Temat: Klimatyzacja - problem fiat bravo 2, 1,9 multijet 150 KM  

Witam!
Samochód jak w temacie klimatronik. Problem jest tego typu że klimatyzacja po napełnieniu włącza się na chwilę i wyłącza, rurka na niskim ciśnieniu robi się ciepła, za jakiś czas znowu się włączy, rurka robi się zimna, czuć z kratek że leci chłodne powietrze ale za chwil się wyłączy i znowu nie chłodzi. Po podłączeniu pod MES jest absurdalna temperatura z czujnika na parowniku ponad 6000 st. C czyli prawdopodobnie albo czujnik padnięty albo gdzieś jest przerwa. Stąd chyba takie zachowanie, sterownik włączy klimę mierzy odczyty z czujników, z parownika jest poza zakresem i wyłącza sprężarkę, potem próbuje włączyć dalej źle, wyłącza i tak w kółko. Sprawdziłem żeby porównać w alfie 159 i ten odczyt jest prawidłowy pokazuje 9 st. C. Pomysł jest taki żeby sprawdzić czy będzie OK zasymulować mu prawidłowy odczyt czyli podpiąć opornik (o określonej wartości) do pinów bezpośrednio do sterownika klimatyzacji tak żeby sterownik widział prawidłową temperaturę na parowniku. Mam pytanie czy sterownik klimatronika jest w tym paneliku obsługi? czy jest dodatkowy a ten w kabinie to jest tylko panel obsługi? Pytanie drugie czy jest gdzieś do zdobycia rozpiska pinów gniazd sterownika - chodzi o zlokalizowanie gdzie jest wpinany czujnik na parowniku?
Z góry dziękuję i pozdrawiam!

Czy przed napełnianiem były podobne objawy?

Przypuszczam, że zamiast r134a ktoś zapodał zupełnie coś innego...

Witam!
Trochę poczytałem w eLearn o klimatyzacji i mój trop był błędny. W klimatroniku nie ma czujnika na parowniku, są czujniki powietrza przetworzonego czyli te w mieszalniku 4 szt, w lusterku od temp. zewnętrznej i ten we wnętrzu ( w centralce) i z tych czujników bierze info klimatronik no i dodatkowo jeszcze ten nasłonecznienia na podszybiu.
Nie wiem tylko jak to wylicza tą temperaturę na parowniku którą podaje MES. Przed napełnianiem nie działało wcale bo układ był pusty. Nie ma tam r-134 tylko r-600 na próbę z tego taniego zestawu, napełniane przez stację do lodówek z manometrami żeby kontrolować ciśnienie na niskim obiegu 2 - 2,5 bara. Kolego malutki1989 myślisz że to by miało znaczenie? R600 jest podobno mieszalny z r134 i jak zasięgnąłem trochę informacji to niektórzy serwisanci dobijają go zamiast r134.

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

Dokładnie R600a - izobutan bo poprzednio źle podałem że r600.

Napisał Andrzej_B2

niektórzy serwisanci dobijają go zamiast r134.

Niektórzy serwisanci w moim mieście uzupełniają instalację gazem LPG, bo dla nich jest dużo tańszy, a liczą jak za r134. To jest taka tykająca bomba, która nie wiadomo kiedy wybuchnie.

Problem może być w doborze czynnika. Ja serwisuję i ubytków nie ma, więc to aż tak nie boli finansowo.

Na początek wymień osuszacz, taki zabieg jest zalecany po naprawach nieszczelności. Generalnie to leci na pierwszy ogień. W osuszaczu, który ma ograniczoną pojemność zbiera się wilgoć nawet ze szczelnej instalacji. Wyobraź sobie teraz nieszczelną i jak to ma działać po jednym deszczowym dniu.

Pewnie tak zrobię, zamówię i wymienię osuszacz i porobię testy wszystkich czujników i nastawników klap bo w eLearn jest podany cały tok postępowania przy diagnostyce układu co po kolei sprawdzać.

Posprawdzałem w eLearn i wyświetla mi błąd B1929 - błąd jednostki sterującej.blad.jpg.jpg Wszystkie inne funkcje działają, ustawienie klap, adaptacja nastawników klap itp. Nigdzie nie mogę znaleźć co to za błąd i gdzie go szukać. Sprawdziłem presostat chociaż odczyty ciśnienia były prawidłowe w MES ale zrobiłem próbę z potencjometrem tak jak pisze w eLearn i ustawiłem tam stałe ciśnienie ok. 19 bar i to nie presostat odłącza tylko elektronika. Błąd jak się wykasuje to zaraz wraca czyli jest cały czas. Nie wiem może coś z centralką, pęknięte luty, jakiś element uszkodzony. Nie mam już pomysłu.