Szanowni Forumowicze!
Piszę z pilnym pytaniem, czy w okolicach Dąbrowy Górniczej, Siewierza, Zawiercia, Myszkowa, Częstochowy ktoś z Forumowiczów ma możliwość przeprowadzenia pełnej diagnostyki komputerowej?
Szanowni Forumowicze!
Piszę z pilnym pytaniem, czy w okolicach Dąbrowy Górniczej, Siewierza, Zawiercia, Myszkowa, Częstochowy ktoś z Forumowiczów ma możliwość przeprowadzenia pełnej diagnostyki komputerowej?
Bielsko Biała
Krupski Młyn
Dziękuję za odpowiedzi. Daleko. Może ktoś jeszcze?
Ale jakie są problemy, objawy?
Dlaczego nie kupisz sobie "kabelka" diagnostycznego na USB (interfejs, np. ELM327)?
W okolicach 100 PLN powiedzmy są dostępne. Masz swój, nie trzeba komuś płacić każdorazowo. Zakup się zwraca szybko.
Ta rzekoma "diagnostyka komputerowa", to w 90% ściema. Niewiele mówi, albo wskazuje błędnie na "wadliwe" elementy (a problem jest gdzie indziej). Prawdziwą diagnostykę mało kto potrafi zrobić, większość to "wymieniacze" (jak np. silnik drży, to ci na oślep wymienią świece/cewki).
Nie ma zdrowych pacjentów, są niezdiagnozowani. Przy przebiegu ponad 190 tys. km na pewno coś by się znalazło, a chciałbym, żeby wszystko było ok. Chociaż z drugiej strony, jeżeli wszystko działa, to lepsze może być wrogiem dobrego. Pomyślę o kablu. Dziękuję.
Jasne. Myślałem o doinwestowaniu samochodu. Jednak przy założeniu, że jest dobrze, nie wiem czy to ma sens. Spotkałem się z komentarzami, że ktoś chciał polepszyć, a finalnie pogorszył. Także to temat rzeka. Dziękuję za odpowiedź.
A co masz na myśli pisząc doinwestować?
Jak już, to o samochód należy zadbać mechanicznie, od podwozia i korozji zaczynając - tego komputer nie wykaże!
Później zawieszenie, hamulce, silnik, skrzynia/sprzęgło. Oświetlenie zewn.
Bo większość robi dokładnie odwrotnie: bzdety typu ryski na lakierze, wnętrze, system audio i tak dalej. Plus choinka zapachowa.
To przeważnie jest to "doinwestowanie"...
A później strach co roku, czy to przejdzie przegląd (i jawne palenie głupa, że niby jak to, gdy nie przejdzie).
A "kabelek" do diagnostyki warto mieć, jak kogoś jeszcze trzeba przekonywać to jego problem. Tylko jak wyżej było, cudów się nie spodziewać po "diagnostyce komputerowej". Klasyki ona nie przebije (pomiary fizyczne - wymiary/kształty, zużycie, luzy, ciśnienia, podciśnienia, pomiary elektryczne oscyloskopem, itd.), póki samochód to głównie mechaniczna konstrukcja (wcale nie "komputer na kółkach") + pneumatyka/hydraulika siłowa.
Ostatnio edytowane przez GrandePunto8V ; 21-01-2023 o 18:34
Dziękuję. Na bieżąco dbam o samochód. Prowadzę dziennik kosztów i poza elementami typowo eksploatacyjnymi jest niewiele pozycji, gdzie coś się zepsuło. Np. mechanizm podnoszenia szyby tylnej lewej. Chociaż w samochodzie wszystko jest eksploatacyjne. W instrukcji obsługi mam informacje, co sprawdzić przy danym przebiegu i tego się trzymam. Pomimo, że mojej ocenie samochód jest sprawny, że wsiadam i jadę np. 1200 km, to przy przebiegu 190 tys. km można wciąż dokładać. Podwozie i lakier jest w porządku, chociaż przydałaby się kosmetyka, ale to kwestia drugorzędna. Zawieszenie i hamulce ok. Jeżeli chodzi o silnik, to wg mojej wiedzy, ok. Olej w skrzyni biegów wymieniałem z uszczelniaczami półosi przy ok. 130 tys. Zwrócę uwagę na tzw. lizak. Przy puszczaniu sprzęgła można wyczuć bujnięcie. MES jest do pobrania z forum, kabel mogę kupić, tylko bez odniesienia do odpowiednich wartości, nie wiem, czy będę w stanie wyciągnąć z tego wnioski. A klasyka, jak powyżej, też by się przydała.
Wczoraj byłem na przeglądzie. W ciągu roku zrobione ponad 14 tys. km. Poprosiłem diagnostę o szczegółowe badanie techniczne. Spaliny, tłumienie drgań i siła hamowania w porządku. Przy czym lewa strona ma niższe parametry względem prawej. Oczywiście wszystko w normie. Przed wjazdem na ścieżkę ciśnienie w oponach zostało sprawdzone. Na szarpachach też dobrze, bez luzów. Przewody hamulcowe suche. Przy korku w misce olejowej trochę mokro. Proszę o komentarze, czy przy wymianie oleju wymieniacie korki, czy nie. Od wymiany, do wymiany uzupełniam ok. 1 litr oleju silnikowego. Motul 100% syntetyczny z normą Fiata. Przy uszczelniaczu lewej półosi delikatna wilgoć. Uszczelniacze i olej w skrzyni wymieniałem ok. 60 tys. km temu. Pomyślę o wymianie w tym roku. Ogólnie w porządku.
Wysłane z mojego ELEGANCE 6 przy użyciu Tapatalka
Ostatnio edytowane przez krowka1978 ; 26-01-2023 o 23:13