Temat: Gadżety  

Nie wiem jak wy, ale ja jestem strasznym gadżeciarzem. Szczególnie jeżeli chodzi o elektronikę. Drony, zegarki, kamerki, aparaty. Nie jest tak, że wydaje na to każdą wolną złotówkę, ale staram się też na to nie oszczędzać przesadnie. W końcu po coś człowiek zarabia pieniądze
A jak to u was wygląda?

Nie trawie wydawać pieniędzy na bzdury, nie ulegam niektórym modom i chęci posiadania np. drona. Zegarki to co innego - to chyba jedyna forma męskiej biżuterii. Generalnie powinno się mieć przynajmniej dwa - idiotycznie będzie wyglądać wielki, gumowy, odporny zegarek założony do np. garnituru

Ja też nie jestem gadżeciarzem. Lubię wydawać pieniądze na książki i na dobre jedzenie

Napisał MaroKaro

Ja też nie jestem gadżeciarzem. Lubię wydawać pieniądze na książki i na dobre jedzenie

Na jedzenie to i ja lubię wydawać - ale tylko takie dobrej jakości ;]

Z gadżetów fajne są jeszcze zegarki.

Fajne są zegarki typu:

1. Doxa 155.10.151.01O Racer 1551015101O
2. Doxa Ace Chrono 154.10.021.01 ( 1541002101 )

A więc takie z widocznym mechanizmem i na skórzanym pasku. Nowoczesność połączona z klasyką.

Napisał spedek

1. Doxa 155.10.151.01O Racer 1551015101O
2. Doxa Ace Chrono 154.10.021.01 ( 1541002101 )

A więc takie z widocznym mechanizmem i na skórzanym pasku. Nowoczesność połączona z klasyką.

Ten drugi zegarek - model Ace Chrono jest naprawdę w pytkę. Na pewno nie wygląda tanio. Jeżeli chodzi o koszta, to cóż - niestety, ale za dobry zegarek trzeba zapłacić. Plusem tej całej sytuacji jest to, że nie tracą one na wartości zbyt mocno. Trochę tracą, ale stosunkowo nie dużo. Podobnie zresztą jak z samochodami, jak wyjedzie się z salonu to już jest 20% taniej, później ta wartość nie spada tak dynamicznie.

UWIELBIAM zbierać wszystkie akcesoria związane z wędkarstwem - spławiki, haczyki, plecionki - to mój konik! Gdyby ktoś również chciał zainteresować się podobnym tematem z pewnością mogę polecić sklep pleciona który posiada niesamowicie szeroki asortyment wszystkich wędkarskich sprzętów

Gadżet, tak, ale tylko faktycznie użyteczny.

Też jestem gadżeciażem, nawet jak mi coś nie jest potrzebne to przecież nigdy nie wadomo kiedy może się przydać

A spotkał już ktoś samochodzik model Tipo?

Ja do zapalonych gadżeciarzy akurat nie należę/