Bravo 1,6 16V - Gaśnie po wrzuceniu na "luz" i falujące obroty
witam. auto na cos "zachorowalo". czasami po odpaleniu obroty odrazu podnosza sie na 2000-3000, chwile tak pochodzi i spadaja nagle do 1000, 800 i jest wszystko ok. problem zaczyna sie po przejechaniu paru kilometrow, jak przyjdzie mi gdzies skrecic, wtedy wrzucam na "luz" zeby sie dotoczyl do skrzyzowana a tu auto gasnie ;/ nie mowie, ze tak ma caly czas, czasem jedzie bez przypalu i nic niepokojacego sie nie dzieje, ale wiecej razy wlasnie dzieje sie z nim tak, jak pisze. na dodatek podczas jazdy w miescie od swiatel, do swiatel, w trakcie czekania na zielone skacza mu obroty w dol. wiec musze go caly czas gazowac, zeby nie zgasl. ale i to niewiele pomaga, bo po dojechaniu do nastepnych swiatel, wrzuceniu na luz, auto tez gasnie. i tak w kolko, dopoki nie wyjade za miasto. a i na trasie lubi tym zaskoczyc, ze na rozgrzanym silniku, jak nagle zahamuje, chce zredukowac bieg, to tez lubi sobie zgasnac.
znajomy mechanik podejrzewal silniczek, wyczyscil go, ale objawy za nic nie ustepuja ;/ czy najwyzszy czas na wymiane silniczka??? prosze o pomoc.