Już mnie nic nie zdziwi prawdę mówiąc.
Już mnie nic nie zdziwi prawdę mówiąc.
Warsztat się poddał, podejrzewają, że to coś elektronicznego, ale żeby było śmieszniej wiązka jest cała.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
I teraz na dodatek już całkowicie zwariował, teraz lampka Alladyna miga caly czas.
Jak miga lampa alladyna to powinien być błąd w ECM silnika. Proponuje zewrzeć wtyczkę od strony wiązki silnika w chwili kiedy mryga kontrolka oleju czy się uspokoi. Jak nie to wina może być w samym ECM skoro wiązka nie jest nigdzie nie jest przetarta.
Najważniejsze, że można nim jeździć, a w warsztacie podejrzewają, że może być zimny lut za zegarami. Cóż, będziemy szukać elektronika.
Może i to ten sterownik, oprogramowanie w komputerze potrafi zwariować więc i to w samochodzie też może.
Ja na waszym miejscu zajechałbym do najbliższego ASO z prośbą o zaktualizowanie softu, może coś by to pomogło, raczej dużo za takie coś nie skasują, kiedyś przy wymianie przełącznika jak moje auto było na gwarancji to przy okazji to zrobili, czyli takie coś istnieje, ale ta moja sytuacja miała miejsce z 9 lat temu.
Niby w tym warsztacie sprawdzali sterownik silnika, jego spójność czy coś [nie pamiętam] i było ok.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
No właśnie boimy się, że zanim zaktualizują to oprogramowanie to pół samochodu wymienią
Trzeba podłączyć kompa i sprawdzić jakie komunikaty wali w aktywnej diagnostyce. Jeżeli będzie informacja o braku ciśnienia oleju, to do sprawdzenia odcinek od czujnika (ze zworą na wtyczce) do kompa silnika, w tym sam komp. Jak sprawdzili, że komp silnika działa poprawnie? Aktualizacja softu tu nie pomoże. Można ewentualnie na kilka minut odłączyć akumulator, ale zapewne nic to nie da.
Nie mają w warsztatach pojęcia jak się za to zabrać, tyle w temacie.
ECU potrafią ciekawie się sypać.
Ja osobiście bardzo unikam ASO bo żona ma astrę z navi (Europa zachodnia)i i dzwoniłem do pobliskiego ASO i powiedzieli że nie ma problemu zainstalować mapę całej Europy ( koszt ok.800 pln) ale jak dzwoniłem do innych ""prywatnych" warsztatów to się okazało że jak mam Europę zachodnią to muszę wgrać taką samą bo jak wgram Europę to mogę całe radio z navi wywalić bo zostanie uszkodzona kość.
A z moim ECU też coś było robione bo mam zapisane że nowy soft był wgrywany w 2015 i przebieg zapisany w ECU jest o 2/3 mniejszy od rzeczywistego.
Ostatnio edytowane przez szary1977 ; 23-11-2019 o 01:20
Pod względem mechanicznym jest jak najbardziej sprawny, to jakiś błąd z elektroniką tylko pytanie czy to komputer czy zimny lut czy po prostu diodzie odpowiedzialnej za podświetlanie lampki Alladyna coś odbiło.
Komputery nie tylko w samochodzie potrafią ciekawie się sypać, wiem z doświadczenia jako supermod i helpdesk na forach komputerowych
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Rany, nie zazdroszczę, dobrze, że nie spanikowałeś i nie miałeś wypadku.
Kiedyś w Focusie dieslu miałem przypadek, że załączyła się czerwona kontrolka w czasie jazdy. Spanikowany zatrzymałem się wyłączyłem silnik (bagnet, poziom oleju OK). Włączyłem ponownie i 0 problemów, więc jeździłem kolejnych kilka msc. Sytuacja powtórzyła się w ciągu pół roku może 2 razy. Na przeglądzie poprosiłem by sprawdzili błędy, oczywiście wskazanie padło na czujnik ciśnienia oleju (samochód miał 50 tyś przebiegu i był na gwarancji) nibym przepsikali złączki, czujnik na wszelki wypadek wymienili (podobno) ale po kilku dniach znowu czerwona lampa. Tym razem od razu pojechałem do nich. I jak wzięli się za sprawdzanie to po godzinie zadzwonili że samochód na dłużej zostanie. Na pompie było mikro pęknięcie (podobno) co tylko w jakiś ekstremalnych przypadkach powodowało zaświecenie się kontrolki. Pewnie dzięki gwarancji i procedurom serwisowym (sprawdź kabel - działa/tak nie - wymień czujnik działa tak/nie - wymien... aż do pompy zawdzięczam naprawę :-)
Nie wiem dlaczego każdy na wieść o lampce oleju pierwsze co mówi o czujniku, to nie są elementy które padają jak muchy. Podam przykład od znajomych, co prawda dotyczący silnika VAG 1.2 HTP. Zapalala się lampka oleju okresowo, czasem była czasem nie, auto smigało normalnie bez problemu, silnik cicho pracował. Wymieniono czujnik lecz to nie pomogło, mówię jechać autem do warsztatu, sprawdzić kompresje,zmierzyć ciśnienie oleju, smarowanie itp. Zostało to zbagateliziwane przez kobietę bo przecież po co skoro auto jeździ.... Pojechała tym autem na wczasy, ok 1000km później słyszałem że panewki się tluka niemiłosiernie a silnik pracuje na dwóch z trzech cylindrów. Wiem tylko że skończyło się to wymiana silnika za kilka tys PLN bo nie opłacało się go remontować. Nie wiem bo było przyczyną, czy pompa oleju czy jakiś syf w układzie smarowania zatklal przepływ oleju , w każdym razie problem był nie czujnikowy i radzę nie bagatelizować tego szczególnie jeśli wymiana czujnika nie przyniosła efektu