Witajcie,
mam problem z zaparowanymi szybami w wilgotne dni. Auto z automatyczną klimatyzacją. Bravo jest szczelne, suche w środku, filtr ma 6 miesięcy i wygląda na bardzo czysty. Z nawiewów dmucha według mnie porządnie. Układ jest sprawny, działa sprężarka, działa nagrzewnica, klapka obiegu zamkniętego działa bez problemu, odpływ z klimy drożny.
Wszystko co można zrobić to odparować przednią i boczne przednie szyby. Nawiew trzeba utrzymywać na szyby przez cały czas i to na dużych obrotach (trasa ok. 1 godziny), przejście na "full auto" powoduje po jakimś czasie parowanie szyb bocznych przednich.
Praktycznie niemożliwe jest odparowanie szyb tylnych bocznych. Pal licho lewą tylną , prawa tylna jednak czasem przydaje się w mieście.
W Cromie po odparowaniu szyb i przełączeniu na "full auto" przy tej samej pogodzie mam pełną widoczność dookoła i szyby nie parują ponownie.
Czy w Bravo to normalne zjawisko?