Powiększa mi się rodzina. Jako że jestem weterynarzem terenowym kupiłem Renault Scenic II jako auto do pracy i rodziny. Auto tak mi przypasowalo że szkoda go w teren. Teraz akurat scenic stoi na serwisie a ja smigam żony Pandą i szczerze? Taka by mi spokojnie wystarczyła. Nowki nie kupię (cena zabija) ale uzywke jak najbardziej. Może być wersja osobowa, wyciagne fotele i tyle. Ile zlotowek szykować na taką Pande żeby miała ręce i nogi? 1.2 to ten sam co w starszej Pandzie tylko wzmocniony?