Temat: wskazówki obrotów/prędkości  

Zaobserwowałem w swoim HB, że jak temperatura spadnie tak do ok zera to po dłuższym postoju samochodu po wykonaniu testu na zapłonie wszystkich kontrolek , zapalam auto, to wskazówki obrotomierza i prędkościomierza podnoszą się do wartości odpowiednich (obroty ponad tysiak a prędkość na zero) po czym nagle zaczynają spadać do pionu (do pozycji kiedy silnik jest wyłączony bez zapłonu) w sposób skokowy - jakby ścinało. Kiedy dojdą na sam dół, migiem wracają do swoich prawidłowych pozycji.
Dzieje się to sporadycznie - po dłuższym postoju na zimnym silniku Nie wiem czy to dobrze opisałem i czy nie zamotałem za bardzo
Ktoś coś takiego miał już?
Jak będzie możliwość to to nagram.

Serwis -> prawdopodobnie uszkodzenie wskaźników (przerwa gdzieś na płycie albo na złączce). Takie rzeczy się zdarzają, ale raczej w starszych autach (wibracje powodują pękanie "słabszych" połączeń lutowanych).
Nie daj się spławić, wszyscy wiedzą że jak auto postoi w ogrzewanym garażu to tego typu uszkodzenie nie wystąpi (na razie, z czasem objawy będą narastać).

A może sławetna fiatowska niewydolność aku. Zamiast choinki wariują zegary

Raz tak mialem. Dziwnie to wyglądało i dźwięk taki nie ciekawy. Ale zazwyczaj raczej nie czekam aż sie wszystko sprawdzi . Wczesniej czekalem ale to chyba nie robi różnicy...

Cos jest nie tak bo az do pionu na dole nie opadaja te wskazowki

Nie pocieszacie mnie. Wolałbym tego nie ruszać Takie historie tu serwisy odwalają, że aż strach im auto zostawić. Jeszcze się okaże, że trzeba deske ściągać, żeby do zegarów się dostać Ale w sumie bym się musiał wybrac na aktualizcję radia (notabene tez się boję, żeby czegoś nie spartolili) oraz do wymiany mam osłonę nadkola (lewy przód).
No cóż czas zadzwonić i się umówić.

Nie martw się, na jakimś aucie muszą się nauczyć

Dzisiaj na serwisie powiedziałem o problemie. Pokazałem filmik. Pan z serwisu 2-3 razy odpalał przy mnie samochód i było normalnie, nie słyszał wcześniej o tym problemie od nikogo. Powiedziałem, że dzieje się tak zawsze na mrozie (już nawet przy temp 0 stopni). Przy aktualnej pogodzie jest to właściwie codziennie. Podpięli samochód pod kompa ale nic nie znaleźli. Żadnych błędów. Stwierdził, że mam to obserwować na razie. Zobaczymy jak zegary będą się zachowywać na większym mrozie.

Czyli w skrócie, "widzimy błąd na filmiku, ale póki nie wyskoczy błąd na komputerze, to nie ruszamy i poczekamy do końca gwarancji"

Wczoraj byłem ponownie na serwisie w związku z wymianą nadkola. Obsługiwał mnie inny Pan. Pokazałem mu filmik oraz opisałem kiedy to występuje. Ku mojemu zaskoczeniu od razu stwierdził jakieś spadek napięcia w samochodzie. Pomierzyli akumulator oraz ładowanie z alternatora i jest ok. Znowu pod kompa podłączyli i na razie nic więcej nie są w stanie zrobić. Musimy czekać na mrozy. Potem wpadł jeszcze mechanik i oglądał jeszcze 2x ten film ale pierwszy raz coś takiego widzą. Nikt w Tipo nie zgłosił takiej usterki. Poprosili mnie jeszcze o przesłanie na maila tego filmiku - prześlą go dalej do analizy. Na razie czekam jak na zbawienie na mrozy - może coś się popsuje całkowicie albo będą w stanie sobie jakoś to sprawdzić wtedy u siebie.

Oglądałem wczoraj ten filmik jeszcze kilka razy i słychać na nim podczas odpalania (kiedy wskazówki lecą w dół ) taki dźwięk tyrkotania (tryytryytryytryy). Wskazówki dochodzą do dołu, dźwięk się kończy i wskakują już na swoje pozycje.

Napisał IT_spec

Oglądałem wczoraj ten filmik jeszcze kilka razy i słychać na nim podczas odpalania (kiedy wskazówki lecą w dół ) taki dźwięk tyrkotania (tryytryytryytryy). Wskazówki dochodzą do dołu, dźwięk się kończy i wskakują już na swoje pozycje.

Dźwięk silników krokowych napędzających wskazówki -normalne

A może brak 100% styku na klemach aku??? przy spadku temperatury to możliwe. może są jeszcze obluzowane? sprawdzałeś? Proponuję to sprawdzić. Może jakiś monter nie "dociągnął" kluczykiem nakrętki klemy...

Ale w tipo klemy nie są chyba przykręcane tylko na jakiś rodzaj zacisku...

Napisał jacek2

Ale w tipo klemy nie są chyba przykręcane tylko na jakiś rodzaj zacisku..

Mimo wszystko lepiej je rozluźnić i poruszać obracając każdą klemę w lewo i prawo. To najczęściej poprawia połączenie i przewodność "wiekszego" prądu (o większym amperażu znaczy)