Marea problem z chłodzeniem silnika
Wyjeżdżając dzisiaj w trasę liczącą około 35km poza miastem odpaliłem silnik
i zauważyłem że wskazówka temp dość szybko płynnie przesunęła się w okolice połowy wskaźnika
oraz załączył się wentylator ( w czasie około 2 minuty) wskazówka tam już została i w czasie jazdy wahała się pomiędzy połową a następną kreską.
Po zajechaniu na miejsce po zgaszeniu silnika nie mogłem go odpalić, nie miał trudności w kręceniu ale nie chciał załapać, dopiero po 5 minutach po stygnięciu odpalił
, po podniesieniu maski zauważyłem brak płynu w zbiorniczku wyrównawczym (przy zgaszonym silniku)
gdy chciałem odkręcić korek to zaczął syczeć, odkręciłem odpowietrznik od chłodnicy i dopiero po chwili zaczęła lecieć brązowa woda ze szlamem
spuściłem cały ten szlam od dołu odkręcając dolny waż od chłodnicy i przepłukałem trochę wodą wlewając ja do zbiorniczka wyrównawczego. Po tym skręciłem wszystko zalałem układ wodą
(tylko to miałem pod ręką) i uruchomiłem silnik, odpowietrzałem układ aż leciała woda (choć dalej brudna) równym strumieniem, uzupełniłem pomiędzy kreski i podczas powrotu do domu po przejechaniu
około 15 km silnik zaczął przerywać i po chwili zgasł,przy zgaszonym silniku podniosłem maskę i stan w zbiorniku był ok ale nie mogłem odkręcić korka bo mocno bulgotało i stan wody gwałtownie wzrastał, po kilku minutach znowu mogłem odpalić silnik i dojechałem do domu
Nic już nie robiłem ,podczas jazdy wskazówka cały czas trzymała się w wcześniejszym zakresie, choć niepokoi mnie ten szybki wzrost temperatury.