Zaproponuj mu, aby naprawił, w przeciwnym razie dajesz do innej firmy, a sprawę oddajesz do sądu. W mediacjach może też pomóc powiatowy rzecznik praw konsumentów.
Zaproponuj mu, aby naprawił, w przeciwnym razie dajesz do innej firmy, a sprawę oddajesz do sądu. W mediacjach może też pomóc powiatowy rzecznik praw konsumentów.
Ale co naprawił? Samą skrzynię czy również sprzęgło, które było już w nieciekawym stanie.
Skrzynia obowiązkowo do poprawki. Sprzęgła zalanego olejem zostawić też nie możesz. Na pewno powinien odtłuścić tarczę sprzęgła (są specjalne preparaty). Ale może się z nim dogadasz, że kupisz sprzęgło, docisk, wysprzęglik, a on w ramach reklamacji je wymieni na własny koszt? Ja w tym kierunku bym szedł.
Swoją drogą warto zobaczyć to sprzęgło, czy faktycznie się już kończy, czy to tylko taka ściema.
Swoją drogą gdybyś założył nowe sprzęgło, to miałbyś właśnie uwalone w oleju
Ostatnio edytowane przez miras ; 19-01-2015 o 20:33
Właśnie też tak myślałem... sprzęgło + wysprzęglik + dwumas + uszczelkę wału korbowego mam już zamówione, więc tak się dogadam. Ciekawe jaka jest przyczyna, być może zła uszczelka? W sumie to okaże się w środę/czwartek bo dopiero wtedy będzie mógł zajrzeć. Z tego co widzę to dużo tego oleju na zewnątrz nie poleciało, może ze 100 ml, sądząc po wyciekach, choć tak naprawdę ciężko to określić.
Szczęście w nieszczęściu ech... zły jestem i tyle mimo wszystko.
Ostatnio edytowane przez martinez ; 19-01-2015 o 20:49
Jestem już po ponownym zrzuceniu skrzyni, więc chciałbym podzielić się z Wami tym jak dokładnie przebiegła cała akcja. Otóż mechanik po ściągnięciu skrzyni stwierdził, że ciekło z jakiejś uszczelki skrzyni, którą dodatkowo musiał zamówić i wymienić. Twierdzi też, że ten uszczelniacz wału korbowego również był trochę dziurawy, w co tak nie do końca chyba wierzę, ale ok. Ogólnie to dolał podobno 50 ml oleju do skrzyni, wymienił oba uszczelniacze, kompletne sprzęgło z dwumasą i wysprzęglikiem, a stare elementy zabrałem sobie na pamiątkę. Niestety w kabinie okrutnie śmierdzi tym olejem ze skrzyni, bo nie raczył niestety elementów z niego powycierać. Cżż jeszcze mogę dodać odnośnie całokształtu? Może to, że nie dopłacałem już nic więcej poza samym zakupem sprzęgła, no i że ten mechanik posmarował mi wszystkie śruby w kołach... olejem przekładniowym! Dołączam zdjęcia starego sprzęgła dodając przy tym, że koło dwumasowe miało ok. 3 mm luzu. 20150124_203856.jpg20150124_203904.jpg20150124_211956.jpg
Sprawy ciąg dalszy... czy ktoś może orientuje się, dlaczego podczas ruszania sprzęgło łapie już ok. 1 cm od podłogi? Dziś rano przytrafiło mi się to pierwszy raz, dobrze że nikt przede mną akurat nie stał bo auto "wyrwało" mi niespodziewanie do przodu. Następnie pedał sprzęgła wpadł w podłogę i nie dało się zmienić biegu, dopiero po fizycznym cofnięciu go ręką i ponownym odpaleniu silnika wszystko wróciło do normy.
P.S. Chyba mam jakiś totalny pechozol
Zapowietrzony uklad?
Spróbuję wieczorem odpowietrzyć to wspólnie z mechanikiem i poinformuję o postępach
Wygląda na to że odpowietrzenie sprzęgła pomogło, gdyż problem jak na razie się nie powtórzył.
Moi Kochani! Olej dalej sobie cieknie w najlepsze! tym razem przy czujniku od wstecznego (na górze skrzyni) jutro będę sprawdzał temat, bo być może mechanik nie dokręcił go lub oringu brak. Generalnie nie polecam Pana od skrzyń z ul. Jeleniogórskiej 44a we Wrocławiu (leśnica), nie mam już cierpliwości do tego wszystkiego....
Witam, może zmień warsztat, mechanika??
Ja mając stilo, potem alfę 156sw robiłem je w warsztacie IRBIS na Ul.Paprotnej, robiłem różne rzeczy i nigdy nie miałem zastrzeżeń...może tam podjedz i niech Ci zobaczą co i jak itd.
Pozdrawiam
Też tam robiłem wcześniejsze autko, tzn bravo przez jakiś czas i byłem zadowolony. Dzisiaj odstawiam auto znowu do winowajcy całego zamieszania, z uwagi na gwarancję. Inaczej musiałbym płacić innemu warsztatowi min. kilka stówek za demontaż i montaż skrzyni, jakoś się przemęczę, może jeszcze dam radę Wyciek był również przy czujniku od wstecznego (sfatygowana podkładka miedziana), lecz naprawiłem samodzielnie, natomiast olej w sumie to aż leje się z komory sprzęgłowej (od spodu), lecz na razie nie ślizga się nic.. może znowu złą uszczelkę dobrał
Jak teraz będziesz on nich auto odbierał to uprzedz ich, że już więcej auta do naprawy im nie zostawisz. Wrócisz do nich jedynie z fakturą, którą wystawi inny warsztat za naprawę ich błędów.
Pozdrawiam
Z racji że nie napisałem, jaki był finał mojej naprawy skrzyni to dodam jeszcze, że mechanik dobrał zły uszczelniacz w skrzyni - dobierał pod skrzynię, a nie pod auto (zamówił część dedykowaną do opla), przez co olej ze skrzyni zalał nowe sprzęgło, ostatecznie po trzeciej wizycie i założeniu odpowiedniej uszczelki olej przestał cieknąć.
Minął nieco ponad rok od naprawy.... a skrzynia wyje jak szalona, na każdym biegu słychać metaliczne turlanie łożysk - również na jałowym, bo skrzynia wtedy też pracuje. Szukam dobrego warsztatu, może ktoś poleci we Wrocławiu lub okolicach?