Witam mam problem z samochodem- seicento z przeszepionym 1.2 16v z bravy. Od jakiegoś czasu miał problemy z odpaleniem- odpalał za x-razem, potrafił zgasnąć po ruszeniu, przy zmianie na 3 bieg mulił całkowicie, objawy się pogarszały aż padł całkowicie i nie chce odpalić. Zdażało się że chodził, stuknąłem coś w okolicach silnika krokowego, wiązki(lewa strona komory silnikowej( i padał. Paliwo na pewno jest- pompa działa, słychać "chrobotanie" z okolic silnika krokowego- co prawda cewki świec i przewodów jeszcze nie sprawdzałem, ale podejrzewam "coś" co znajduje się w okolicach krokowca- są tam jeszcze jakieś inne czujniki które po ruszeniu mogły spowodować zgaśnięcie samochodu? Czy w przypadku padniętego silnika krokowego powinien zapalić przy gazie wciśniętym w podłodze? (u mnie to nie pomaga) Proszę o pomoc, może ktoś miał podobne objawy.