| |||||||||||||||||||||||||||
|
|
Galeria (9) | ||
Opis auta | ||||||
Chciałem przedstawić swojego kropka Jest to Punto II przed Faceliftingiem z 2001 roku. Auto kupiłem z przebiegiem 140460 km pod koniec listopada 2011 roku. Na dzień dzisiejszy ma ok. 10 tysięcy więcej. Tak mi się poszczęściło, że kupiłem je od znajomego, który był polakiem z okolic Konina, ale przebywał głównie w Berlinie gdzie jeździł tym autem i czasem tyko zjeżdżał do Polski. Jest to wersja ELX 1.2 16V 80KM z bezstopniową skrzynią biegów SpeedGear. Posiada między innymi: - ABS - Klimatyzacja - 4x AirBagi - wybuchowe napinacze pasów - elektryczne szyby - 6 głośników - Radio CD/MP3 (było fabryczne z kasetą, ale już nie ma włożyłem swojego Pioneera) - komputer pokładowy liczący spalanie, przebieg i średnią prędkość I generalnie chyba to wszystko, co tak jak mi się wydaje jest w standardzie w Punto tj. wspomaganie kierownicy + City, obrotomierz, halogeny przednie i takie tam. Byłem trochę zniechęcony otoczonym złą sławą silnikiem 16 zaworowym i automatyczną skrzynią biegów, która co niektórym kojarzy się z paliwożernością, ale jak na razie generalnie wszystko oprócz drobiazgów jest w porządku i auto w niejednym mnie zaskoczyło. Wcześniej jeździłem Fiatem Cinquecento Van z najgorszym możliwym silnikiem 700 ccm i przesiadka na Punto była ogromną radością. Tak jak Cinqucento, które wprawdzie było od nowości w rękach mojego ale nie miało absolutnie nic w wyposażeniu, co mogłoby uprzyjemnić tak często średnio przyjemną jazdę (ani tylnej wycieraczki i ogrzewania tylnej szyby, nie było też fabrycznie głośników, radia, dywaników, i wszystko musiałem zakładać sam) tak tu, w Punto miałem więcej niż chciałem, a w zasadzie moje usprawnienia polegały wyłącznie na dokupieniu zaślepki haka holowniczego tylnego zderzaka (jest nawet pod kolor), zakupienia dekla mniejszego jednej z przednich lamp, dołożeniu tylnych głośników Magnat Series 102, wymianie przednich niskich tonów na Blaupunkt 66.2c i wymianie fabrycznego radia Blaupunkt o wątpliwym brzmieniu na Pioneera z CD/MP3, co wiązało się z koniecznością kupienia ramki maskującej (tu wtrącę: odradzam kupowania nieoryginalnych ramek do radia z allegro za 7-9 zł gdyż zwyczajnie nie pasują, zaczepy w nich są zrobione w złym miejscu np. 1 cm za nisko i trzeba ja odłamywać i przykleić cała ramkę na klej termiczny). Musiałem uzupełnić elektrolit w akumulatorze, bo było już sucho i ciężko odpalał po zimnej nocy, ale już jest dobrze. Oprócz tego zwyczajnie umyłem auto, wysprzątałem w środku, wypolerowałem karoserię i pomalowałem i polakierowałem kołpaki srebrnym sprayem i bezbarwnym lakierem matowym. Polerując auto nie widziałem ognisk korozji, mam nadzieje, że nie będzie rdzewiał. W późniejszym czasie wymieniłem wydech na nowy, oraz uzupełniłem czynnik klimatyzacji. Kilka słów o skrzyni biegów SpeedGear. Jest to skrzynia automatyczna, lecz bezstopniowa. ( ang. CVT, Continuously Variable Transmission, po polsku wariator) Co to daje? Podczas jazdy starymi automatami było czuć, że auto zmienia bieg (moment spadku obrotów, rozsprzęglenia i zasprzęglenia trybów) tak tu przy przyspieszaniu obroty są na stałym poziomie, a przekładnia zmienia się dynamicznie bezstopniowo- jest to to samo, co w skuterach. Opis i schemat działa jest np. na wikipedii pod hasłem „wariator”. Możemy zmieniać biegi ręcznie korzystając z wajchy skrzyni przesuwając ją najpierw w bok i potem góra lub dół zależnie czy chcemy redukować bieg czy go zwiększać tzw. Tiptronik (jest wtedy jakby 6 biegów). Moim zdaniem jest to nieprzydatne. Z tego, co wyczytałem w instrukcji, gdy będziemy z tym namulanym trybem za dużo kombinować tj. zbyt mocno redukować biegi, przyspieszać do granic możliwości lub ruszać z 6 biegu to automat będzie za nas korygował ustawienia, a ostatecznie odbierze nam kontrolę manualną i przełączy się w tryb automatyczny, gdy uzna, że jesteśmy zagrożeniem dla skrzyni biegów Poprzedni właściciel bardzo ją zachwalał, że auto jest dynamiczne dzięki temu ale i potrafi mało spalić- i miał racje! Podczas przyspieszania nie tracimy czasu na wduszanie sprzęgła i zmianę biegów, a auto przyspiesza w sposób ciągły. Bardzo dobrze rozwiązano kwestię przyspieszania. Gdy nadusimy mocno gaz przekładnia od razu się zmienia (jakby redukcja biegu) i otrzymujemy niezbędna moc do przyspieszenia np. przy wyprzedzaniu- mogę powiedzieć od siebie, że naprawdę działa to natychmiastowo. Autem świetnie jeździ się po mieście, w korkach. Co do ekonomi auta to najbardziej oszczędzamy paliwo jeżdżąc w trybie Eco – jest taki przycisk koło skrzyni biegów. Samochód ma wtedy nieco gorsze osiągi, redukowany jest moment obrotowy i obroty maksymalne silnika wynoszą 4000RPM ale dzięki temu potrafi być bardzo ekonomiczny. Podczas jazdy w Eco automat dobiera naprawdę niskie obroty jak na takie prędkości: przy 60 km/h obroty wynoszą 1500RPM, przy 100km/h niecałe 2000RPM a 120km/h niecałe 3000RPM. W mieście, a mieszkam w Poznaniu spalanie nie przekracza 6,5-7 litra na 100 km, na trasie jadąc ze stałą prędkością 100 km/h w 2 osoby auto spaliło mi 4,8 litra na 100 km. Gdy jedziemy w więcej osób np. 4 spalanie na trasie przy tych samych osiągach wynosi maksymalnie 5,5l/100km. Maksymalnej prędkość w trybie eko jest ograniczona do ok. 140km/h, w trybie normalnym wynosi ok. 180km/h. Nie będę go tuningował bo zawsze byłem zwolennikiem zachowania oryginalności zarówno jeśli chodzi o wygląd jak i aspekty techniczne Jestem bardzo zadowolony ze swojego kropka i sądzę, że dobrze wydałem pieniądze kupując go | ||||||
|