Temat: koło dojazdowe czy zestaw naprawczy przy LPG  

planowałem kupić zestaw naprawczy (~150zł) ale zaczynam się coraz bardziej zastanawiać nad używanym kołem dojazdowym... Chodzi o miejsce w bagażniku więc rozważam 15" też łatwość naprawy. Co prawda teraz w dobrych zestawach naprawczych pianka schodzi normalnie z wodą ale mniej ceregieli jest jak opona jest czysta. Mam felgi 17" słyszałem że na koło dojazdowe można wziąć spokojnie 15" obręcz bo to i tak na dojazd, jedzie się wolno więc nie robi to dużej różnicy.
Jakie jest wasze zdanie? Kupili byście zestaw naprawczy czy taką dojazdówkę 15" ?

Celowo nie chcę 17" bo rozmiar w bagażniku większy i cena tych kółek sporawa, nawet 300zł, podczas gdy 15" dojazdówkę używkę można za 40zł kupić

Napisał hubek

planowałem kupić zestaw naprawczy (~150zł) ale zaczynam się coraz bardziej zastanawiać nad używanym kołem dojazdowym... Chodzi o miejsce w bagażniku więc rozważam 15" też łatwość naprawy. Co prawda teraz w dobrych zestawach naprawczych pianka schodzi normalnie z wodą ale mniej ceregieli jest jak opona jest czysta. Mam felgi 17" słyszałem że na koło dojazdowe można wziąć spokojnie 15" obręcz bo to i tak na dojazd, jedzie się wolno więc nie robi to dużej różnicy.
Jakie jest wasze zdanie? Kupili byście zestaw naprawczy czy taką dojazdówkę 15" ?

Celowo nie chcę 17" bo rozmiar w bagażniku większy i cena tych kółek sporawa, nawet 300zł, podczas gdy 15" dojazdówkę używkę można za 40zł kupić

Przerobiłem ten temat -za 40 zł to kupisz koło z oponą /sparciałego śmiecia/ z roku 2001 / za 150 zł zresztą też - nowszych po prostu nie ma na rynku/ja w każdym razie nie znalazłem/ pasujących do tipo- na zdjęciu wyglądają ładnie -czernidło robi swoje - ale jak pytasz o wiek opony - czar pryska/.Trochę strach napompować to coś 4 atm i na tym jechać . Sama nowa opona dojazdowa continentala pasująca do tych felg to wydatek /pytałem/ ok 300-320zł. Zrezygnowałem z pomysłu z kołem dojazdowym , kupiłem slime-kolo-zapasowe-kompresor-zestaw-naprawczy i liczę w razie ew.awarii na assistans lub ten zestaw naprawczy.

A co miałeś kolego z autem? Zestaw czy koło?

Napisał leinad

A co miałeś kolego z autem? Zestaw czy koło?

Zamówiłem pełne koło-nie planowałem gazu - zestaw dokupiłem ale nie fiatowski

A nie lepiej zamiast dojazdowki kupic normalne kolo 15cali i opone 195/65 ?

Napisał JackTheNight

A nie lepiej zamiast dojazdowki kupic normalne kolo 15cali i opone 195/65 ?

tak wiem, ale kurde duże to koło trochę, miałem nadzieję że dojazdówka przynajmniej na wysokość nie zabierze tyle. Ja nawet mam takie koło bo mi zostało (mam butle z gazem pod podłogą i koło wyleciało) ale jak patrzę na rozmiary tego koła to mi się słabo robi.

Napisał hubek

Kupili byście zestaw naprawczy czy taką dojazdówkę 15" ?

Nie dam się namówić na zestaw naprawczy. W ciągu ostatnich kilkunastu lat dwa razy złapałem gumę. Raz opona została uszkodzona z boku (chyba na przebudowywanym akurat przejeździe kolejowym, dziura nienaprawialna), drugi raz złapałem gruby metalowy drut na jakiejś szutrówce (musiałem go wyciągnąć, bo tłukł w nadkole). W obu tych sytuacjach zestaw naprawczy byłby bezużyteczny.

Ja bym na twoim miejscu woził normalne koło a jak by brakowało miejsca zostawiałbym w garażu i tyle.
Mały offtop i żarcik ale zobaczcie jak kiedyś myślano w motoryzacji aby ułatwiać życie.
Moja ulubiona marka samochodowa Rover, lata 60-te, Rover P6 FABRYCZNIE miał na klapie bagażnika uchwyt do montażu koła zapasowego. Można było przewozić na co dzień w bagażniku a jak brakło miejsca wieszało się je na zewnątrz jak na zdjęciu:

Rover_3500_V8_Gen1_P6_1968-1976_backright_2012-10-07_U.JPG

Napisał JackTheNight

A nie lepiej zamiast dojazdowki kupic normalne kolo 15cali i opone 195/65 ?

Średnica kół taka sama - różnica wysokości 3 cm wg. mnie nie warta zakupu - ja mam takie koło i jak włożę je do bagażnika to mam wrażenie ,że mało co tam upcham.

Napisał pawka

Średnica kół taka sama - różnica wysokości 3 cm wg. mnie nie warta zakupu - ja mam takie koło i jak włożę je do bagażnika to mam wrażenie ,że mało co tam upcham.

To najsensowniejsze pozostaje assistance, biorąc pod uwagę, że guma zdarza się średnio raz na 10 lat. Tylko trzeba dokładnie przeczytać warunki, bo widziałem kiedyś takie coś, że w ramach assistance mogą Ci wymienić koło, ale pod warunkiem, że masz zapasowe i jest ono sprawne.

Ja w Sienie zawsze miałem zapas, zestaw naprawczy na pustkowiu na nic sie nie zda. Teraz w ramach oszczędności kręgosłupa i miejsca będzie dojazdówka z fiata. Planowałem gaz juz przy zamawianiu auta i wogóle nie brałem zapasu wiec dostałem zestaw naprawczy, kompresor fajny, a gluta można wywalić.

Napisał kjk

To najsensowniejsze pozostaje assistance, biorąc pod uwagę, że guma zdarza się średnio raz na 10 lat. Tylko trzeba dokładnie przeczytać warunki, bo widziałem kiedyś takie coś, że w ramach assistance mogą Ci wymienić koło, ale pod warunkiem, że masz zapasowe i jest ono sprawne.

Dzwoniłem do Compensy/to ta od mojego dilerskiego ubezpieczenia fiata/ poinformowano mnie ,że w przypadku awarii koła auto na lawetę i do najbliższego wulkanizatora/poza tym trudno ,żeby wymagali koła zapasowego jak nie ma go w standardowym wyposażeniu samochodu/.Przy okazji podaję nowy numer telefonu do Assistance /d.Compensa stary numer tel 22 5328583 -teraz to jakoś inaczej się nazwa/ nowy numer 22 639-20-10 /dobrze dopisać go sobie na miejsce starego/

Napisał pawka

poza tym trudno ,żeby wymagali koła zapasowego jak nie ma go w standardowym wyposażeniu samochodu

Autentycznie, coś takiego widziałem. Jeżeli masz zestaw naprawczy, to również serwisant może go użyć. Jeżeli nie zadziała i nie masz koła zapasowego, to "niestety, nie możemy ci pomóc". Tylko po co komu takie assistance??

O, znalazłem! HDI opony:
"Warto również pamiętać o posiadaniu w pojeździe sprawnego koła zapasowego lub zestawu naprawczego koła. W przypadku braku wyżej wymienionych rzeczy świadczenie pomocy nie zostanie zrealizowane."

Napisał kjk

Autentycznie, coś takiego widziałem. Jeżeli masz zestaw naprawczy, to również serwisant może go użyć. Jeżeli nie zadziała i nie masz koła zapasowego, to "niestety, nie możemy ci pomóc". Tylko po co komu takie assistance??

O, znalazłem! HDI opony:
"Warto również pamiętać o posiadaniu w pojeździe sprawnego koła zapasowego lub zestawu naprawczego koła. W przypadku braku wyżej wymienionych rzeczy świadczenie pomocy nie zostanie zrealizowane."

Zadzwoniłem przed chwilą jeszcze raz na assistance- potwierdziłem - masz koło wymieniają/i nie ma znaczenia czy powinno być na wyposażeniu standardowym czy nie/nie masz koła laweta do najbliższego wulkanizatora/tak jest u mnie- u innych ubezpieczycieli może być inaczej - wykupując polisę trzeba sprawdzać

Napisał kjk

To najsensowniejsze pozostaje assistance, biorąc pod uwagę, że guma zdarza się średnio raz na 10 lat. Tylko trzeba dokładnie przeczytać warunki, bo widziałem kiedyś takie coś, że w ramach assistance mogą Ci wymienić koło, ale pod warunkiem, że masz zapasowe i jest ono sprawne.

Co nie oznacza, że na trasie 100km nie przytrafią się 3 kapcie.
Zestaw naprawczy jest fajowy w teorii. Koło dojazdowe wystarczy, to jest jednak minimum. Gadżety naprawcze pozostawmy reklamodawcom. Nie wyobrażam sobie jechać poza miasto bez dobrej zapasówki, a przejechałem dotąd ćwierć miliona km i mimo to złapałem zaledwie 2 flaki.
Ubezpieczenie to nie rozwiązanie, bo traci się kupę czasu. Wymiana koła to kilka minut roboty.