Po 77 latach jazdy na tym najgorszym badziewiu jakim jest rosyjska ropa,wreszcie nasze auta odżyją. Prezes naszego koncernu paliwowego zakomunikowal,ze konczymy przygodę z tym ruskim syfem. Kto choc raz zatankowal za granicą ten się przekonal,ze auto jedzie znacznie lepiej i poprawil się zasięg na tej samej ilosci paliwa. Wreszcie i nas ten "zaszczyt" spotkał.Spadnie awaryjnosc pojzadów, poprawi sie ekologia,bo mniej sie spali, koszty przejazdu zmaleją -same plusy. Tak trzymać!