Mieszkam w Belgii i w ubieglym roku byly u nas obfite opady deszczu.Wody bylo tak duzo,ze drogi byly zalane i nie przejezdne.Niestety Ja musialem probowac przejechac lecz sie nie udalo.
Woda dostala sie do silnika.Po wymianie oleju,filtra oleju i filtra powietrza a takze wypluciu wody z cylindrow poprzez wykrecone swiece zarowe,auto krecilo lecz nie chcialo odpalic ,a mianowicie lapalo ale tak jakby na dwa gary.
Po zaaplikowaniu plaka pali jak traktor,bez plaka ta sama sytuacja,czyli nie pali.Sprawdzilem kompresje okazalo sie ze cisnienie male 3 bary na 4 cylindrze
Rozlozylem silnik,wymieniony korbowod bo sie skrzywil,wszystkie pierscienie i panewki.Glowica splanowana nowy rozrzad i sprawdzone wtryski (dwa byly zepsute)
Wszystko poskladane i ta sama sytuacja.To znaczy auto nie pali,lapie jakby dostawalo za malo paliwa.
Po kilku probach odpalenia calkowicie zamilkl to znaczy juz nie lapie rozrusznik kreci i bez odzewu
Komputer nie wylapuje zadnych bledow,
Pompa ze zbiornika podaje paliwo na pompe wysokiego cisnienia,
Cisnienie na listwie jest,nowy czujnik walka i polozenia walu i dalej nic
okazuje sie ze wtryski przestaly sie otwierac i nie podaja paliwa,nie mam oscyloskopu aby zmierzyc napiecie na wtyczkach od wtryskow
Czy moze byc uszkodzony sam ECU???
Prosze o jakie kolwiek porady ,bo juz niewiem gdzie szukac