Temat: Po wymianie miski olejowej cięzko kręci rozrusznik i nie odpala  

Witam. Jak w temacie. Zmieniłem miske olejową na nową i punto cięzko kręci rozeusznikiem. Wymieniłem już czujnik położenia wału, sprawdziłem masę , nawet zdjąłem osłonę przy kole zamachowym i dalej nic. Koledzy może wy macie jakieś pomysły co może być nie halo. Punto 1.4 8v

Nie. To TY masz wiedzieć co przy okazji naruszyłeś, uderzyłeś, naderwałeś wiązkę itp. Robota była dość prosta (jak całe to auto).
Opisz jak "sprawdziłeś" masę główną?
Po co cokolwiek wymieniasz? Co ma czujnik wału do miski (o ile nie został uderzony albo nie machałeś tam latarką z magnesem)?
Pytanie o akumulator musi tu paść? On też jest "sprawdzony" i na 1000% "dobry"? Upały niszczą akumulator (nie zima).

Już wszystko jasne. Czujnik wymieniłem bo taki błąd pokazało a że w tamtych okolicach dosyć intensywnie pracowałem to istniała taka możliwość. ale do rzeczy. akumulatory miałęm 3 do tego booster. dopiero na aku z forda odpalił ale jak sie okazało zerwało pasek osprzętu. Idąc dalej okazało sie że alternator jest tak zastany że nawet nie ruszy. Bez paska odpala do strzała. Na moje szczęście moja kobieta nie korzysta z klimy . Sama klima i tak okazała się pusta więc demontaż sprężarki i bezproblemowy dostęp do alternatora. Pozostało czekać na części i wymienić.
Co do sprawdzenia masy to każdy przewód od akumulatora po kolei sprawdziłem i odrazu czyściłem .

Napisał GrandePunto8V

...

Weź ochłoń bo co post to szczekasz. Nie chcesz pomóc to nie pisz.

Problem chłoptasiu jest gdzie indziej. Co temat, to leń chce magicznych porad oraz często sam się przyczynia do usterki (albo przez ostatnie "naprawy" albo przez lata zaniedbań). Podstawy leżą, haseł "eLearn" i "ePER" połowa gamoni nadal nie zna. "Diagnozują" tylko przez podstawianie. Jak nie zostaną wywołani do tablicy, to nigdy się nie nauczą. Ktoś to musi robić ("czepiać się").
Po tylu latach istnienia silników rodziny FIRE (40 lat) oraz modelu Grande (20 lat), jest to żałosne nawet u hobbysty/amatora, aby się męczyć z tak prostym samochodem (czemu nie odpala itd.).

Po to jest forum żeby sie dzielić doświadczeniami. Najlepiej żeby każdy do mechanika jeździł bo wieli znawca tak chce. Nie każdy musi znać programów i stron związanych z fiatami, tak samo nie każdy musi znać silniki FIRE bo większość tu to zwykli użytkownicy. Więc skończ z siebie robić guru mechaniki bo gówno wiesz i w dupie byłeś.

Jak nie chcesz pomagać to idź na forum mechaników i tam udawaj że cos wiesz. Większość twoich postów nie pomaga tylko sa zwykłymi narzekaniami 13 latka.

Napisał mlodybe

Po to jest forum żeby sie dzielić doświadczeniami. Najlepiej żeby każdy do mechanika jeździł bo wieli znawca tak chce. Nie każdy musi znać programów i stron związanych z fiatami, tak samo nie każdy musi znać silniki FIRE bo większość tu to zwykli użytkownicy. Więc skończ z siebie robić guru mechaniki bo gówno wiesz i w dupie byłeś.

Jak nie chcesz pomagać to idź na forum mechaników i tam udawaj że cos wiesz. Większość twoich postów nie pomaga tylko sa zwykłymi narzekaniami 13 latka.

Jeżeli ktoś się za grzebanie już bierze, to nie można go nazwać zwykłym użytkownikiem i pewien zakres wiedzy jest wymagany Przy moich robię wszystko sam, na forum nie znajdziesz ode mnie pytania co i jak, bo wszystko jest w sieci i dokumentacjach, a w szczególności, gdy samemu się jeszcze coś uwaliło

Fora internetowe powinny już być pozamykane (tryb odczytu - read only - nie można pisać). Bo się nie sprawdziły (znaczy ludzie nie potrafią z nich korzystać, używają tego jak publicznego kibla albo "żywej wyszukiwarki" - zamiast do Googla wbić proste pytanie, to zakładają nowe tematy, "jaki olej", "kręci nie odpala" itd.).
Na grupach Facebookowych jest jeszcze gorzej (zbydlęcenie totalne, dobrze, że głąby smartfonowe tam siedzą, a nie spamują na forach codziennie).

Tak jest, jak ktoś grzebie, to powinien wcześniej "odrobić zadanie domowe". W tak starym modelu i silnikach powinno się większość rzeczy dać ogarnąć na podstawie istniejących treści w internecie (na prawdę nie ma potrzeby pytania o rzeczy podstawowe, czemu to, czemu tamto, jaki płyn wlać i dlaczego).

To proste auto, idealne do nauki (błędy też się popełni, to naturalne), majsterkowania, ale bez jaj (jakieś podstawy wypada prezentować, przygotować się do zajęć, a nie rwać podzespoły na rympał, a później problem, ratunku, palenie głupa).

Podsumowanie:
NIE umiecie korzystać z Internetu (20-letni model z 40-letnią rodziną silników, to nadal "zagadka" wielka).
NIE potraficie budować społeczności fanów marki/modelu (stan for Fiatowskich o tym świadczy, zdechłe, zaniedbane - jak przeciętny Fiat).
"Dzielenie się wiedzą" polega na aktywnościach typu pisanie poradników, dokumentacji napraw, a nie tylko na pytaniu, wymaganiu od innych (znowu, forum jako "żywe Google" i pacjent znika, tematów >90% osobników nie kończy, nie wiadomo co to było, co pomogło).

Macie tutaj drugie forum, fajny dział poradników (znaczy był potencjał, 5-10 lat temu trzeba było pocisnąć). W ramach dzielenia się wiedzą czekam, aż to ruszy, kolejne tematy (układy samochodu, wersje silnikowe - np. Diesli brakuje) zostaną rozpracowane. Kto ostatnio grzebał i dokumentuje (kilka fotek wystarczy), niech się podzieli...
Bo coś cisza zapadła (ledwo 2-3 osoby tam działają od lat, a reszta co?)...https://fiatpunto.com.pl/forum37.html

Napisał GrandePunto8V

Bo coś cisza zapadła (ledwo 2-3 osoby tam działają od lat, a reszta co?)...https://fiatpunto.com.pl/forum37.html

Aż się zalogowałem. Pod koniec posiadania Kropka (03.03.2024) byłem tam jednym z kilku pierwszych właścicieli, jak już nie jedynym. Nadal widnieje u mnie tytuł "Ekstremista", który utworzono i przyznano tylko dwóm użytkownikom Z Kropkiem problemów było tyle co nic (drobnica, czyli bzdety typu zerwane linki podnośników szyb itp., nieszczęsna skorodowana tylna belka była najdroższym zakupem, można rzec nieopłacalnym co do wartości samochodu - wymieniałem, bo w rodzinę poszedł), więc z czasem przestałem odwiedzać... Stało się to chyba po tym jak kupiłem 500X i tu na forum zawitałem. Z kolei tu na 500X też już praktycznie nic się nie dzieje, użytkownicy posprzedawali sprzęty, są pierwsi kolejni właściciele, w każdym razie mojego będę trzymał jak najdłużej się da - jakby nie było to mój ostatni FIAT, za co należy dziękować tym, którzy zniszczyli tę firmę

Napisał krowka1978

Jeżeli ktoś się za grzebanie już bierze, to nie można go nazwać zwykłym użytkownikiem i pewien zakres wiedzy jest wymagany Przy moich robię wszystko sam, na forum nie znajdziesz ode mnie pytania co i jak, bo wszystko jest w sieci i dokumentacjach, a w szczególności, gdy samemu się jeszcze coś uwaliło

Mylisz się. Są dwa rodzaje osób które siedzą na forach. Jedni co ci co chcą przyoszczędzić i szukają wiedzy oraz ci co ta wiedze mają chcą się nią dzielić. Sa tez marudy jak GrandePunto8V który tylko szczeka a nie pomaga.

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

Napisał GrandePunto8V

...

Gadasz głupoty bo masz swój świat.

Dawaj Bolek! Dziel się wiedzą, podany link był (FiatPunto wygodne forum, układ/styl, dobrze się czyta), stwórz poradnik na jakiś brakujący temat (czy uzupełnij istniejący - tylko konkrety, a nie czepianie się). Zobaczymy ile jesteś wart (bo na razie to ty "szczekasz", nic nie wnosisz do internetu, na razie na praktykanta się nie kwalifikujesz nawet). Więcej rób, mniej gadaj (uniwersalna porada, do zawodów technicznych szczególnie).

Bo przez takich jak ty i autor tematu stoimy w miejscu od 10+ lat. Ciągle to samo, te same problemy, pytania w kółko. Auto zagadka, "nie do naprawy". Nawet na poziomie hobby trzeba się ogarnąć, bo to ostatnie tak proste samochody i silniki. Łatwiej już nie będzie.

Wyzwanie dla "społeczności" fanów Punto: tworzyć nowe poradniki. Można łączyć: forum + film YouTube.
Do końca roku (2025) widzę minimum 3 tematy: https://fiatpunto.com.pl/forum37.html - zobaczymy jak "mocna" ekipa jest.
Jeśli nie będzie ruchu (a obstawiam na 95%, że się obsracie), to tym bardziej nikt nie ma prawa otworzyć japy w moją stronę.

ochłoń dzieciaku.