Witam.

Mam dziwaczny problem z instalacją gazową w swoim punciaku. Jest zrobiona na sterowniku Bingo S4. Problem polega na tym, że sterownik nie wykrywa obrotów silnika. Czasami złapie ale jest to chwilowe i zaraz z powrotem przełącza na gaz, rzadko się to dzieje. Pierwsi Gazownicy powiedzieli najpierw że to wina układu zapłonowego ( kable wysokiego napięcia, kable zapłonowe, cewka), lecz gdy byłem u elektryka to powiedział, że to nie wina układu zapłonowego. Byłem u gazowników, którzy zakładali moją instalację i powiedzieli, że sterownik jest uszkodzony. Na nowym bingo wszystko działało jak powinno, lecz po krótkim czasie nowy sterownik też zaczął świrować i gubić obroty. Dokładnie to po około godzinie. Pierwotny sterownik, ten pierwszy jest uszkodzony, lecz 2 jest sprawny, bo był sprawdzany w innym samochodzie, gdzie instalacja jest taka sama i działa bez problemu. Zostały sprawdzone kable, czy jest ciągłość na przewodach, które wykrywają obroty i są w porządku. Ostatecznie powiedzieli, że to wina elektryki, gdyż sygnał idący na cewkę może być zakłócany przy wyjściu z kostki. Nie wiem ile w tym prawdy, dlatego chciałbym żeby ktoś pomógł mi rozwikłać, w czym może leżeć problem. Czy naprawdę są zakłócenia na wyjściu z kostki takie, że może być podawany zbyt duży woltaż na cewkę i może uszkadzać sterownik czy nie. Czy może gdzieś indziej leży przyczyna. Jeszcze inny gazownik powiedział, że da się to obejść, tylko trzeba coś kombinować koło komputera. Nie wiem czy to bezpieczne.

Bardzo proszę o waszą pomoc i odpowiedz na moje pytania
Pozdrawiam

[size=2][ Dodano: 2010-08-19, 13:22 ][/size]
Nikt nie ma pomysłu ?