Temat: Ciśnienie opon  

Napisał giannini

Ogólnie ten system , to działa jak ... Nie będę brzydko pisał.

Miałeś wybór:
- system który jest bo Matka Unia powiedziała że musi być, nie jest zbyt pożyteczny, ale też nie jest upierdliwy i w niczym nie przeszkadza (Tipo),
- albo system z prawdziwymi czujnikami ciśnienia i masa kombinowania przy zamianach kół lub zmiana opon w ASO za kupę kasy (np. Opel Astra).

Napisał kjk

Miałeś wybór:

Gdybym miał wybór , to bym wybrał bez jakichkolwiek czujników ciśnienia . Przez 30 lat jeżdżenia samochodami jakoś dawałem radę bez.

Napisał giannini

Nie pojawi Ci się komunikat , ponieważ masz równe ciśnienia we wszystkich kołach. Nawet jak będziesz miał po 1bar , ale we wszystkich kołach , żaden komunikat się nie pojawi. Informacja będzie dopiero wtedy , kiedy wystąpi różnica (i to znaczna) w którymś z kół.

Nieprawda, kiedyś zmieniłem z letnich na zimowe, gdzie zimowe miały idealne ciśnienia w każdym z kół i po przejechaniu kilku kilometrów dostałem
info o nieprawidłowym ciśnieniu w kołach. letnie były 17-tki a zimowe 16-tki - różnica milimetrów w średnicy kół już wystarczyła aby pojawił się komunikat.

Napisał giannini

Gdybym miał wybór , to bym wybrał bez jakichkolwiek czujników ciśnienia . Przez 30 lat jeżdżenia samochodami jakoś dawałem radę bez.

No i właśnie w tipo nie ma żadnych czujników ciśnienia w kołach. A to że sobie liczy komputer obroty kół za pomocą czujników ABS to tylko i wyłączenia zaleta - darmowa kontrola ciśnienia w ogumieniu.

W czym Wy macie problem???, uzupełnienie ciśnienia do prawidłowego,reset czujnika i zapominamy o sprawie. O czym tu jeszcze pisać???

Napisał JackTheNight

No i właśnie w tipo nie ma żadnych czujników ciśnienia w kołach. A to że sobie liczy komputer obroty kół za pomocą czujników ABS to tylko i wyłączenia zaleta - darmowa kontrola ciśnienia w ogumieniu.

Dla mnie jak najbardziej na plus. Problem z czujnikami w kołach z głowy.

Napisał JackTheNight

No i właśnie w tipo nie ma żadnych czujników ciśnienia w kołach. A to że sobie liczy komputer obroty kół za pomocą czujników ABS

Dokładnie znam zasadę działania pośredniego systemu TPMS. I do tego mam właśnie sposobu działania mam największe zastrzeżenia. Na swoim własnym przytoczonym wcześniej przykładnie i poniższych Waszych.

Napisał JackTheNight

pojawiło się ostrzeżenie
po przejechaniu kilki kilometrów, że we wszystkich kołach mam sprawdzić ciśnienie.

Napisał SeA33

Co do tego czujnika po zmianie kół alu 16' na zimowe 15' stal nie pojawił mi się żaden komunikat. Przejechałem już parę set kilometrów.

Napisał krowka1978

Po 50km krzyknął aby skontrolować ciśnienie we wszystkich kołach

Napisał Yasiooh

przejechałem z okładem 600 km i po kilku dniach nagle w trakcie jazdy wyskoczyła kontrolka ciśnienia

Napisał JackTheNight

po przejechaniu kilku kilometrów dostałem
info o nieprawidłowym ciśnieniu w kołach.

Dla mnie poprawnie działający system , ma mnie informować natychmiast o nieprawidłowości i konieczności kontroli ciśnienia. Nie po przejechaniu kilku , kilkunastu , czy kilkuset kilometrów. Jak ma to tak działać , to lepiej niech nie działa w ogóle. Ma to taki sam sens jakby układ czujnika/czujników ciśnienia oleju , budził się , że coś jest nie tak po przejechaniu 20 km , jak już nie istnieją panewki w silniku i zatarły się wałki rozrządu w głowicy.

Napisał giannini

Gdybym miał wybór , to bym wybrał bez jakichkolwiek czujników ciśnienia . Przez 30 lat jeżdżenia samochodami jakoś dawałem radę bez.

Zgadzam się z Kolegą. Czujniki ciśnienia i jeszcze parę narzuconych przez .... mądrych inaczej z UE jest dla im podobnych, a nie dla normalnych, przeciętnych, myślących ludzi.

Takie małe pytanko: do jakiej wartości ciśnienia robicie pierdnięcie w oponki? tak jak zaleca instrukcja na słupku kierowcy? czy może po swojemu walicie w gumy?
Ja osobiście do zimówek nawaliłem do przodu w tym chłodniejszym okresie 2,5 bara, a do tyłu 2,3 bara.
Pytanko takie- czy nie za mało? może za dużo?
doradźcie coś.....

Napisał jacek2

Takie małe pytanko: do jakiej wartości ciśnienia robicie pierdnięcie w oponki? tak jak zaleca instrukcja na słupku kierowcy? czy może po swojemu walicie w gumy?
Ja osobiście do zimówek nawaliłem do przodu w tym chłodniejszym okresie 2,5 bara, a do tyłu 2,3 bara.
Pytanko takie- czy nie za mało? może za dużo?
doradźcie coś.....

Co pamiętam w instrukcji pisali o 2,4 bar ,pompuję przód tył 2,5 ,jazdy głównie 2 osoby zakupy też potrafią mieć te 50 kg

Tak przy okazji, zauważyliście w instrukcji zapis:
Zaznaczenie_007.png?

Napisał kjk

Tak przy okazji, zauważyliście w instrukcji zapis:
Kliknij w obrazek, aby zobaczyć większą wersję Nazwa: Zaznaczenie_007.png Wyświetleń: 9 Rozmiar: 9.3 KB ID: 30597?

Właśnie o to mi chodziło- czy ktoś zwrócił na to uwagę.Tylko nie pisałem o tym bo nie chciałem wyjść na "cwaniaka". Czyli do wartości przedstawionej na słupku (albo na drzwiach kierowcy- nie pamietam gdzie ta naklejka się znajduje) dodajemy wartość przedstawioną w instrukcji? Niby sensowne zważywszy na niższe temp i fizykę która obowiązuje też powietrze. Ale jak bedzie się zachowywał "bolid" a raczej opony na większym ciśnieniu?. Ma ktoś jakieś doświadczenia? Dupcia nie bedzie pływać na zakrętach?

O zapisie w instrukcji zalecającym zwiększenie ciśnienia w oponach zimowych o +0,2 bara była już dyskusja na forum.
Po pierwsze: zapis ten występuje tylko w pierwszej wersji instrukcji, w kolejnych został usunięty.
Po drugie: dobijanie +0.2 ma sens ale tylko wtedy gdy pompujemy opony z zimie w ciepłym pomieszczeniu (np. ogrzewany warsztat wymiany opon lub serwis) ponieważ wraz ze spadkiem temperatury zewnętrznej ciśnienie w raz napompowanej oponie będzie spadać. Jeżeli pompujemy w takiej temperaturze w jakiej auto będzie jechało to wtedy bez dobijania.

GP i 500X nie pływa, a dopompowane mam +0,3BAR jak w instrukcji podają

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

Napisał Grzesku

Po drugie: dobijanie +0.2 ma sens ale tylko wtedy gdy pompujemy opony z zimie w ciepłym pomieszczeniu (np. ogrzewany warsztat wymiany opon lub serwis) ponieważ wraz ze spadkiem temperatury zewnętrznej ciśnienie w raz napompowanej oponie będzie spadać. Jeżeli pompujemy w takiej temperaturze w jakiej auto będzie jechało to wtedy bez dobijania.

Hmmm, to +0,2 nie zniweluje większej różnicy temperatur Warunki garażowe nie są powodem - jeśli z intrukcji zapis zniknął, to zapewne z powodu błędu. Powodem jest możliwość kompensacji temperatur, ale w pewnym zakresie - na pewno nie o 20stC, gdzie spadek ciśnienia będzie większy niż 0,2BAR Więc nie trafiłeś. Ciśnienie musi być sprawdzone w warunkach temperatury na zewnątrz i w takich dopompowane +0,2/+0,3 w zależności od tego, co w instrukcji piszą.

Ile czasu jeździsz już autem? Nie zauważyłeś, że w czasie wzrostu temperatur wiosną trzeba upuszczać powietrze, bo ciśnienie szybko wzrasta? Co więcej wartości są większe niż 0,2/03BAR.

Napisał krowka1978

(...)Ciśnienie musi być sprawdzone w warunkach temperatury na zewnątrz i w takich dopompowane +0,2/+0,3 w zależności od tego, co w instrukcji piszą.

Instrukcja do TIPO się zmieniła, polecam pobrać najnowszą wersję z eLUM-a.
Podejrzewam, że usunięty zapis dotyczył sytuacji wymiany opon - jeżeli wymieniamy je na zimowe np. w październiku przy +10 st. to przy późniejszym spadku temperatury ciśnienie może okazać się za niskie właśnie o ok. 0.2 bara.

Napisał krowka1978

Ile czasu jeździsz już autem? Nie zauważyłeś, że w czasie wzrostu temperatur wiosną trzeba upuszczać powietrze, bo ciśnienie szybko wzrasta? Co więcej wartości są większe niż 0,2/03BAR.

Tu się zgadzam, że w przypadku większych zmian temperatury zewnętrznej należy sprawdzić i ew. skorygować ciśnienie (najlepiej bezpośrednio przed każdą dłuższą jazdą).

Tak naprawdę różnice ciśnienia w granicach +/-0.2Bar są nieistotne. Nawet w czasie jazdy temp. opon (a więc i ciśnienie) zmienia się w dość dużych granicach. A co gdy jedziecie kilka godzin autostradą w kierunku wschód-zachód i słońce wam świeci cały czas na koła po jednej stronie samochodu? Zasadniczo, lepiej mieć trochę wyższe ciśnienie niż zbyt małe. Poza tym, zawsze powietrze będzie powoli uciekać, im starsze gumy tym szybciej.