Witam.
Dzisiaj po raz drugi Dobluś odmówił posłuszeństwa. Podczas normalnej jazdy, stracił moc i dodawanie gazu (max do 3000) nie powodowało wzrostu prędkości. Po jakimś czasie (około 15min, gdzieś około 30km przejechane) samo przeszło i teraz jeździ dobrze. Po podpięciu ES3.6 oprócz 2 błędów przepływomierza P0101 i P1100, pokazał właśnie P1671. Przepływomierz odłączony bo autko musi jeździć, a nowy przyjdzie dopiero kurierem.

Od czego jest ten błąd to mniej wiecej wiem. Z tym że, w zasobach internetu rozwiązań i powodów wystąpienia jest kilka

Pierwszy raz utrata mocy zdarzyła się jakiś czas temu. Paliwa praktycznie prawie nie miałem (dużo poniżej rezerwy), i auto się zakrztusiło, straciło moc i nie chciało prawie jechać. Po dolaniu do pełna dobrej jakości paliwa, preparatu do czyszczenia wtrysków wszysto było ok i przejechało ponad 2tys km bez niczego.

Co może być przyczyną wystąpienia tego błędu. Regulator ciśnienia paliwa uszkodzony (gdzie to się znajduje dokładnie), czujnik ciśnienia paliwa (to samo pytanie), czy coś "siedzi" w pompie paliwa w zbiorniku i czasami "dusi" autko - przez co wywala taki błąd. Przy drugim wystąpieniu tej awarii paliwa mam 1/4 baku, chociaż silnik pracował a autko stało na dużej górce - więc może syf zaciągnął.

Nie chce bez sensu wydawać kasy na regulator, czy czujnik.

Ma ktoś może jakieś pomysły ??

Dzięki wielkie za odpowiedź.