Witam . Mam pewna przypadlosc podczas ryszania kierownica na postoju przygasaja mi swiatla . Co to moze byc ?
Witam . Mam pewna przypadlosc podczas ryszania kierownica na postoju przygasaja mi swiatla . Co to moze byc ?
Wspomaganie elektryczne - zwiększasz obciążenie, to i przygasają. Zobacz czy podobnego efektu nie daje np. włączenie ogrzewania szyby. Można sprawdzić akumulator, ale nie umiem powiedzieć czy w stanie idealnym tego zjawiska nie powinno być. W każdym razie powodów do niepokoju raczej nie ma, chyba że zaczęło się to dopiero niedawno, albo znacznie się nasiliło...
Zainteresuj się akumulatorem i ładowaniem.
Ludzie, nie szukajcie dziury w całym! Tak jak napisał kolega muha wspomaganie elektryczne powoduje wzrost obciążenia w układzie elektrycznym a tym samym lekkie przygasanie świateł. Normalne zjawisko - może nasilać się w okresach zimowych, przy krótkich trasach powodujących niepełne doładowanie akumulatora.
Problem częściowo załatwia wymiana aku na nowy. Sam aku pełni rolę - swoistego - stabilizatora napięcia. Jednak zimą zjawisko i tak będzie wracać z przyczyn przytoczonych powyżej.
Mam ten sam objaw - aku ma 6 lat i w zimne dni przygasanie widać wyraźniej a w ciepłe (po dłuższych trasach) słabiej.
Ostatnio edytowane przez SAR37 ; 22-12-2014 o 14:17
Jakieś rzeczowe argumenty na poparcie Twojej tezy???
Jeśli silnik wspomagania dogorywa to zapewne szybciej odczujesz to w nieprawidłowej pracy wspomagania (chwilowy brak, głośna praca czy wreszcie odpowiednia sygnalizacja) niż samo przygasanie świateł - kłania się diagnostyka...
Idąc Twoim tokiem myślenia należałoby wymienić pompy w połowie samochodów jeżdżących po naszych drogach - pozostaje tylko zasadnicze pytanie: PO CO wymieniać część sprawną na nową???
Niestety, czytając niektóre komentarze na tym forum mam niezmienne wrażenie, że część użytkowników "krówek" częściej chodziła w szkole na zajęcia z w-f niż na fizykę, matematykę czy chemię, o elektrotechnice nawet nie wspominając...
Skoro drogi użytkowniku uważasz że wszystko jest w porzadku jak światła przygasaja to już wiem w jakim stanie jest twoje auto. Skoro cała instalacja oraz aku jest ok to wina leży w elektrycznym silniku wspomagania. A już na pewno możesz sobie darować obrażanie innych użytkowników forum nazywając ich krówkami. Pochwal się jaką ty masz fachową wiedzę i rozwiąż problem nie zwalajac tego na "tak ma być"
A dlaczego uważasz że idąc moim tokiem myślenia należałoby wymienić pompy w połowie aut jezdzacych?
Skoro nie rozumiesz określenia FIATA CROMA jako "krówka" - notabene - bardzo często używanego na tym forum to, daruj, nie będziemy dalej dyskutować...
Bo w znakomitej większości aut używających elektrycznego wspomagania takie zjawisko jest NORMALNE!!! Podobnie jak zwiększone zużycie paliwa podczas używania radia oraz większości bajerów zasilanych z sieci elektrycznej samochodu. Czy kolega zna takie zjawisko jak OBCIĄŻENIE ELEKTRYCZNE???
Przygasanie świateł w tym przypadku to nie jest PROBLEM tylko CECHA takiego układu - o problemie możemy mówić wtedy, gdy takie zjawisko powoduje nieprawidłową pracę danego układu/systemu (gaśnięcie silnika podczas obracania kierownicą, wahania obrotów, "dziwne" odgłosy, etc.)
A co do stwierdzenia, że "najlepiej powiedzieć, że tak ma być" to sorry - ale mam całe mnóstwo ważniejszych spraw na głowie, niż czułe wsłuchiwanie się w tą RZECZ jaką jest auto! Coś sie popsuło - jadę do mechanika i naprawiam: coś działa dobrze - nie szukam dziury w całym. A całe to "gdybanie i poprawianie fabryki" jest tylko wodą na koło młyńskie wszelkiej maści "mechaniorów" i sprzedawców części zamiennych.....
Pozdrawiam serdecznie!
Zupełnie zgadzam się z SAR37. U mnie światła też delikatnie przygasają i nie widzę w tym nic nadzwyczajnego ani niepokojącego. To moje trzecie auto i trzecie, w którym obserwuję takie zjawisko.
Oczywiście samo przygasanie podczas powolnego manewrowania jest BARDZO delikatne a nie, że "widzę ciemność, ciemność widzę". Mogę się założyć, że podczas normalnej jazdy takie zjawisko nie zachodzi (i nigdy go nie zaobserwowałem) bo auto (alternator) jest w stanie dostarczyć odpowiednią ilość energii
Dyskutować z takim podejściem nie mam zamiaru. Testy dowiodły ze przy jeździe na światłach auto spala niespełna 100ml więcej na sto km bo obciąża się altka. Radio pobiera mniej pradu więc jak ty zauważasz większe spalanie przy włączonym radiu to potwierdzasz tylko w jakim stanie masz auto. Idąc dalej skoro elektryczny silnik wspomagania ma moc przewidziana na daną pracę bez zakłócania innych podzespołów (np. świateł) to takie zachowanie jak w założonym temacie nie jest normą bo wskazuje na zużycie silniczka wspomagania. Po sprawdzeniu w garażu u znajomego przyznaje lekkie przygasanie jest owszem zauważalne ale to delikatne. U znajomego jest przy skręcie 3/4 normalnej mocy.
I teraz pytanie na ile dopuszczalne jest to przygasanie świateł. dodam że przy normalnej jeździe u mnie jest ok u znajomego ciągle pulsuje chyba że odepnie się pumę.
Ostatnio edytowane przez seth ; 22-12-2014 o 18:40
No widzisz - jak chcesz to myślisz logicznie
Znowu klapa - czy ja gdzieś odniosłem się do swojego auta???? Wyraziłem ogólnie znaną opinię.
Ot i sedno sprawy: Twój znajomy winien sprawdzić wszelkie zaangażowane układy bo u niego widać usterkę - > światła ciągle pulsują (jak sam napisałeś) a nie tylko podczas obracania kierownicą na postoju.
Wszystkie układy sprawne. Dlatego ciągle pisze ze wina za przygasanie świateł leży po stronie pompy. Wszystko w takim razie to kwestia ile przygasaja. Nie zrozumieliśmy się wzajemnie