Temat: samochód nieotwieralny - awaryjne otwieranie  

Przejrzałam już tematy ale nadal nie znalazłam rozwiązania mojego problemu. Mam centralny zamek w fiacie bravo 96r. , jak to w fiatach bywa pojawiła się problem z klamką od strony kierowcy - nie otwiera drzwi, mimo że są odryglowane i kręcenie kluczykiem niczego nie zmienia, ale żeby tego było mało z jakiegoś powodu, a przypuszczam ze z powodu radia wyładował mi się nowy akumulator i to po dwóch dniach postoju auta. Od strony pasażera drzwi sa zaryglowane i nie maja zamka a ten w bagazniku jest albo zapchany albo ma zamontowany inny zamek, do którego kluczyka nie posiadam, jak dotąd otwierałam po prostu dzwignia. Pytanie brzmi czy mogę i jak mogę otworzyc auto? Najprosciej byłoby dla mnie jakos otworzyc maskę i naładowac akumulator ale mimo, że zdemontowałam jedna kratke grila i siegam do dzwigni klapa nie odskoczyla, bo trzebaby pociagnac za linke - nie potrafie jej znalezc. Czy warto rozwalic/wyrwac/rozwiercic zamek od bagaznika zeby wymienic na nowy, czy to uszkodzi centralny zamek? Nie mam pomyslu jak sie do tematu zabrac. Taka przyjemnosc u fachowca kosztuje 150 zł, wolałabym jednak za moja glupote az tyle nie placic, tym bardziej, ze jest co wymieniac...
Kobieta prosi o jakąś rozsądną poradę!

Z tyłu najprawdopodobniej zamek jest brudny, zaśniedziały itd.. Można - i od tego bym zaczął spr. go rozruszać ale jak nie był ani używany ani konserwowany przez lata to marnie to widzę. Możesz też próbować jakoś dostać się do linki maski od spodu auta bo takie rzeczy już na forum robili ale łatwo zdaje się też nie będzie. Głupotą jest to, że od pasażera nie masz wkładki bo być powinna.. Rozwiercić tylną wkładkę też można ale potem trzeba to też wymieniać itp.. Można też spr. .wyrwać/rozciąć tą jakby klamkę bagażnika - kupić potem taką w kolorze i wymienić. Pod nią jest cięgno do otwierania zamka. Tyle, że to koszty..

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

Nie poradziłam sobie sama i za przyjemność otworzenia auta musiałam zapłacić 120zł. Mimo wszystko po tym, jak zobaczyłam jak pan specjalista otwiera moj samochód zaluję, że nie spróbowałam tego sposobu sama. Cała atrakcja polegała na odciągnięciu uszczelki drzwi, co już sama potrafiłam zrobić i podniesieniu rygla od strony pasażera. To jest możliwe do zrobienia samodzielnie, bo pan po prostu włożył kawałek druta zakonczonego haczykiem i wielokrotnie zahaczał o rygiel az w koncu udalo się go podnieść. Mi zabrakło wiedzy, że jest taka możliwość, bo z pewnością zrobiłabym to sama. Teraz do wymiany klamka i zamek bagaznika. Dzieki za pomoc. Pozdrawiam uboższa, ale mądrzejsza

U mnie cały czas zamek bagaznika jest zablokowany (nie uzywany zanika) warto zawsze wsadzic i pokrecic kluczem uzywac zamków bo zanikają

U mnie już znikły przy poprzednim właścicielu ale jakoś mi to nie przeszkadza

Ja mam też całkowicie zablokowaną wkładkę ale jakoś mi to nie robi bo i tak mam otwieranie z pilota

Otwieranie bagażnika w BBM z pilota? :O

Pilot, pilotem, ale zamek powinien być sprawny. Elektronika we Fiatach nie należy do bezawaryjnych, w pilocie baterię szlag trafi i problem gotowy. Kolega syna szpanował Leonem bez klamek - do czasu (do mrozów). Przymarzła uszczelka i ... przy minus 15 nawet polewanie wrzątkiem nie pomogło.

Napisał hak64

Elektronika we Fiatach nie należy do bezawaryjnych, w pilocie baterię szlag trafi i problem gotowy

Akurat sterownik pilota mam zewnętrzny. Pilot dokładany. Zawsze bagażnik mogę otworzyć z linki. Zamki sprawne mam w drzwiach po obu stronach.

a myślałem że tylko ja mam problem z zamkiem tylnej klapy :> U mnie również sprawę zawalił poprzedni właściciel. Myślałem że po WD40 da rade ale nawet nie drgnie...

to normalne nie używany zanika

Ja dłubałem w swoim zamku bagażnika z pół godziny wielokrotnie psikając wd40 aż zaczął działać

U mnie leżał w wd40 całą noc i nic - zero

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2