Mam taki problem: rano silnik nie wchodzi na obroty i za chwile gaśnie. Trzeba próbować 3-4 razy zanim zaskoczy. Nadmieniam że nie zdarza się to codziennie i nie ma znaczenia czy jest ciepło czy zimno. Po uruchomieniu jest już normalnie tzn. zapala już normalnie za pierwszym razem Byłbym wdzięczny za jakieś sugestie!