Nie wiem, czy będzie to coś wartościowego, ale u mnie (gdy faktycznie klocki wymagały już wymiany) błąd zużycia pojawiał się dopiero po pierwszym naciśnięciu hamulca w trakcie jazdy - zerował się z każdym wyłączeniem silnika. Raz przejechałem odcinek 8 km bez naciskania hamulca i błąd się nie zaświecał.
To, co napisałem, teoretycznie popiera teorię użytkownika bob96. Jeśli jednak jest przewód taki, jaki wkleił andy5, to czy byłby w stanie mi ktoś wytłumaczyć, na jakiej on zasadzie działa? Nie znam się na elektryce zbytnio, schematy jako tako umiem czytać, ale ciężko mi to sobie teraz wyjaśnić. Chyba że od złej strony podchodzę do tematu...