mrozek, kupowaleś u nich auto?
mrozek, kupowaleś u nich auto?
Tak. Moja Croma jest od nich.
Pzdr
Lukascar ...hmm, ja jednak nie polecam + wszelkie inne komisy z Płocka, handlarzy, etc... Do tego dołożę 'trójkąt bermudzki', czyli Pleszew-Kalisz-Ostrów Wielkopolski, Gostynin, Płońsk, Drezdenko i Gniezno. Nie chce wszystkich sprzedających z tych miast wrzucać do jednego worka, ale władowanie się na minę jest bardziej prawdopodobne niż gdziekolwiek indziej.
A wiem co piszę bo pochodzę z Płocka i znam na wylot ten półświatek. Część tych ludzi to znajome twarze z boiska szkolnego z moich lat młodości. Śmiem twierdzić że praktycznie wszystkie samochody z Płocka to przypicowane do obłędu padliny, które zostały kupione na aukcjach w Holandii lub Belgii. To miasto jest chore pod tym względem. Jeżeli rozwinęła się tam gałąź fotografów-cudotwórców i grafików-amatorów to coś już jest nie tak z rynkiem motoryzacyjnym w tej miejscowości. Jakby ludzie zobaczyli swoje samochody w jakich były stanie przed 'picerką' to by im łzy poleciały z oczu. Widziałem kilka sztuk, które zjechały z podróży lawetą i po liftingu pojawiały się na Allegro. To co grafik robi z retuszem zdjęć to mistrzostwo + pralnie tapicerek i silinków, woskowanie, naprawianie uszkodzonych elementów - wgniotki, urwane lusterka, nowe kierownice, pedały, mieszki od skrzyń biegów. itp.
Wszystkie samochody, które są wystawione na allegro i świecą się fotografią to fury, którym skręcono liczniki z 300 / 400 tyś do 'standardowych' 125 tyś. Przecież nikt przy zdrowych zmysłach w EU nie sprzeda za bezcen samochodu, handlarzowi z Płocka! W cenie samochodu zawarty MUSI BYĆ zarobek handlarzyny (od 2 do 5 tyś za auto) + do tego koszty fotografa cudotwórcy, grafika amatora, litry wosku i plaku. Do tego dochodzi pakiet akcyza, podatki, sratki i inne takie. To teraz pytanie, za ile ten samochód został kupiony w EU? Jak już sobie to obliczmy to wtedy wejdźmy na Mobile.De lub AutoScout24 i zobaczmy co możemy z tych pieniędzy kupić na rynku EU.
Wracając do Lucascar to chłopaki tak się wyszkolili w picowaniu padlin, że utworzyli firmę wgniotka.pl. Tak im to świetnie wychodzi to ludziom z miasta liftingują samochody po obcierkach, gradobiciach. Zresztą za ich komisem jest kolejny warsztat picerski, gdzie przygotowują fury do sprzedaży.
Taki jest niestety smutny obraz Polskiej/Płockiej motoryzacji :-( Oczywiście jest to moja prywatna i subiektywna opinia.
Popatrz na poleasingowe auta z Arval. Sprzedaje je bank. Bank nie zarabia na ich sprzedaży. Zarobił na wynajmie i na karach za wgniotki i uszkodzenia. Tych ogłoszeń nie ma na mobile.de czy autoscout. Przebieg jest prawdziwy. Maja dokumentacje serwisowa i takie auto dostalem z Lukascar. Jasne, ze usuwaja wgniotki i piora tapicerke. Nie widze w tym nic zlego. Silnika nie mialem mytego.
Auta z leasingu nie są zajechane przez uzytkownikow bo np. Arval nalicza duze kary za kazde uszkodzenie przy zwrocie. Serwisowane sa regularnie w ASO.
http://www.arval.pl/pol/High/wynajem...u-pojazdow.pdf
http://www.arval.pl/pol/wynajem-dlug...u-pojazdu.html
"Picowanie" i doprowadzanie do lepszego wyglądu i sprawności czyli refubrishment to typowy zabieg na całym świecie. Co do zdjęć... przecież i tak musisz to obejrzeć na żywo. Na moim nie ma plaku i litrów wosku :-) zresztą nie wiem dlaczego wyciągniecie wgniotów, czy wymiana lusterka miałyby eliminować auto?
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
PS: do auta mam dołączoną korespondencję banku z poprzednim właścicielem (osoba fizyczna - wynajem długoterminowy), raporty z przeglądów itd. W 4 lata w Holandii zrobiło 181 kkm. Sprawdzałem w kompie w ASO w Polsce - potwierdzają historię.
Auto mam od kwietnia i sprawuje się bez zarzutu.
Pzdr
Ostatnio edytowane przez mrozek ; 01-08-2013 o 15:42
Aktualizacja danych! Spore spadki wartości...
Info Ekspert podaje na dziś:
- Croma 2008 1.9 8v 120KM Business jest warta: 19 710 zł - 24 090 zł
- Croma 2008 1.9 8v 120KM Dynamic jest warta: 21 870 zł - 26 730 zł
- Croma 2008 1.9 16v 150KM Dynamic aut. DPF jest warta: 24 300 zł - 29 700 zł
- Croma 2008 1.9 16v 150KM Emotion aut. DPF jest warta: 25 110 zł - 30 690 zł
- Croma 2008 2.4 200 KM Emotion aut. DPF jest warta: 30 780 zł - 37 620 zł
Mocna korekta. Weszliśmy w drugie półrocze?
pzdr
Ostatnio edytowane przez mrozek ; 02-08-2013 o 13:26
Przed założeniem nowego tematu zapoznaj się z :
Regulamin | Szukaj | Skargi | Kontakt| Zanim stworzysz nowy temat
Jest:
-rower
-Fiat Croma 1.9 FL Emotion - Czarna FURIA
-Volvo V50 2.0
Było:
-Brava 1.4 S 75 KM
-Marea 1.9 JTD na FKP|
-FF 1.8 TDCi
Ja swoje auto tez kupiłem od handlarza i jest to model po leasingowy.... Powiem tak jak ktoś oczekuje samochodu za grosze , od babci która jeździła nim do tylko koscioła a potem sprzedała polakowi za bezcen bo czuła sie winna za holocaust niech wierzy w takie brednie. Prawda jest taka , ze samochód na zachodzie , jeszcze mocny diesel był kupiony po to by jeździć dużo dzien w dzien a nie do kościoła. Dla mnie zaletą jest to, ze w leasingowych autach jest rzeczywisty przebieg i sa serwisowane nie tylko w książeczce made in china. Obejrzałem troche aut i powiem szczerze nie ma cudów i okazji. Ja swojego kupiłem z przebiegiem 162 tys potwierdziłem historie w Fiacie mam wszystkie kwity.
Podpisuje się pod słowami przedmowcy! Takie mamy realia. Samochod służy do jeżdżenia a nie do stania i wietrzenia.
Przed założeniem nowego tematu zapoznaj się z :
Regulamin | Szukaj | Skargi | Kontakt| Zanim stworzysz nowy temat
Jest:
-rower
-Fiat Croma 1.9 FL Emotion - Czarna FURIA
-Volvo V50 2.0
Było:
-Brava 1.4 S 75 KM
-Marea 1.9 JTD na FKP|
-FF 1.8 TDCi
Okazje się zdarzają.
Różne są sytuacje życiowe. Kupiłem kiedyś rewelacyjnie wyposażoną trzyletnią Pandę (skydom, alufelgi, elktryka itd.) po emerycie, który kupił ją w polskim salonie "na emeryturę". Po roku ciężko zachorował. W dwa lata zrobił nią 10 tys. km i umarł. Zona nie miała prawa jazdy. Panda stała jeszcze prawie rok w garażu, a rodzina zajmowała się spadkiem.
Była jak nówka. Sprzedałem bo miała jedną wadę... nie miała klimy - żona narzekała w upały.
Kupiłem też czteroletnie Stilo Multiwagon od pierwszego właściciela z przebiegiem 58 kkm. Wersja Dynamic z dwoma kompletami kół i bagażnikiem na rowery montowanym na hak. Właściciel był marynarzem. Nie było go kilka miesięcy w roku w domu. Żona jeździłą innym autem. Auto było w super stanie. Jeździłem nim 3 lata (zrobiłem 40 kkm) i w tym roku zmieniłem na Cromę.
Żeby trafić na okazję trzeba szukać i... bardzo szybko reagować po wyłapaniu ogłoszenia.
pzdr
Ostatnio edytowane przez mrozek ; 05-08-2013 o 13:27
Jest może ktoś na forum z okolic Wolbromia (woj. małopolskie)?
Ja za swoją Crome dałem 24tyś.zł rocznik 2006. Jak wsiadłem do samochodu to już nie wysiadłem środek dla mnie jak z salonu w idealnym stanie. Kolor auta MOCCA w super stanie. Auto kupione w salonie we Wrocławiu pierwszy właściciel. Dokumentacja serwisowa wszystko sprawdzałem. Przebieg 120tyś.
Mam nadzieję że mi długo posłuży bo zakochałem się w tym samochodzie ale do Fiata zawsze miałem sentyment to już mój czwarty i nigdy mnie fiat na trasie nie zawiódł oby tak dalej!
Pzdr
Udało Ci się ubezpieczyć ją na kwotę, którą zapłaciłeś?
____________________
Były: Hyundai i30 Fastback 1.4 T-GDI 7DCT 140 KM, Nissan Qashqai II Crossover Tekna 4x4, 1.6 130KMLancia Delta 1.4 Multiair 140 KM Silver, Ford Focus III Sedan Facelifting 1.5 TDCi 95KM , Bravo 1.4 16v Multiair 140 KM Dynamic, Croma 1.9 150KM Dynamic FL automat DPF, Stilo Multiwagon JTD 1.9 115 KM Dynamic, Grande Punto 1.4 8v Dynamic/Estiva, Multipla 1.6 SX LPG, Panda 1.2 Dynamic, Uno 1.5 S.i.e. , Wartburg 1.3, Wartburg 353, 126p
Chyba odwrotnie? Problem pojawia się gdy nie wykupujesz
Mając zagwarantowaną stałą wartość pojazdu nie interesuje Cię wycena na dzień zdarzenia/wypłaty. Miałem tak z nowym autem przez rok, potem już nie było tej opcji.
Gorzej jest gdy przepłącasz za auto. Ubezpieczasz na 26 tys. coś co jest warte 21 tys. Po kilku miesiącach masz zdarzenie i wyliczają Ci aktualną wartość na 19 tys.
Zapłaciłeś za auto 26 tys i masz 7 tys. w plecy...