Temat: Awaria wszystkich czujników  

Dopadło mnie wczoraj. Rano, podczas jazdy do pracy zrobiłem przerwę. Po ponownym uruchomieniu silnika pokazał się błąd odcięcia paliwa. Zjechałem na bok. Ponownie uruchomiłem silnik. Kontrolka pozostała. Mam czytnik OBD to go podłączyłem i skasowałem błąd. Kilkaset metrów przed celem zaczęło wszystko sygnalizować: poduszki powietrzne, paliwo, sprawdź silnik, wspomaganie kierownicy (chwilowa sztywna kierownica), ciśnienie w oponach itd... Po jakieś godzinie ponownie uruchomiłem silnik (już na parkingu w pracy) i sprawdziłem błędy. Na czytniku OBD pokazało błąd 00003 oraz chyba wszystkie czujniki jako "nie przeszedł testu". Jakoś tak. No to ponownie skasowałem. Pojeździłem po parkingu.. spoko. Działa. Ale... gdy chciałem wrócić do domu już nie odjechałem z parkingu. Ponownie wszystkie błędy jak wcześniej. Laweta... i do serwisu. Zgłosiłem szkodę do ubezpieczyciela. W poniedziałek ma się tym zająć gość od elektroniki.
Jakieś sugestie?
Tipo, rocznik 2017, 120000 km przebiegu, eksploatowane głównie w cyklu przede wszystkim pozamiejskim. Codziennie robię około 80-100 km Ostatnią z"zimę" spędził pod chmurką bo garaż zajęty
Pozdrawiam

Przy takim festiwalu błędów i komunikatów o braku możliwości przetestowania podzespołów mając na uwadze niedziałające wspomaganie ja bym w ciemno obstawił akumulator i za niskie napięcie. Książkowy wręcz przypadek.

Zamknę ten temat chociaż chwilowo. Wg serwisu problem wprowadzał mój czytnik OBD (!!) Tylko, że jak wyskoczyła dyskoteka za pierwszym razem, to czytnik nie był podłączony. Na drugi dzień odebrałem auto. Do dzisiaj nic się nie dzieje (tfu... przez lewe ramię). Poza błędem sondy lambda. Ten, kasowany co jakiś czas wyskakuje ... co jakiś czas. Trochę to wcurwiające ale w serwisie powiedzieli, że da się z tym żyć a sporadyczny błąd informuje o awarii samej sondy. Dużo z tym roboty by ją samemu wymienić? Ktoś podpowie?

W Tipo obie sondy sa niemal na wierzchu. Odpowiedni klucz i sonda i po problemie. Spryskaj jakimś środkiem na trochę przed odkręcaniem żeby trochę spenetrował i lżej było odkręcać.