Temat: Potrzebuję skutecznej broni.  

Cześć.

Jestem w potrzebie. Mam sąsiada po*eba i agresora. Mam nadzieję, że po wczorajszej akcji odwieszą mu karę i pójdzie siedzieć, ale boję się, że będzie się na mnie mścił za wezwanie policji i może wyrządzić krzywdę mojej rodzinie.

Potrzebuję broni, która w razie zagrożenia pozwoli go skutecznie odstraszyć lub unieszkodliwić. Choćby na tyle, żeby zdążyć wezwać pomoc.

Hukowa wygląda realistycznie i rzeczywiście może robić wrażenie, ale jak się nie przestraszy, to do dyspozycji mam tylko huk.

Czy może ktoś mi polecić jakąś dobrą, skuteczną broń, która go odstraszy albo unieszkodliwi? Lepszy pistolet czy rewolwer? Lepszy hukowo-gazowy, czy hukowo-kinetyczny? A może szkoda pieniędzy na pistolet i po prostu kupić ręczny miotacz gazu? A może wystarczy ten mały gaz dostępny w sklepach i na straganach?

Muszę coś kupić dla siebie i żony (i pewnie dla opiekunki), bo nie wiem co mu strzeli do łba i do czego jest zdolny.

Macie jakieś doświadczenia z urządzeniami do samoobrony?

Pomocy, bo zacznę chodzić z kosą.

Najlepiej w sprayu taki mały po dwa dla każdego. Bronią możesz sobie napytać problemów. Najlepszy mały spray na psa zawsze się wytłumaczysz .Wiesz jak to w naszym kraju jest niby się bronisz a skazują ciebie.

Jest kupa pistoletów dostępnych bez zezwoleń, więc w takie celuje. Nie jestem ryzykantem. Od ostrej broni jest policja. Szukam tylko kogoś, kto miał z tym styczność i mógłby mi cokolwiek polecić. Gaz kupię tak czy siak. Wolałbym jednak bardziej straszyć niż używać. Tylko pytanie czy hukowo-gazowy czy na gumowe kule.

Co prawda nie miałem okazji korzystać z tego typu sprzętów, ale jest gaz w sprayu który ma zasięg do paru metrów.
Koleś pewnie wie że z pistoletu mu nic nie zrobisz, więc ja bym się wyposażył w takie właśnie psikacze.
Tutaj troszkę info o przepisach:

https://www.militaria.pl/zakres-obrony-koniecznej.xml

Może dodatkowo oprócz gazu paralizator np. wbudowany w latarkę?

Miałem kiedyś pozwolenie na gazowe 9mm. Dwa razy odbezpieczyłem bez konieczności użycia. Zrezygnowałem z zezwolenia broń oddałem do złomowania na policji .
Z doświadczenia wydaje mi się ,że lepszy jest spray .Masz go w kieszeni i szybciej go użyjesz w razie potrzeby. A jeżeli masz sąsiada psychola to broń może go pobudzić do agresywniejszego działania wręcz do prowokacji. A tak ni z tego ni z owego wyciągasz rękę z kieszeni i z odległości dwóch trzech metrów posyłasz szprycę gazu .Poza tym nabój gazowy ,wydaje mi się nie ma takiej skuteczności jak rozpylacz ,tym bardziej ,że bronią nigdy nie wolno celować w twarz (nawet hukową).

Z moich doświadczeń z bronią, jeśli nie jesteś obeznany,masz sąsiada psychola, nie kupuj. Jak juz ktoś wspomniał może go tylko rozjucic.

Spray pieprzowy, kieszonkowy. Celować prosto w oczy. Czy paralizator jest dobrym rozwiązaniem, może i tak,jednak bardziej skuteczny jest spray ( nie powoduje trwałych uszczerbkow na zdrowiu)

W ostateczności palke teleskopowa do pomocy po sprayu.

Ja mam sąsiadkę psychiczną, na szczęście z nią aż takich problemów nie mam Też byłbym za gazem - legalne i proste w użyciu, lekkie co ważne.

Tylko gaz + pałka teleskopowa - polecam gaz policyjny
Zdarzyło się użyć - sprawił się wyśmienicie..

Chyba że wolisz coś mocniejszego kalibru to polecam gaz na niedźwiedzie

Napisał Rick

Chyba że wolisz coś mocniejszego kalibru to polecam gaz na niedźwiedzie

Tak te od Putina

Jestem doswiadczonym pracownikim ochrony z kilkuletnim stażem pracy w grupie patrolowo interwencyjnej. Jeżeli nie posiadasz umiejetnosci z zakresu samoobrony fizycznej polecam ci zakup pistoletu na kule gumowe o kal 9 mm....Jest to typ broni o nazwie RAM.....sa dostępne bez zezwolenia a ich wyglad odwzorowuje broń palna....są dostepne także wersje hukowo- kinetyczne....Uwierz mi na słowo ze postrzał z takiej broni w umięsnioną cześć ciała nie jest niczym przyjemnym...oczywiscie po zakupie takiej broni odżałuj troche gotówki i udaj sie na jakies podtawowe szkolenie strzeleckie posługiwania sie bronią...dostepne na strzelnicach komercyjnych.

Co do gazów pieprzowych.....moga byc nieskuteczne ze wzgledu na kierunek wiatru nawet te weersje tzw. żelowe...mozesz sam sobie zrobić krzywdę...a przeciez nie bedziesz biegał wokół napastnika zeby odpowiednio sie ustawić....W kwestii prawnej tez nie do konca jest to jasne...uzywając gazu powinienes wiedziec jak to robić....kierujac strumięń w kierunku twarzy narazasz sie na odpowiedzialność karną za trwałe uszkodzenie ciała (oczy, drogi oddechowe)...Takie Działanie jest KATEGORYCZNIE ZABRONIONE.....Daruj sobie rownięż miotacze w kształcie pistoletu potocznie zwane RMG..to tania plastikowa chinska tandeta która zagraża użytkownikowi. Pałka teleskopowa lub typu TONFA jest zarezerwowana tylko dla osob posiadajacych umiejetnosci posługiwania sie nimi....oczywiscie możesz odbyć taki kurs ale nauczysz sie tam podstaw....technik trzeba uczyc sie latami
Mam nadzieje ze byłem pomocny...Pozdrawiam

Panowie żaden gaz a żel. Gaz przy byle jakim wietrze czy w pomieszczeniu skutecznie obezwladni również tego kto to uzywa. Pałką bym się nie bawił bo na to trzeba mieć kwit. Współczuję sasiada czeka Cię ciężkie zycie

Jak na razie chyba nie miał odwagi nic przydymić. Mówię mu głośno dzień dobry jakby nigdy nic. Parę razy popatrzył się z byka ale chyba mu przechodzi. Na wszelki wypadek noszę sobie policyjny żel. Jakby co to sobie z nim poradzę. Aż tak duży nie jest.

Napisał seth

Panowie żaden gaz a żel. Gaz przy byle jakim wietrze czy w pomieszczeniu skutecznie obezwladni również tego kto to uzywa. Pałką bym się nie bawił bo na to trzeba mieć kwit. Współczuję sasiada czeka Cię ciężkie zycie

Jak napisałem żel także ma nie wielką skuteczność.......a co do pałek...osoby "cywilne" żadnych kwitów nie potrzebują......koniecznośc posiadania "kwitów" dotyczy tylko osoób używajacych pałek (tylko typu TONFA) jako środków przymusu bezpośredniego w trakcie pełnienienia obowiazków słuzbowych....dla pracowników ochrony była to do niedawna licencja a teraz wpis na liste pracowników kwalifikowanych......Pałke teleskopową może posiadac kazdy obywatel...jedynie z zakupem pałki typu tonfa może byc problem, chociaz sprzedawcy omijaja p[rzepisy sprzedając pałki wygladające jak tonfa ale nie posiadajace metalowego rdzenia...wg przepisów taka pałka juz tonfą nie jest

Teraz to ochrona działa na ustawie o środkach przymusu bezpośredniego i broni palnej z maja 2013 więc dlatego muszą mieć kwita. Żelowe są dużo skuteczniejsze i celniejsze oraz wiatr na nie nie dziala