Witam,
W dniu dzisiejszym po dojechaniu do świateł na wolnych obrotach pod maską mojej Cromy 1,9JTD 150 słychać było metaliczne odgłosy, coś bardziej jak zgrzytanie/terkotanie niż stukanie. Wcześniej w czasie jazdy brak jakichkolwiek objawów, zero błędów na desce itp. Dodam,że po dodaniu gazu brak jakichkolwiek odgłosów, a metaliczny dźwięk pojawiał się tylko przy silniku pracującym na wolnych obrotach. Z racji tego, że ta przypadłość spotkała mnie 1km od domu dojechałem na miejsce, zgasiłem auto, odpaliłem ponownie i w dalszym ciągu odgłosy na wolnych obrotach, a po podniesieniu maski zauważalne wibracje silnika. Na włączonym silniku odkręciłem korek wlewu oleju, a następnie zakręciłem i...żadnych odgłosów. W celu sprawdzenia czy to wina niedokręconego korka, delikatnie odkręciłem, zero odgłosów, całkowicie odkręciłem, zero odgłosów. Powtórzona próba: zakręcony korek, delikatnie odkręcony, całkowicie odkręcony - zero odgłosów...
Po odkręceniu korka na włączonym silniku wyrzucane delikatne kropelki oleju (ale to raczej normalna sprawa przecież to nie Maluch). Brak również niepokojących sygnalizacji ze strony kontrolki ciśnienia oleju.
Czy ktoś może spotkał się z podobnym "zjawiskiem"? Z góry dzięki za opinie.