Witam,
tak jak napisałem w temacie przy próbie odpalenia rozrusznik kręci, pompa paliwowa się załącza ale auto za nic nie chce odpalić.
Napisałby mi krok po kroku co i w jakiej kolejności najlepiej sprawdzić?
pozdrawiam
fiat grande punto 1.4 16V
Witam,
tak jak napisałem w temacie przy próbie odpalenia rozrusznik kręci, pompa paliwowa się załącza ale auto za nic nie chce odpalić.
Napisałby mi krok po kroku co i w jakiej kolejności najlepiej sprawdzić?
pozdrawiam
fiat grande punto 1.4 16V
Ja bym wpierw sprawdził czy masz iskrę na świecach
To wiocha, nie "diagnostyka", ale w błędy OBD2 można by zajrzeć, a nóż coś tam będzie sensownego. Program "MES" (Multi ECU Scan).
LPG nie ma? To super. Naprawa będzie 3x łatwiejsza.
Podstawami pracy benzyniaków jest: kompresja/ustawienie rozrządu/stan zaworów, pracująca pompa paliwa, czujnik położenia wału - a on dopiero sprawia, że ECU zaczyna dawkować paliwo na wtryski oraz iskry na świece. Wszystko w temacie (w uproszczeniu). Sprawdzasz, czego tu brakuje.
Profilaktycznie sprawdź klasykę Fiatów, czyli korozję elektryki. Główna "masa" oraz skrzynka bezpieczników/przekaźników, spryskaj WD-40.
Jak nie masz oscyloskopu, to czujnik położenia wału można "przedzwonić" omomierzem, przeważnie mają coś w okolicach 1 kilo (na oko powiedzmy 800-1300 omów, czy coś koło tego).
Są jeszcze głupoty specyficzne dla silnika, jakieś zaworki, klapy w dolocie, ale nie powinny całkowicie unieszkodliwiać silnika.
Chyba, że to elektronika, błędy komunikacji CAN, czy immo nie widzi kluczyka.
PS
Podaj historię pojazdu, czy coś ostatnio było naprawiane? Albo samochód stał nagle nie używany przez tydzień (plus deszcze lały ostatnio), przez święta? Czy dźwięk rozrusznika jest normalny (i jednostajny), czy np. przyspieszył (nagle ma lżej albo na przemian lżej-ciężej mu kręcić = nierówna kompresja)?
Aby nie mordować sond i katalizatora, trzeba uważać z próbami odpalania, jak się okaże, że paliwo jest (co można wyczuć na węch, sztachnij się z rury wydechowej, czy wali benzyną).
Ostatnio edytowane przez GrandePunto8V ; 29-12-2023 o 01:54 Powód: Podstawy do ogarnięcia.
Witam forumowiczów, moje Punto tez nie odpala ale zauwarzylem że przez przepustnice wylatuja spaliny jak kręcę rozrusznikiem, tak jakby zawory wydechowe były otwarte, co moze byc powodem ?
Uszkodzony wariator faz rozrządu ?
Pozdrawiam
Ostatnio edytowane przez Pawel82 ; 30-12-2023 o 22:00
Powyżej był podany ogólny przepis na benzyniaka. Rola internetu się tu kończy w sumie.
Kombinuj, zmierz coś, obejrzyj, dotknij, zajrzyj w pasek rozrządu pod osłonę górną itp., dane z OBD2 itd.
Więcej konkretów masz na drugim forum (rozrządy itd.): http://fiatpunto.com.pl/forum37.html ...
Ogólny "poradnik" dla nowych Fiaciarzy (Grande/EVO): https://drive.google.com/file/d/1X3T..._9PcJiKeA/view
Oczywiście szczegółów nie podasz na wstępie, trzeba dopytywać. Historia pojazdu, historia serwisowa, co ostatnio było robione, albo w drugą stronę = latami nic nie było robione i "nagle" usterka (i ratunku, rejestracja na forum).
Poza tym który mamy rok? Nie można nagrać srajfonikem krótkiego filmu (jak to odpalanie brzmi i wygląda, co za "spaliny" lecą)?
Po sposobie w jaki podchodzicie do usterek (logistyka przy rozwiązywaniu problemów) doskonale widać jak auto było "zadbane" (czyli nie było, jest zajechane jak osioł, zero zainteresowania i prewencji zapewne).
Ostatnio edytowane przez GrandePunto8V ; 31-12-2023 o 01:50 Powód: Lenistwo zbiera żniwo.
Witam kolegów, czy kropek zapali przy komprsji 10 13 13 10
To chyba można sprawdzić, po prostu spróbować odpalić?
Benzyniaki powinny nie tyle palić, co normalnie (w miarę) działać jeśli kompresja jest dwucyfrowa.
Poniżej "dychy" to można się licytować.
No wlasnie nie odpala. Mialem zerwany klin na kole pasowym. Rozrzad ustawiony prawidlowo (na blokadach). Głowica dostała ze nie pali ?
Koło paska rozrządu na wale korbowym? Oczywiście, że tak (głowica do zdjęcia na 99,9%).
Nie odrabiasz "zadań domowych", wszystko ci trzeba podstawiać pod nos, nie ładnie...
Było podane forum drugie (FiatPunto com pl).
A tam leży taki temat (wynurzenia na temat blokad): http://fiatpunto.com.pl/post846105.html#p846105
W nim taki przykład po niemiecku: https://youtu.be/EurjlpX6er8?t=495 Część 1 z 2.
PS
Żaden wpust ("klin") "się sam" NIE ścina. Ktoś mu pomógł...
Ostatnio edytowane przez GrandePunto8V ; 12-01-2024 o 17:56 Powód: Lenistwo niesłychane!
auto kupione z niemiec z przebiegiem 190 tys, przy 180 tys wymieniony mial rozrzad (sa na to papiery) i takie kwiatki
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
A przy uszkodzonej glowicy byla by kompresja 10 13 13 10 czy caly silnik na zlom ?
Dostałeś przykładowy filmik, obejrzałeś obie części?
Aby było śmieszniej, taki sam przypadek (auto z niemiec, spier*olone w niemczech, małpa z udarem odkręcała tę śrubę).
W ogóle KTO (jaki głąb) wymienia rozrząd po zerwaniu "klina" i oczekuje, że to zadziała? Szanse jakieś są (1 na 10 przypadków się uda nie pogiąć zaworów), ale nikt normalny na to nie liczy w silniku kolizyjnym.
Przypominam też, że wałek rozrządu można założyć odwrotnie o 180 stopni (czy ustawić rozrząd źle, blokadami), tylko nie wiem, czy by taką kompresję w ogóle robił (pewnie nie, na swoim raczej wolę nie sprawdzać hipotezy).
Tłoki pracują parami 1-4 oraz 2-3. Wyniki mają z tym związek chyba (skrajne 1-4 mogły dostać po zaworach).
Poza tym, źle zacząłeś. Wpadasz na forum i piszesz, że "auto nie odpala" (i coś dymi z przepustnicy). Nic więcej...
Dopiero dalej się przyznajesz, że była przygoda z rozrządem...
CO JESZCZE ukrywasz?
Auto jest po powodzi?
Ma LPG?
Było bite?
Trup w nim leżał?
Do remontu głowica (na 99% "tylko" głowica jak na niemieckim filmie, nie cały silnik). Koniec tematu.
PS
Za to lubię proste Fiaty. Taaakie proste...a nawet zawodowcy potrafią pękać jak kondony, pokonuje ich jedna śrubka, kołeczek, seger, o-ring.
Ostatnio edytowane przez GrandePunto8V ; 12-01-2024 o 19:21 Powód: LENISTWO ZBIERA ŻNIWO !
auto nie jest po powodzi , nigdy nie widzialo LPG nie bylo bite 1 właściciel od nowosci (2009) na biezaco serwisowane w rajchu. po drugie auto wyjechalo z garazu i zgaslo. Klina nie zerwalo w trasie przy predkosci autostradowej
W tej chwili masz już z internetu aż za dużo informacji i podpowiedzi. Jak na fora hobbystyczne, to powyżej średniej światowej.
Teraz pora na działanie "w realu".
Dalsza, głębsza diagnostyka (prawdziwa, nie wieśniacka) i decyzja, czy na pewno głowica do demontażu (i ewentualny remont).
Na koniec przykładowa regeneracja głowicy Fiatowskiej (też FIRE 8V, ale starsze), po naszemu.
https://www.youtube.com/watch?v=mylX6xy0MqM Wszystko w temacie. Powodzenia.
PS
Przypomnę, że do fachowej naprawy, oprócz np. luzów zaworowych, wlicza się też zużycie krzywek (wzniosy), mogą się wycierać. Mało kto to sprawdza. Ale to uwaga na sam koniec, po remoncie (czy w trakcie).
Ostatnio edytowane przez GrandePunto8V ; 12-01-2024 o 19:42 Powód: DOŚĆ - TERAZ DZIAŁAJ !
mozna zdiagnozowac glowice bez jej demontazu ? zaraz i tak dostane po uszach
Ale kto to auto będzie "naprawiać", ty, czy do mechanika oddasz w końcu?
Oprócz kompresji jest też test szczelności. Specjalny przyrząd (manometry, kalibrowana przewężka) albo metoda domowa, pompujesz sprężone powietrze w cylinder (przez otwór świecy) i słuchasz gdzie ucieka powietrze (z rury wydechowej, czy z dolotu albo ze skrzyni korbowej, np. z korka wlewu oleju) przy zamkniętych zaworach danego cylindra (tutaj wypada widzieć krzywki, czyli zdjęta pokrywa zaworów).
Ale uwaga, bo pompowanie powietrza w cylinder może ruszyć silnikiem i np. popsuć ustawienie rozrządu, jak jest zdjęty pasek, czy nie napięty jeszcze.
Teoretycznie jest też opcja, aby zdjąć kolektory i próżnią zbadać szczelność zaworów od strony kanałów ssących/wydechowych. Ale tu się lubią szpilki rwać, naprawa na samochodzie to rzeźnia. Więc raczej słaba opcja. Plus syf, nagary zafałszują "pomiary".
PS
CO się tak boisz tej głowicy ruszyć? Jak już grzebiesz w rozrządzie, to dużo więcej roboty nie zostało. Uszczelka i nowe śruby to koszt około 100 złotych. Możliwe jest też ponowne założenie bez planowania (każdy przypadek jest indywidualny). Ale to też drogie nie jest.
Jak nie masz luźnego 1000-2000 PLN na remont (albo żal "tyle" wydawać), to nie powinieneś posiadać samochodu. Za koszt remontu głowicy (cała procedura u mechanika, demontaż, regeneracja, montaż) w takim Fiacie, to dobrego roweru nie kupisz.
Po drugie. Dostajesz link do fajnego filmu...i odpisujesz szybciej niż czas trwania, czyli nie oglądasz w całości i ze zrozumieniem.
Dalej radź sobie sam.
Ostatnio edytowane przez GrandePunto8V ; 12-01-2024 o 23:09 Powód: Skandaliczny poziom lenistwa!