Do salonów właśnie zawitała szósta generacja Maserati Quattroporte - najbardziej charakterystycznej włoskiej limuzyny. Z tej okazji przyjrzymy się pierwszemu czterodrzwiowemu autu z trójzębem na atrapie
chłodnicy.
Nowe…
Tegoroczne wcielenie Quattroporte jest napędzane nowym silnikiem V8 z dwiema turbosprężarkami, który produkuje 530 KM i pozwala na przekroczenie bariery 300 km/h i osiągnięcie 100 km/h w 4,7 sekundy. Niesamowita dynamika jest zarezerwowana dla topowej wersji oznaczonej logiem GTS. Na trudne czasy w europejskiej gospodarce Maserati przygotowało też wersje „budżetowe”.
To Quattroporte S oraz S Q4, które pod maską mają podwójnie doładowaną jednostkę V6 o mocy 410 KM. Różnica w mocy względem V8 jest duża, jednak pod względem osiągów, dla wielu nie będzie zauważalna. Limuzyna z jednostką V6 rozpędzi się do 285 km/h, a 100 km/h osiągnie w 5,1 s. w wersji S lub 4,9 s. w wariancie z napędem na cztery koła (S Q4). Modele V6 są dostępne jedynie na niektórych rynkach.
Fiat rozpoczął niedawno drogę ku popularyzacji marki, która ma odebrać część klientów Porsche czy Mercedesowi. Zapowiedź sprzedaży 50 tys. samochodów rocznie można uznać za bardzo odważną – wszak w 2011 roku firma wyprodukowała zaledwie 6159 egzemplarzy. By zrealizować cel, Quattroporte otrzymało jednostkę V6, pojawił się model Ghibli dostępny nawet z dieslem, a firma zapowiedziała SUV-a. Pięćdziesiąt lat temu, gdy do sprzedaży wchodziło pierwsze Quattroporte, pozycja Maserati była kompletnie inna...
… i stare…
W 1963 roku Maserati było niezależną manufakturą produkująca zjawiskowy model 3500 GT, który miał być pierwszym masowo produkowanym modelem marki. I rzeczywiście, auto osiągnęło sprzedaż ponad 2200 egzemplarzy. Wynik monstrualnie duży, jak na wcześniejsze osiągnięcia firmy. Dość napisać, że Maserati 5000 GT wyposażone w jednostkę V8 o pojemności 5-litrów zostało wyprodukowane w nieco ponad trzydziestu egzemplarzach.
Maserati Quattroporte miało zadomowić się na rynku luksusowych limuzyn i przejąć ekstrawaganckich i wrażliwych na piękno bogaczy. Zdecydowano się pójść w stronę sportowego zacięcia, co było zgodne z filozofią marki. Pod maską znalazł się 4,2-litrowy silnik V8 o mocy prawie 263 KM, dzięki któremu była to prawdziwie sportowa limuzyna: osiągała ponad 200 km/h, zabierała 5 pasażerów, a do tego – prezentowała się olśniewająco. Jednostka napędowa powstała na bazie motoru wyczynowego produkującego ponad 400 KM przy 7000 obr./min. Silnik w Quattroporte został zduszony do 5000 obr./min, przez co moc zmalała do 263 KM, ale poprawiło to trwałość jednostki napędowej.
Samochód był projektowany z myślą o amerykańskim rynku, który z chęcią przyjmował europejskie ekskluzywne modele. Maserati musiało walczyć z Jaguarem, Rolls- Roycem i najbardziej ekskluzywnymi Mercedesami. Auto szokowało smukłą sylwetką przywodzącą na myśl nadwozia aut Gran Turismo oraz bogatym wyposażeniem.
W 1966 roku styliści przeprowadzili facelifting, który był najbardziej widoczny z przodu - samochód otrzymał podwójne reflektory. Poza tym przeprojektowano wnętrze i poprawiono wyposażenie standardowe dodając klimatyzację, która była wówczas ekskluzywnym dodatkiem. W 1968 roku Maserati do oferty dołączyło 290-konny motor 4,7-litra który zwiększał prędkość maksymalną do ok. 240 km/h.
W latach 1963 – 1969 wyprodukowano około 759 – 770 egzemplarzy czterodrzwiowego Maserati. Samochód trafiał do najznamienitszych ludzi polityki, show biznesu i przedsiębiorców. Cena wynosiła ponad 6,2 milionów lirów, co włoscy dziennikarze przeliczali na niecałe 13 Fiatów 500, które wówczas kosztowały 465 tys. litrów.
Ceny najnowszego Quattroporte zaczynają się od 80 000 funtów (391 tys. zł) za model V6. Wersje z podwójnie doładowaną widlastą ósemką kosztują już około 108 000 funtów, czyli około 530 tys. zł.
Dziś za najnowsze Quattroporte z jednostką V8 można kupić 13,5 Fiata 500, a przecież nie jest to już tani samochód dla ludu, a stylowy retro- mieszczuch. Po dopakowaniu limuzyny dodatkami cena może wzrosnąć o kilkadziesiąt procent, więc mimo prób spopularyzowania marki Maserati, Quattroporte nadal pozostanie flagowym modelem, który będzie kosztował krocie. Sprzedaż firmy poprawi z pewnością mniejszy, ale prezentujący się równie dostojnie i sportowo, Ghibli.
Fot. Georg Schwalbach (GS1311) (flickr.com) na lic. Creative Commons 2.0; Leo-setä (flick.com) na lic. Creative Commons 2.0; Maserati
Autocentrum.pl
2.jpg1.jpg10.jpg11.jpg