Puka jak kanapa jest podniesiona ?

Słuchajcie.
Sam już nie wiem o co chodzi.
Od kiedy przywiozlem bravke cos mi pukalo os strony tylnego kola str, kierowcy. przy zrobieniu zawieszenia z tylu mechanik powiedział że nic tamluzne nie jest i nie powinno pukac....... no wiec puka jak pukalo.
Doszedlem do wniosku że jesli mechanik mi mowi ze to nie od str, zawieszenia to może cos napier...... w grodzi. od strony kierowcy odkrylem tylko jakis papierek i tyle, rozkrecilem caly tyl, plastiki, wytlumienie itp, zostalo tylko oparcie kanapy I TU JEST PROBLEM!. Chodzi o to że odkryłem winowajce ale za cholere nie umiem tego logicznie wytlumaczyc.
Gdy oparcie jest w pionie i zablokowane to cos wydaje taki gluchy lomot, stuk...... jak poloze oparcie to nagle wszystko milnkie i nic nei dudni. myslalem ze to cos z tym zakmiem trzymajacym ale nie. Czy ktos z was mial cos takiego ? CO TO DO CHOLERY JEST?

Napisał encete

Czy ktos z was mial cos takiego ?

ja mam dokładnie tak samo, tylko od strony pasażera. Nie mam pojęcia co to jest, w każdym bądź razie wydaje się na jakiś plastik bądź coś luźnego ale nie mam pojęcia co to może być. Wkurzające, ale nie mam pomysłu na to

przedziwne jest to ze tam nie ma sie co tluc a napierdziela jak szalone na wetrtepach.

Są to najprawdopodobniej zaczepy kanapy. Mam to samo po obu stronach i również nie potrafie sobie z tym poradzić Ludzie całe zamki wymieniali aby się tego pozbyć jednak na początek możesz spróbować owinąć taśmą izolacyjną te części zamka przykręcone do nadkoli - takie dwie rurki jakby które łapie zamek.. U mnie niestety to nie pomogło na długo

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

edit:

Tu jeszcze piszą, że to może być boczek: http://fiatklubpolska.pl/bravo-brava...nadkolu-15347/

ja przykleiłem na te bolce gąbkę klejącą i jest git

Ja się do stukania praktycznie przyzwyczaiłem choć coraz częściej ostatnio miałem pełną rezygnację do tego auta między innymi przez ten feler. Po przeczytaniu tego tematu coś mnie tknęło i poszedłem do auta. Wywaliłem całą starą taśmę izolacyjną z tych bolców i nawinąłem taśmę parcianą do zabezpieczania kabli na bolce trzymające oparcie oraz na bolec trzymający część otwieraną kanapy. Panowie - nie chce zapeszać ale po przejechaniu się na myjnie i z powrotem żadnych stuków.. Ani razu nie słyszałem stuknięcia a przejeżdżałem przez osiedle na którym co chwile jest próg zwalniający.. Z tej radości umyłem padakę, posprzątałem w bagażniku, wszystkie luźne pierdoły w schowkach poukładałem i poupinałem, obejrzałem silnik, rozrząd (ściągałem osłonę), zrobiłem porządek z kablami w skrzynce bezpiecznikowej oraz wyczyściłem całe wnętrze.. Od razu humor mi wrócił

No to gitara ja jeździłem całą zimę a teraz spokój

W sumie też wyregulowałem zaczepy zamków oraz dokręciłem wszystkie śruby jakie znalazłem w bagażniku..

Dzisiaj zrobie co napisaliscie a jak to nic nie da to kupie pianke montażowa i zapierdziele cala grodz od srodka a te cholerne mocowania zaspawam na stale i tyle.

Napisał encete

zisiaj zrobie co napisaliscie

podziel się efektem po pracy

Napisał adrian23.u

Dzisiaj zrobie co napisaliscie a jak to nic nie da to kupie pianke montażowa i zapierdziele cala grodz od srodka a te cholerne mocowania zaspawam na stale i tyle.

Haha, dobry zawodnic z Ciebie

Warto jeszcze psiuknac silikonem w te zamki. W moich wlochach zawsze działało

wyslane z taptaka

Udało się!!!!!

INSTRUKCJA

Jesli możecie to trzeba odkrecic i odciągnąć boczek tak żeby był dostęp do grodzi
Idziemy do tesco i kupujemy 6 najwiekszych i najtanszych gąbek ( ja na samochodowym dorwałem taka za 2,5zl sztuka, kupujemy rolka tasmy do izolacji, oraz 1x rekawice do mycia naczyń i pistolet z klejem . Aha i jeszcze 2x Tyskie !! BEZ TEGO NIE ZACZYNAĆ

OTWIERAMY PIERWSZE TYSKIE.
3 gąbki ukladamy w stosik i oklejamy tasma , tak zeby ich nie sprasowac ale zeby sie trzymaly i wciskamy pakunek w grodz, dokladnie na wysokości tych zasranych zaczepów do kanapy ( pakunek z 3x gąbka wciska się tam na tyle solidnie że na 100% nie będą się przesuwać( ale dla pewności polecam klej na ciepło). Zaraz pod zaczepem od kanapy jest taki mały Metalowy ciulinek w który wkręca się śrube do przykręcania boczka, z jednej i drugiej strony zamazujemy go klejem na cieplo ( wkręt chwyci przez klej wiec spoko bo juz testowałem) tak robimy z każdym do ktorego mamy dostęp ale to akurat moja fantazja w polowie Tyskacza.
Teraz odciągamy plastik między oparciem a nadkolem, i sciskamy tam na plasko rekawiczke ( w zależności od strony to taka rękawiczka hehe ) Ja zrobiłem to profilaktycznie,bo przestrzeń midzy plastikiem a blacha jakos wizualnie mnie irytowała.
Teraz taśmą oklejamy te dwa bolce na ktorych blokuje się oparcie a na koniec w zamek wciskamy troche smaru silikonowego. Otwieramy Tyskacza i robimy to samo z drugiej strony. U mnie jak zrobilem lewa strona to zaczelo tluc z prawej.
Na koniec wszystkie śruby które odkręcaliśmy dokręcamy na maxa.

Jeśli za tydzień zacznie tłuc się na nowo to obiecuje zaspawać kanape albo odkręce oparcie całe i zamontuje tam tafle plastiku, Ja z tyłu nei jeżdze więc czy tam jest wygodnie czy nie to mało mnei interesuje.

[COLOR="gray"](Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.[/COLOR]

AHA i pytanie mam.
Czy ktoś z was wie czemu może mi lecieć woda do środka auta?? jak pada to zbiera mi się woda w głośniku tylnym na półce. mam akurat rozebrany tyl to byl sobie to naprawił przy okazji

Z tymi gąbkami to żeś mnie trochę kolego rozwalił Z lekka to mało profesjonalnie

Co do wody jeżeli na głośniku masz to pewnie albo uszczelką albo tym gumowym przejściem z klapy gdzie kable idą (tylko po facelifcie ale Ty chyba już masz) albo jeżeli masz szyber może lecieć po rurce odprowadzającej wode i w okolicach bagażnika dopiero spływa z niej gdzieś dalej..

Oj tam oj tam. Gościu ma inwencję; to jest ostatnio rzadkie. Profesjonalne to są nowoczesne wozy, ktore trzeszczą po 20 000 km, nowoczesne wtryskiwacze i skrzynie biegów w 1.9 120km - wystarczy

wyslane z taptaka