co sadzicie o takich autach ?
3 lata lising (jezdzone w polsce) i do sprzedazy. cena rynkowa lub mniejsza
czy to sa samochody na zlom bo wiadomo ze jezeli nie swoje to sie nie dba...
pozdr. aXon
co sadzicie o takich autach ?
3 lata lising (jezdzone w polsce) i do sprzedazy. cena rynkowa lub mniejsza
czy to sa samochody na zlom bo wiadomo ze jezeli nie swoje to sie nie dba...
pozdr. aXon
Mój szef kupił poleasingowe clio z 02r, golas bo golas, ale zadbane bardzo.
Leasingowe auto mają to do siebie że zazwyczaj większość napraw były przeprowadzane w ASO.
Too[color=blue] Fiat [/color]Too Furious - R.I.P.
Poleasingowe auta mają też to do siebie, że po okresie eksploatacji przechodzą gruntowne "odświeżenie" włącznie z praniem podsufitki, podłogi a niekiedy korektą licznika...
ja mam takie auto. fakt serwisowane bylo w ASO, ale poza tym to brak jakichkolwiek informacji na jego temat. to, ze byl bity juz pomijam, bo przeciez widzialy galy co bralyogolnie nie narzekam- przeciwnie, jestem bardzo zadowolony ze swojego doblolotu
no i element decydujacy- cena duzo nizsza od rynkowej..
"Urodziłem się z poczuciem humoru. I zwykle starcza mi inteligencji, żeby się z siebie śmiać i je ocalić. To pomaga zachować równowagę i dystans. (...)" (M. Kozłowski) Ty tak potrafisz?
jak z kazdym autem zalezy jak trafisz. czesto cena jest wyzsza niz np na allegro. zdarza sie tak w przypadku kiedy leasingobiorca zalega z ratami i bank mu takie autko odbiera i wystawia na sprzedaz.
jak masz okazje costakiego kupic to sprawdz jak kazde inne,bo roznie bywa ale z reguły sa to auta godne polecenia.