Dzień dobry,
Zepsuł mi się przegub. Mechanik namówił mnie na regenerację dwóch półosi, bo podobno wymienia się razem. Na drugi dzień po wyciagnieciu osiek, dostałam informację, że mam całkowicie nie sprawną skrzynie biegów, nadajacą się do wymiany. Zdziwienie było olbrzymie,nie narzekałam, biegi wchodziły łatwo, nic nie zgrzytało. Oczywiście odmówiłam. Pojechałam po odbiór auta. Auto stało na serwisie, mechanik wsiadł, wrzucił wsteczny i cała skrzynia się rozleciala. Na własną rękę skrzynie naprawiłam, nie chciał mi w tym pomóc. Pan który naprawił zdiagnozował że satelity zostały doszczętnie zniszczone i jakieś łożyska.
Proszę o pomoc, czy możliwe jest aby mechanik wkładajac półosie rozwalił mi skrzynie??
Regeneracja pólosiek kosztowała mnie 850 zł, naprawa skrzyni 1200,a mechanik nie poczuwa się do niczego i chce za wyjęcie i włożenie kolejne 500 zł.
Potrzebuje argumentów i wyjaśnienia po czyjej stronie leży wina
Z góry dziękuję za pomoc.