Witam, słowem wstępu: jeżdżę GP 1.9 mJTD 120km, otóż najprawdopodobniej padł mi wysprzęglik, pompa wydaje się sprawna, nie kapie z niej płyn ani nic podobnego. Ponadto z samego sprzęgła (okolice odpowietrznika wysprzęglika) dochodzą dźwięki skrzypienia podczas wciskania pedału sprzęgła. I tutaj moje pytania:
1. Czy jeśli nie widzę żadnego wycieku płynu hydraulicznego to czy to na pewno wina wysprzęglika?
2. Orientujecie się może ile mechanicy liczą sobie za wyciągnięcie skrzyni?
3. Czy może da się to jakoś zrobić bez wyciągania całej skrzyni?
Dodam tylko, że wczoraj po przepompowaniu całego płynu z układu przy użyciu właśnie tego odpowietrznika na wysprzęgliku udało mi się jakoś dojechać do domu bez większych problemów, ale dziś już nie da się wbić żadnego biegu na odpalonym samochodzie. Oznacza to, że układ jest gdzieś nieszczelny a ja tego nie zauważam? Czy to wysprzęglik zasysa jakieś powietrze wewnątrz skrzyni? Z góry dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam!