Witam, to znowu niestety ja i z nowym problemem.

Otóż odkąd przymroziło zauważyłem, ze auto zaczyna się zapowietrzać. Stwierdziłem to po tym, ze załozyłem kiedyś filterek przed pompą paliwa przezroczysty i pojawiła się tam dużą bańka powietrza, gdzie nigdy wcześniej tego nie było. Co za tym idzie? Idzie to, że jak jade pod górkę, bańka przetacza się w miejsce zssania paliwa i auto po prostu gaśnie. Po chwili jak przekrece kluczyk, pompka dopompuje paliwko i znów auto jedzie. Mało tego.. Zauwazyłem, ze jak depnę gazu tak do ponad 3 tys obrotów, paliwo z filterka znik i też gaśnie, tak jakby auto nie zasysało konkretnej dawki paliwa z głownego filtra. Może to być już brudny filtr paliwa? Czy może pompka w baku jest przybrudzona i też tam filterek jest zarąbany? Jeszcze co zauwazyłem, to to, że jak jade stałą predkością non stop np 90km/h bez mocnego przyciskania nagłego gazu, auto fajnie idzie, bez problemu przejzdza przez górki. Co robić? Pomożecie?!