim czasie Stilo dostanie moja dziewczyna lub pójdzie do nowego domu :) a chce by było 100% sprawne. Dziękuję za cierpliwość w czytaniu tego poematu ale chciałem dobrze naświetlić temat, bo wiem jak denerwujące jest jak ktoś napisze: straciło moc, co to może być? :eek: Pozdrawiam