Witam mam problem z moja maryska dokladnie nie wiem co jej jest zaczne od poczatku. Byl dzien ze chcialem pojechac autkiem no siadam jak nigdy nic otwieram brame przekrecam stacyjke i problem zaswieca sie kontrolka wtrysku na sec. gasnie i dalej zaswieca i juz nie przestaje gasnac ok zapalam auto pali lecz gasnie zapalam drugi raz przytrzymuje pedal gazu to ok puszczam gasnie. Wylanczam zaplon przekrecam jeszcze raz kontrolka to samo, nie zapalam auta i slysze dziwny dzwiek pracy pompki. W fiatach jest tak ze po przekreceniu zaplonu pompka pracuje kilka sekund wyrownujac cisnienie z 0,3 do 0,5 i powinna przestac ale nie przestaje i wydobywa dziwny dzwiek. Sprawdzilem wszytskie mozliwe bezpieczniki sprawdzilem czy pompka pompuje i jest ok pompuje nawet bardzo wydajnie. Dobralem sie do przekanika ukladu wtryskowo zaplonowego niby ok nie wiem dokonca jak powinien pracowac powyciagalem wszytskie bezpieczniki z tym zwiazane wyczyscilem polczenia kostki itp. I kolejny problem przestala sie swiecic kontrolka wtrysku wogole nie swieci auto nie odpala. Pilnie potrzebuje pomocy nie wiem co to moze byc postawilbym na przekaznik ale cena nowego to 164 zl a nie mam pewnosci ze to on jezeli ktos moze pomoc z gory dziekuje czekam na odpowiedz pozdrawiam