Albi_Poznan / 2003-03-18 13:03:51 /
Pracuję w firmie zajmującej się dystrybucją gazu (nie powiem w jakiej, bo nie lubię kryptoreklamy).
Odnośnie wody w gazie: cyt. "czy to mozliwe zeby 'nalac' na stacji gaz z woda i teraz woda chlupie w butli, ktora rdzewieje mi od srodka i rdza leci do reduktora?"
1. Tak, to jest możliwe i co ciekawe, dosyć często spotykane tyle, że z małą ilością wody silnik sobie poradzi. Czasem prychnie zakaszle i pracuje dalej. Gorzej z wtryskiem, tu może być ZONK!.
2. Co do pyłu: cyt. "to ta brunatna wydzielina, to jest to co "Śmierdzi", czyli jakaś substancja, którą dodaje się do gazu żeby miał charakterystyczny zapach".
Nie. Ta wydzielina jest biała. Brunatna od rdzy; niekoniecznie z twojej butli. I nie wydzielina tylko proszek do wytrącania wody z butanu. W normalnych warunkach osadza się jako pył na filterku. Po to się go co jakiś czas czyści. Jesli jednak wody jest za dużo to robi się biała piana. Zatyka filterek, dysze i wszystko co może. Najczęściej nawet nie dasz rady daleko odjechać. Przykra sprawa ale prawdziwa. W takim wypadku jedziemy na stację gdzie tankowaliśmy i składamy reklamację. Przedstawiamy fakturkę ze specjalistycznego zakładu za czyszczenie instalacji i domagamy się zwrotu pieniędzy. Z reguły pieniądze oddają, bo gość ze stacji przekazuje fakturę dostawcy gazu, a ten nie chcąc tracić renomy pieniądze zwraca. Chyba, że jest to stacja niefirmowa - to nie oddadzą bo biorą gaz skądkolwiek, byle taniej.
Innym sposobem jest zatankowanie czystego propanu, ale nie jest on dostępny na stacjach więc ten sposób odpada.
A skąd się to bierze nagle w dużej ilości? Otóż na stacjach LPG nie powinno się opróżniać zbiornika do zera - 10% to margines bezpieczeństwa. W miarę upływu czasu w zbiorniku na stacji osadza się ten proszek, rdza, itp. Jeśli stacyjnik wydudni gaz do zera, to przy najbliższej dostawie ciśnienie gazu z autocysterny może po prostu zdmuchnąć osad ze ścianek i pierwszy zatankowany samochód ma pozamiatane.
3. Woda w cysternach: cyt. "gadałem kiedyś z dostawcą gazu do stacji i mówi że jak dostają cysterny LPG od ruskich to średnio 2 tony wody najpierw spuszczają"
Znasz ten kawał?:
Rybak do rybaka:
- Opowiadałem ci o tym szczupaku, którego złowiłem w zeszłym tygodniu?
- Tak, trzy razy. I co, dalej rośnie?
Tu jest tak samo. Fakt, przy przeładunku na granicy czasem jest dużo wody. Gaz, zanim trafi na stację jest wielokrotnie przelewany. Cysterny kolejowe krajowe są odwadniane regularnie, Ale nigdy jeszcze nie spotkałem takiej, w której byłoby więcej niż 200 L. Na 40 ton to jest nic. W 95% nie ma ani kropli wody.
4. Cytat: "Odkąd tankuję gaz na shellu problem z wodą sie skończył i syfem wodnym czy taką mazią-z miksera".
He, he. A jak myślisz, skąd shell, i nie tylko, bierze gaz???
W Polsce gaz jest przeważnie z Rosji i z Norwegii. Tego drugiego mniej bo droższy. To jest kwestia dbałości o czystość przez firmę dystrybucyjną.
5. Skład mieszanki. Mieszanka gazów propan - butan. W lecie może być więcej butanu (około 60-40), w zimie odwrotnie. Czysty butan przy -2 C zachowuje się jak woda. Możesz go wlać do słoiczka i postawić na parapecie. Nie będę wdawał się w szczegóły bo szkoda czasu. Ale w zimie przy mrozie można się pomylić.
6. NA CO UWAŻAĆ?
- Jeśli czujesz zapach kiszonej lub zgniłej kapusty to jest znak, że najpewniej w gazie znajduje się woda.
- Na stacji LPG pytaj o ciśnienie na zbiornikach. W zimie 3-4 atmosfery, w lecie 5-7. Jeśli w lecie w zbiorniku ma 2 atmosfery to prawdopodobnie handluje prawie czystym butanem. W butanie najczęściej jest woda, wóz jest słaby, itp.
- W miarę możliwośći tankuj zawsze na stacjach firmowych z logo znanej firmy. Z reguły duże firmy dbają o jakość gazu. Na małych prywatnych czasami biorą skądkolwiek, byle taniej. Stąd słaba jakość gazu (woda, za dużo butanu, itp.). Najlepiej przy tankowaniu zapytać mimochodem, skąd biorą gaz i wszystko jasne.
Przepraszam za przydługi wykład, ale zainteresowani może nawet przeczytają.
Pozdrawiam