Temat: Unoooo :)  

Kolejny FIAT w domu. Tym razem dla mojej drugiej połówki. Czerwone Uno 900 z 2001 roku z nalotem blisko 221 tys., kupione za cenę roweru. Wizualnie ruina, w środku syf, kiła i mogiła. Blacharsko jak na Uno nie ma źle, mechanicznie, jak na ten przebieg, trzyma się świetnie. Jedyne wady to luzy na dźwigni zmiany biegów i tłumik końcowy, który dziś podczas jazdy odpadł i został na jezdni. Wersja bieda-line, z dodatkowego wyposażenia tylko tylna wycieraczka. Nie ma nawet kieszeni w bocznych drzwiach!!! Trzeba założyć nowy tłumik, zrobić parę poprawek od spodu i na kielichach (nr VIN cały ) i doprowadzić do porządku wnętrze, w którym wali jak w pekape. BTW: poprzedni właściciel "przyozdobił" auto odblaskowymi naklejkami, które okazały się folią, której używa się do produkcji znaków drogowych. Ma ktoś pomysł jak to ściągnąć? do głowy przychodzi mi już tylko opalarka.
Na początek tylko jedna fotka, bo specjalnie jeszcze nie ma się czym chwalić.

unooo.jpg

Bravo ten sam rocznik a jednak różnica.
A że tak się zapytam : Czym ci się naraziła żona że jaj takiego śmierdziela z PKP kupiłes.

Napisał KOBRA

A że tak się zapytam : Czym ci się naraziła żona że jaj takiego śmierdziela z PKP kupiłes.

Jeszcze niczym Uparła się na małe i 5-drzwiowe, a Panda za droga. Na razie ma zakaz zbliżania się do tego auta, by się go nie przeraziła Dostanie je czyste, pachnące i w 100% sprawne. Jedynie wgniotek, rys, otarć nie ruszam, bo zapewne postara się o nowe

jaki to uno ma silnik?? bo zdaje mi sie ze skrzywdziłeś swoją druga połówkę.

Przecież napisał 900

Taplniete w notatniku drugiej generacji

Nie mogłeś jej jakiegoś "sejczento" kupić itp? Coś czym by nie było wstyd wyjeżdżać No chyba, że chcesz go odpicować

Bedzie Pimp My uno ...
A kto wie...niedlugo 4 edycja rusza samochod marzen...co by nie bylo..Zreszta dla kobiety - jak ze sniadaniem .....jakie J....takie sniadanie

dobra ale jak uno to tylko 1,4. Reszta nie jeździ.;/ Wiem bo miałem 1,4 i to była rakieta

Napisał byrrt

Nie mogłeś jej jakiegoś "sejczento" kupić itp? Coś czym by nie było wstyd wyjeżdżać No chyba, że chcesz go odpicować

Moja mama ma uno 1993r. i jeszcze maszyna.. 1.1 silnik nie do zjechania ... i jeździ bardzo dobrze... więc nie wiem jaki wstyd..


Darksaience - to mało wiesz bo 1.1 też robi robote.. i bardzo dobrze się zbiera..

Wstyd to autobusem jezdzic.

Napisał solidboy

Wstyd to autobusem jezdzic.

Niech to będzie maluch nawet ale stan swój musi reprezentować

Co tam auto ważne, że żona pewnie fajna . Wszyscy będą patrzeć kto kieruje ,a nie czym .
A tak w nawiasie to nam coś autor postu umilkł. Pewnie już szkuje autko żonie .

Napisał byrrt

Nie mogłeś jej jakiegoś "sejczento" kupić itp? Coś czym by nie było wstyd wyjeżdżać No chyba, że chcesz go odpicować

Nie chciała. Miało być 5-drzwiowe (boję się myśleć co Nią kierowało). Poza tym za Seicento z tego samego rocznika, w podobnym stanie musiałbym dać 2 do 4 razy więcej. Zrobię go, ale tylko mechanicznie i w środku. Głos wewnętrzny podpowiada mi, by z zewnątrz nic nie robić Ale korci mnie by jeszcze raz przód do kupy poskładać i drzwi wymienić

Napisał Darksaience

dobra ale jak uno to tylko 1,4. Reszta nie jeździ.;/ Wiem bo miałem 1,4 i to była rakieta

Zdziwiłbyś się jak ta 900-ta fajnie chodzi. Odczuwam wrażenie, że fajniej niż fajerka. BTW: kto wie od czego pochodzi oznaczenie "fire" na Uno?

Napisał KOBRA

Co tam auto ważne, że żona pewnie fajna . Wszyscy będą patrzeć kto kieruje ,a nie czym .
A tak w nawiasie to nam coś autor postu umilkł. Pewnie już szkuje autko żonie .

Fajna, fajna Dziś trochę czasu w kanale zeszło, wymieniony tłumik i zrobione parę innych pierdół. Zdenerwowałem się, bo jak wróciłem to okazało się, że przyszła "nowa" kierownica do niego. Czym ją zakonserwować, by nie zeszła z niej górna warstwa jak w starej?

Ale nie mogę się zbyt dużo Uno zajmować, bo Bravo się obrazi, a też tam jeszcze parę pierdół do zrobienia

Napisał Paweł A.

kto wie od czego pochodzi oznaczenie "fire" na Uno?

Fiat FIRE

Napisał Paweł A.

Zdenerwowałem się, bo jak wróciłem to okazało się, że przyszła "nowa" kierownica do niego. Czym ją zakonserwować, by nie zeszła z niej górna warstwa jak w starej?

Wyślij do Cieszyna do obszycia skórą