Od kilku dni pojawiał się problem z syczkami i głośnikami w przednich drzwiach.
Tył grał cały czas.
Zaczęło się od przerywania w ich pracy w czasie jazdy w upale, a na wybojach była tragedia.
Od soboty tył Ok cały przód tylko przy otwartych drzwiach kierowcy.
Drzwi zamknięte z przodu cisza.
Tyle objawów.
Przyczyna ( oczywiście znalazłem ją na końcu - po sprawdzeniu wszystkiego od radia AD182h w kierunku głośników) zaśniedziała mniejsza (chyba minus) wsuwka przy głośniku w lewych drzwiach. Koszulka termokurczliwa nie zapobiegła temu.
Oto skutki parkowania pod chmurką deszcz, wilgoć, a teraz upał który wysusza wszelką wilgoć i się dzieją cuda.
Żeby było weselej zrobiłem sobie zwarcie w lampce oświetlenia ulicy i bezpiecznik (rurkowy) spalony. No oczywiście zapasu brak i watowanie.
Fajny weekend.