Temat: Opony zimowe  

Dzisiaj pojeździłem trochę po śniegu i pobawiłem się na dużym zaśnieżonym placu. Pierwsze obserwacje są takie że Frigo HP2 na śniegu nie zawodzą, dobre trzymanie boczne, ruszanie pod górkę też bardzo pozytywnie.
Zobaczymy po większych przebiegach jak spisują się na codzień.
t.jpg

Nie chcę cię martwić, ale jak frigo to to samo co dębica to ja po roku używania w audi, starym cygaro, oddawałem go na złom, to wolałem z rocznymi dębicami oddać a zostawiłem jakieś kilkuletnie klebery, bo lepiej się na śniegu sprawowały. I już nigdy żadnych dębić nie chcę widzieć.

Napisał gkrz67

Nie chcę cię martwić, ale jak frigo to to samo co dębica to ja po roku używania w audi, starym cygaro, oddawałem go na złom, to wolałem z rocznymi dębicami oddać a zostawiłem jakieś kilkuletnie klebery, bo lepiej się na śniegu sprawowały. I już nigdy żadnych dębić nie chcę widzieć.

Ja z kolei Dębice mam od lat w rożnych autach i jestem zadowolony. Testy pokazują że są w czołówce jeśli chodzi o siłę ciągu na śniegu i generalnie parametry śniegowe.
Na tych parametrach mi najbardziej zależy, nawet kosztem suchego/mokrego.

Parę lat temu miałem Ling Longi (chińszczyzna) za 100PLN opona.
W zimę w dwa samochody pojechaliśmy nad rzekę. Ten drugi miał markowe, już nie pamiętam jakie.
I ja moimi Ling-Longami wyjechałem z nad rzeki po stromej drodze (Renault Clio), a drugi Mazda MPV nie dał rady.
W 6 osób nie daliśmy rady go wypchnąć, tak było ślisko. Na szczęście przechodziło kliku miejscowych, to udało się.
I pamiętam, że przed zdarzeniem kierowca MPV śmiał się z Ling-Longów. A ja profetycznie powiedziałem, że nie znam lepszych

Tez od zawsze jezdze na debicach i sa ok za ta cene. Popatrz tylko na informacje o wycofanej partii z zeszlego roku bo byla seria wadliwych i wymieniają na nowe.

Zimowe dębice miałem na Alfie 166 , złego słowa nie powiem

Napisał Fred.X

Zimowe dębice miałem na Alfie 166 , złego słowa nie powiem

Dopóki nie porównasz z innymi lepszymi oponami. Też miałem swego czasu Dębicę i o ile na śniegu było ok, to po mokrej drodze duuużo gorzej. Różnicę w jeździe poczułem dopiero jak zmieniłem opony na inne - ostatnio Yokohama Bluearth Winter V905. Niby nie ma co porównywać bo to inny segment, ale jeśli chodzi o jazdę i pewność prowadzenia to różnica kolosalna.

Chciałem podzielić się pozytywną opinią na temat opon Nokian WRD4. Jak na razie spisują się bez zarzutu i wczoraj w czasie zamieci śnieżnej niestety trafiło się zarówno mnie, jak i kilku innym kierowcom stanąć w czasie jazdy pod dosyć ostrą górę (ktoś z czoła skręcał w lewo). Auto przede mną nie dało rady ruszyć, natomiast Tipo na ww. Nokianach nawet porządnie nie zabuksowało tylko od razu szło do przodu

I Nokiany WRD4 są bardzo ciche.Robię na nich trzeci sezon i polecam.

Napisał Robs

I Nokiany WRD4 są bardzo ciche.Robię na nich trzeci sezon i polecam.

Bardzo ciche powiadasz? Mam w GP rozmiar 185/65 R15 i porównanie do Dunlop Winter Sport 5 215/55 R17 w pincecie (byłyby Nokiany, ale na profilu 55 nie mają rantu ochronnego) - obie gumy o tym samym indeksie głośności, a jednak jest różnica pomiędzy nimi. Dunlop nie ma efektu "grania" - nie wiem jak inaczej określić ten dźwięk.

Niby dunlop i nokian to segment premium ale dunlop jest wyżej klasyfikowany niż nokian... ja miałem podobne porownanie ale goodyear/nokian...

Te nokiany potwierdzam ze sie dobrze sprawuja zimą.

Ja rowniez jestem zadowolony z Nokianów. 20 grudnia gnałem na samolot do gdańska a1, 150km/h , przyszla sniezyca, hamowanie bez stresu, ruszanie na sniegu bez problemu.

Potwierdzam fajne opoki - drugi sezon i bez problemów...

Ja również polecam opony Nokian. Chodź wczoraj zaliczona już guma na przedniej osi. Wkręt metalowy. Na szczęście dziurką załatana. Zadzwoniłem po Asistance. Zawiezli do mechaniora i po problemie.