Na włączniku świateł awaryjnych wszystko było w porządku. Jednak włącznie lewego kierunku szwankowało. I tak raz kierunki / kontrolka/ się świeciła innym razem, nie dawała znaku życia. Zaświtało mi w głowie, żeby naprawiać ten przełącznik a najlepiej go wymienić. Zacząłem szukać w postach czegoś na ten temat, a później jak zdjąć kierownicę - jak się okazuje bez skutku. Na forum znalazłem podpowiedź aby sprawdzić przekaźnik odpowiedzialny za kierunkowskazy. Przy sprawdzeniu przekaźnika w samochodzie, okazało się że jest sprawny! Natomiast wciskanie pedału hamulca, wpływało na pracę kontrolki /raz przygasała, innym razem nie / kierunkowskazów. Gdy włączyłem lewe kierunkowskaz i wyszedłem z samochodu, okazało się wadliwe działanie lewego tylnego reflektora występowało zjawisko "choinki". Rozebrałem więc ten reflektor. Okazało się że jeden ze styków zaśniedział. Wyczyściłem ten styk i wszystko wróciło do normalności. Co mnie bardzo ucieszyło. Mam samochód z 1999 roku.