Temat: Poszukiwanie Cromy  

Witam proszę Was o pomoc w wizualnej ocenie aut.
Może już coś na pierwszy rzut oka nie pasuje w tych samochodach
Poszukuje Cromy z 2005 lub 2006 z silnikiem benzynowym najlepiej 1.8 ale te się niestety cenią więc raczej będzie to 2.2

Ceny nie są bardzo podejrzane bo diesle kosztują podobnie w tych rocznikach i ceny w niemczech na mobile.de też podobne.

Będę wdzięczny za wasze opinie o tych autach

Fiat Croma II (2005-) 13500 PLN. zawiercie - otoMoto.pl

Fiat Croma II (2005-) 12800 PLN. Lublin - otoMoto.pl

Fiat Croma II (2005-) 12900 PLN. Złotoryja - otoMoto.pl

No cóż, co prawda ja nie za bardzo się znam ale wydaje mi się, że za taką kasę to dobrego auta to się nie kupi. Jeszcze są ceny do negocjacji. Swojego Stilona z roku 2002 sprzedałem za 9,500 a tu Cromy za 13 a jak by się potargować to może by poszły za 11 no nie wiem.

Nie analizowalem cen benzyniakow, ale skoro twierdzisz, ze stoja podobnie jak diesle to radze dozbierac troche pieniazkow. Za ta kase moim zdaniem nie znajdziesz nic porzadnego. Chyba, ze benzyniaki sa jednak duzo tansze.

iluluk, jesteś z Poznania (królestwie crom jeśli można tak powiedzieć) a szukasz auta w Zawierciu czy Lublinie? Najbardziej wkurzające są te "realne" przebiegi, według mnie ta ze Złotoryi jest fajnie wyposażona, ale ma sfatygowane fotele. Gościu 3 miesiące się z autem buja. Znasz się trochę na autach? Dasz radę sprawdzić auto (spasowanie elementów, stopień zużycia, naprawy lakiernicze)? Niestety ale z budżetem ciężko będzie wyrwać auto w super stanie z małym przebiegiem. Ja bym sugerował znaleźć auto od osoby prywatnej, która mogłaby wykazać się rachunkami i terminowymi przeglądami, niestety handlarzom za grosz nie ufam, z padliny potrafią zrobić nówkę z salonu z nienagannym przebiegiem. Powodzenia w szukaniu auta.
Może zerknij na ogłoszenie forumowego kolegi (wiem, ze diesel ale trochę młodszy) , cena trochę wyższa, ale może się dogadacie:
http://fiatklubpolska.pl/croma-446/p...74/#post203220
Gdzieś wyliczał, co było robione w aucie.

Napisał miras

Ja bym sugerował znaleźć auto od osoby prywatnej, która mogłaby wykazać się rachunkami i terminowymi przeglądami,

Z tymi rachunkami i przeglądami to też nie jest tak do końca. Właśnie "drukowanie" wszelkich papierów, zaświadczeń, terminowych przeglądów to domena różnej maści hochsztaplerów, próbujących wcisnąć odpicowanego grata - "...Panie, wszystko jak ta lala - tu jest pełna dokumentacja, terminowo jak w zegarku i tylko na oryginalnych częściach - o proszę! "
Jeśli chcesz kupić auto z przeglądami i serwisem w ASO to tylko auto firmowe - tam nie bawią się w kombinowanie: jest gwarancja - jest ASO. Kończy się gwarancja - auto idzie na sprzedaż. Fakt, czasami można też się naciąć - "taki mamy klimat" - cytując klasyka, niestety...

Osobiście robię przeglądy i naprawy u zaprzyjaźnionego mechanika - powoli i dokładnie (wszelkie wiązki czy spinki zawsze wracają na swoje miejsce - nie ma latających przewodów czy pourywanych elementów mocowania) ale bez zbędnej, fiskalnej makulatury oraz sztywnego cennika. Jak coś jest nie tak to wracam i reklamuję - do tej pory tylko raz (stukające klocki) i naprawa (a raczej podgięcie blaszek) bez dodatkowych kosztów.
Czy myślisz, że moje auto jest gorsze od tych z pełną książką serwisową? Chyba nie - bo najważniejszy jest STAN pojazdu (dodatkowo potwierdzony osobistym przeglądem w stacji przed zakupem) a nie stan papierów.
Najlepiej kupić od kogoś z forum albo od POLECANYCH komisów - w Krakowie mamy taki jeden.

Za jakiegoś super znawcę się nie uznaję ale spasowanie elementów i stopień ich zużycia potrafię ocenić jaki i stan lakieru czy było coś naprawiane.
To prawda że wszystkie te auta mają poniżej 200k ale wydaje mi się że benzyniaki z reguły mają mniejsze przebiegi niż diesle. Jeżeli klient ze złotoryji buja się z autem 3 miesiące to na bank coś jest nie tak. Znalezienie auta od prywatnej osoby tak jak piszesz miras i który mógłby się wykazać rachunkami to idylla. Nic trzeba szukać i brać auta na konkretny przegląd w ASO najlepiej. Pozdrawiam dzięki za pomoc

Jasne, ale jeśli zebrane rachunki współgrają z dobrym stanem technicznym, to jest duża szansa na trafienie na dobry egzemplarz. 10-letnie auto z nienagannym wyglądem i przebiegiem 170 tys. raczej bardziej pasuje do działu hazard.

Panowie jest taka sprawa, że jeśli chodzi o przebieg auta to tak nie do końca się mogę zgodzić, że musi mieć tyle a tyle czyli np. 10-cio latek musi mieć grubo ponad 200 tysi. W moim przypadku teraz Croma czy wcześniej Stilo ( 2002 rok diesel) czy jeszcze wcześniej Escort (2000 rok benzyna-gaz) nie miały kosmicznych przebiegów. Ja robię w miesiącu ok 600-700 km + raz w roku jadę na wczasy ok 1500 km i to daje ok 10 tysi czyli przez 10 lat miałby ok 100 nieprawdaż? Myślę, że takich ludzi jak ja jest dużo. Wiadomo, że o auto trzeba dbać, w moim byłym Stilo w 2014 roku miał chyba 214 przejechane i (dokładnie pół roku przed sprzedażą) wymieniłem między innymi świece żarowe, dwie poduszki pod silnikiem, łożyska na amorkach i te takie gumy po nimi, koło pasowe a nawet żarówki mijania szt 2 bo się jedna spaliła i go sprzedałem i tylko dlatego go sprzedałem bo strasznie zachciało mi się Cromy. Wsadziłem dużo kasiorki do niego i się pozbyłem autka ale nie żałuje wsadzonej kasy. Nienawidzę jak auto jest nie sprawne. Na dzisiaj w Cromie mam 190 tys przejechane (potwierdzone i pierwsza rej w styczniu 2008) a ile będę jeździł i jak długo to nie wiem, ale o auto trzeba dbać i ciekawa jest taka mowa niektórych sprzedających dziesięcioletnie auta, że " panie nic nie było robione, tylko lałem i jeździłem, normalnie igła". Nie wiem do czego ma służyć ten mój post, te moje przechwałki bo na pewno nic nie wnosi do tematu ale tak sobie go napisałem, a autorowi tego tematu życzę powodzenia w zakupie autka.

Tylko zwróćmy uwagę na to że w krajach gdzie jest dużo autostrad przebiegi typu 20-30tyś rocznie to norma. Sam robię autem ponad 15tyś rocznie, auto kupiłem w 2010 roku i jako 12 latek miał nakulane 220tyś km czyli Niemiec śmigał tym autem ok 18tyś rocznie. A to przecież benzyna więc po diesel'u można by się spodziewać spokojnie więcej..

Zauwazylem jednak ze przebiegi z Wloch sa duzo nizsze niz te z Niemiec. Cromy z Niemiec maja duzo wyzsze przebiegi nabite. Moja croma robila rocznie okolo 30 tys km. Jak ja bralem w zeszlym roku miala 183 tys. Na alfaholicy.pl widac ta zaleznosc w przebiegach, wiadomo ze sa wyjatki...

Napisał iluluk

Witam proszę Was o pomoc w wizualnej ocenie aut.
Może już coś na pierwszy rzut oka nie pasuje w tych samochodach
Poszukuje Cromy z 2005 lub 2006 z silnikiem benzynowym najlepiej 1.8 ale te się niestety cenią więc raczej będzie to 2.2

Ceny nie są bardzo podejrzane bo diesle kosztują podobnie w tych rocznikach i ceny w niemczech na mobile.de też podobne.

Będę wdzięczny za wasze opinie o tych autach

Fiat Croma II (2005-) 13500 PLN. zawiercie - otoMoto.pl

Fiat Croma II (2005-) 12800 PLN. Lublin - otoMoto.pl

Fiat Croma II (2005-) 12900 PLN. Złotoryja - otoMoto.pl

Lublin - ma spryskiwacze reflektorów, więc może być (nie widać przełączników z lewej str kierownicy) wersja z xenonami .
Złotoryja - 5 miesięcy w kraju i szuka właściciela. Ktoś napisał o wyposażeniu że fajne jest... w którym miejscu?
Obie mają mocno powycierane klawisze szyb.